16 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Perfumerias Avenida cieszy się w Polsce i ostrzega sceptyków

Perfumerias Avenida cieszy się w Polsce i ostrzega sceptyków

Nie uważaj go za zmarłego. Perfumerías Avenida jest jak kot Nie tylko ma wiele żyć, ale także zapobiega zapadnięciu się żołądka, niezależnie od przeszkód, jakie staną mu na drodze. Miał miarę w Bolkovisie, tak jak jego rywal miał niemal taką samą stawkę, być albo nie być, i Nowy projekt prowadzony przez Nacho Martíneza musiał obejść się bez najlepszego wsparcia i ważnych graczy Na ważnej pozycji jako „mózg” w utworze. Biorąc pod uwagę okoliczności i fakt, że nie był to łatwy sezon, pojawiły się pewne wątpliwości co do losu Polski, ale ta Avenida stanowi ostrzeżenie dla tych wątpiących. Tutaj kontynuuje, wygrał, jest szczęśliwy, teraz zostanie rozegrane podanie i zobaczymy na jakiej pozycji, bo w Würzburgu może być nawet trzeci.

Nacho Martínez nie prowadził drużyny Salamanki długo, ale w ciągu tych kilku dni Istnieje kilka oczywistych i interesujących różnic. Pod nieobecność Silvii Domínguez i Olcay’a Çakira logika sugerowała, że ​​Carter i Vilaro zamieniliby się dowodzeniami na pozycji wyjściowej. Pierwszą niespodzianką było objęcie roli reżysera przez Leo Rodrigueza Rozpoczęcie rozgrywek z Carterem jako druga opcja – a wtedy do ruletki wejdzie także Vilaro – powtórzył z Hutterem, choć w przypadku Węgra celem jest rozliczenie minut z Kone. Waga Europy Środkowej wzrasta wraz z nowym trenerem.

Trener Madrytu poprosił o dobry początek meczu i tak się stało, a Azulonas agresywnie atakował Pracuj, nie tracąc uwagi na bezpieczeństwie Pomimo rezygnacji z tripletu na początku. Kontrola zbiórek i dobra gra wytrąciły z równowagi ławkę rezerwowych Polski, co doprowadziło do problemów technicznych już w trzech minutach meczu.

Laura Gill utrzymuje swoją odwagę i sukces od 6,75 A potrójnym trafieniem wyprowadziła Avenidę na prowadzenie i była kapitanem zbiórki – obecnie wewnętrznego partnera Kone – aby spróbować przedostać się na polski ring w okresie przejściowym. Murcjanka dodała 20. punkt w półtorej minuty pierwszej kwarty (13-20) . Czas Kovaleski minął i „karty” się w nim odwróciły i ustąpiły Stankovic To, ze względu na swoje rozmiary, już powodowało problemy w Würzburgu. Pod koniec pierwszej kwarty jego ostatnią akcją były kosze lub ruchy w obu strefach, które niemal wyrównały wynik na 18-20.

READ  Podsumowanie, wnioski i statystyki Polski

Kiedy tylko mogłem, Perfumerias Avenida szybko przesuwała się wzdłuż korytarza Chociaż był cierpliwy i wyrównał kilka długich posiadania, w wielu meczach był to dla niego problem. Na trafienia Sykesa odpowiedział trójkami Vilaro i Leo Rodrigueza i awansował.. Wymieniaj punkty i w ramach chęci zwiększenia lub zmniejszenia dystansu zbyt pochopnie oddaj niektóre strzały z dystansu. W drugiej akcji Laura Gill odbiła się i zdobyła punkty Sykes z licencją na samodzielne prowadzenie wojnyNie potrafił zatrzymać żadnej z zaproponowanych mu alternatyw w defensywie i stworzył pięciopunktową passę, która po raz pierwszy od dłuższego czasu zapewniła Bolkowitzowi prowadzenie 32-31.

The Od 6.75 „nowa specjalistka” Laura Gill dołożyła trójkę, na którą Sykes ponownie odpowiedział, nieprzewidywalnie szybko i nie do zatrzymania już na pierwszym kroku.i któremu Bolkovis powierzył swoją przyszłość. Pojawił się także Maunga, który sprostał groźbie Hadara i po sygnale kończącym pierwszą połowę podwyższył na 39-38. Dużo parytetu i potrzeba zmiany sytuacji, szczególnie w obronie i akcjach 1×1Ponieważ zespół był bardziej płynny lub przynajmniej regularny w ataku.

Gdy mecz się rozpoczął, drugą połowę Avenida rozpoczęła precyzyjnymi atakami i kombinacjami Pięć punktów Leo Rodrigueza, Gilla i Vilaro i wynik 39-43. Hadar w takich momentach nie był w stanie powstrzymać Maungi w żadnej ze stref, a ciągłe ataki w tę i z powrotem zamieniły środek pola w rywalizację. Teraz prawidłowo odpowiedział na punkty płynące z polskiej strefy. Carter, zawodnik z pozornie luźną ręką, który może wykorzystać blok lub zyskać przewagę w grze, zdobywa punkty. Amerykanie z Gilem byli „gorącymi rękami” Avenidy, która choć nie dokończyła zamykania ringu, przed kolejną lokalną przerwą na żądanie prowadziła 48-51.

Dobry moment na wywarcie presji na grze, a po trójce, po dobrej rotacji piłką, Vilaro postawił +7 dla Avenidy. Do trzeciej kwarty jeszcze trochę czasu, ale sygnały są dobre Sykes pojawił się dopiero wtedy i w drugiej połowie był dobrze kontrolowany. Vilaro wykonał rzut wolny i zakończył kwartę wynikiem 56-62, po koszu Stankovicia i faulu Lucii Rodriguez w ofensywie, co przywróciło Bolkovisa do gry.

READ  Polska wydaliła czterech nastolatków, którzy wrócili pijani

Obrona Avenidy rozkwitła w trzeciej kwarcie i utrzymała poziom na początku ostatniej kwarty. Pojedynek Hadar-Stankovic był emocjonujący, opcje penetracji 1 na 1 z zewnątrz były dobre, wymuszając długie strzały. Gill umieścił „Hand of Silk” 58-677 minut i 10 cali do końca. Kolejna przerwa na żądanie z miejscowej ławki rezerwowych i Maunga serii 6:0 do zmęczonego Hatara, co zmusiło Martineza do przerwania gry. Fraser 2+1.

To jest Europa Był to więc mecz wyjazdowy, w którym trudno było ukarać ciągły kontakt w rejonie Bolkovic. Kone nie stronił od walki – prawdopodobnie nie powinien był tego robić po tylu minutach na ławce rezerwowych – ale miał problemy z kontrolowaniem Maungi w obronie. Tam Bolkowis po odbiciu wykonał potężną szarżę, prowadząc 71-69. Hutter cofnął się i przesunął Avenidę, który w zapierającej dech w piersiach trójce Leo Rodrigueza, a Azulona miał jeden punkt z wynikiem 1:30”.

Było jasne, że zagra Sykes, przewyższając Hatara w penetracji, pozostawił Avenidę bez szans na porażkę. Carter szukał potrójnej bramki, ale Gladiator Gill odbił się i podwyższył wynik 73-74. 34 sekundy na rozstrzygnięcie losu walki.

Najpierw wytknięto błąd Gila, potem dokonano przeglądu gry i wytypowano Bolkowicza do dokończenia trudnego wyścigu. Na 19 sekund przed końcem gry i 14 posiadaniami Bolkovis na trzy sekundy przed końcem nie trafił w dwa strzały i faulował Leo Rodrigueza. Przynajmniej szansa na wymuszenie przedłużenia. Strzelił pierwszego gola, strzelił drugiego, a Bolkovis stracił piłkę. Wreszcie dla Avenidy radość. Dla wątpiących będzie kolejny rozdział.