2 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Dlaczego Węgry, Słowacja i Polska zamknęły swoje granice dla ukraińskiego zboża?

Dlaczego Węgry, Słowacja i Polska zamknęły swoje granice dla ukraińskiego zboża?

Zaktualizowano

Bruksela sprzeciwiała się jednostronnym sankcjom na eksport ze wschodnich sąsiadów, ale rozumie problemy polityczne, doceniając ich ubiegłoroczne wysiłki na rzecz znalezienia wspólnych rozwiązań.

Pszenica jest ładowana na masowiec w porcie Kornomorsk w lutym.EFE
  • Wojna w Europie Węgry i Polska tymczasowo zakazują importu zboża i innych towarów z Ukrainy

Ukraina Znany jako szopka Europy. Przed inwazją rosyjską Wyprodukowane ziarna To wystarczy, aby wyżywić prawie 500 milionów ludzi każdego roku. Wojna zamknęła porty i granice, zagroziła uprawom, gospodarce kraju i spowodowała głód w Afryce. Unia Europejska wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych była w stanie stworzyć „korytarze solidarności”, aby wywieźć zboże z kraju, eliminując ograniczenia, kontrole i cła. I przygotowanie bezprecedensowej kampanii logistycznej transportu produktów do portów kontynentalnych. Problem polega na tym, że zboże „zalało” sąsiadów, w wielu przypadkach pozostając na miejscu i nie wyjeżdżając do Egiptu czy Pakistanu. Obniżka cen i mobilizacja rolników na Wschodzie. Polska, Węgry, Słowacja, Bułgaria czy Rumunia zapowiedziały środki kontroli, a nawet całkowity zakaz wwozu zboża. Bruksela protestuje, ale dla wielu z nich konflikt sięga głębiej w roku wyborczym.

Co się stało z ukraińskim zbożem?

Polska, Węgry i Słowacja podjęły w ostatnich dniach decyzję o zamknięciu granic dla ukraińskiego zboża. We wtorek po południu Polska ogłosiła porozumienie z Ukrainą w sprawie ustanowienia „mechanizmu” do „transportu przez Polskę” ukraińskiego zboża, ale „w kraju nie została ani jedna tona”. Sąsiedzi ze wschodu argumentują, że istnieją względy zdrowotne, obawy społeczne i nadmierna podaż, która zagraża nie tylko zdrowiu, ale i pracy obywateli. Rzeczywistość jest taka, że ​​Polska i Słowacja mają w tym roku wybory, a głosy na wsi są niezbędne. Bułgaria ma rząd tymczasowy, aw Rumunii rośnie presja polityczna, gdzie minister rolnictwa ma stracić pracę. Robotnicy rolni coraz bardziej mobilizują się i domagają się zaprzestania napływu ukraińskiego zboża, które teoretycznie powinno płynąć do takich miejsc jak Pakistan, Indie czy Egipt, ale w wielu przypadkach trafia do Europy i trafia na wysypisko. Ceny lokalnych towarów spadają.

READ  II wojna światowa po raz kolejny wstrząsnęła polską polityką na arenie międzynarodowej

Czy mamy do czynienia z problemem prawnym, politycznym lub zdrowotnym?

Najwyraźniej cała trójka. Komisja Europejska potępiła w tym tygodniu decyzję rządów, przypominając, że wszystkie uprawnienia w sprawach handlowych zostały przekazane Brukseli i ostrzegła, że ​​bez mikrofonów ta droga byłaby nie do zaakceptowania, nie do utrzymania i mogłaby skończyć się w sądzie. W przypadku wątpliwości w kwestiach fitosanitarnych należy być poinformowanym i działać, ale wszystko naraz. W zeszłym tygodniu planowane było spotkanie ministra polskiego oddziału z jego ukraińskim odpowiednikiem, ale zostało ono przełożone po tym, jak wspólnota ogłosiła zamknięcie. Węgry, pozostające w ciągłym napięciu z Kijowem, natychmiast się podpisały. Warszawa jest między młotem a kowadłem, podejmuje decyzje i ciągnie innych w dół. „Polityka handlowa jest wyłączną kompetencją UE, a decyzje podejmowane są na szczeblu europejskim. Jednostronne działania są niedopuszczalne. W tak krytycznych czasach bardzo ważna jest koordynacja i harmonizacja wszystkich decyzji w ramach UE” – ostrzegła hiszpańska rzeczniczka ds. handlu Miriam García Ferrer. Komisja zwróciła się do wszystkich zaangażowanych krajów o formalne i dokładne wyjaśnienia ich działań i konsekwencji.

Co może zrobić UE?

Na razie podnieś głos i poproś o wyjaśnienie. Ale bez szukania szokującego, miniony rok był szczególnie trudny dla krajów przygranicznych. „Polska i inne sąsiednie kraje zrobiły wszystko, co w ich mocy. Nie chodzi o ratyfikację, ale o znalezienie rozwiązań opartych na prawie europejskim„Dla dobra Ukraińców i Europejczyków” – w poniedziałek główny rzecznik KE okazał zrozumienie. Uprawnienia handlowe są przekazywane Komisji Europejskiej, ale zostanie ona zatwierdzona, jeśli zostanie po prostu oskarżona o problemy zdrowotne, ograniczenia i czasowe blokady. Ale problem jest to, że polityka i wybory są pod koniec roku i trudno znaleźć szybką ścieżkę. Rolnicy ze wschodu chcą, aby reparacje i zboże nie zostały na ich terytorium. Bruksela może włożyć pieniądze, ale pomoc Ukrainie jest jednym z priorytetów i tamtejsi przedstawiciele dyplomatyczni odczuwają dyskomfort.Węgry zawsze szukają powodu, aby wpuścić Rosję lub zdenerwować Kijów. Polska jest wielkim zwolennikiem Ukrainy i bardzo krytycznie odnosi się do swoich partnerów za to, że nie popierają sankcji., aby wstrzymać eksport broni lub materiałów wojskowych. Teraz ci, którzy otrzymali wielokrotne potępienia, zastanawiają się, gdzie leży jedność i wskazują na hipokryzję Wschodu, gotową do działania, gdy sprawy są zgodne z ich priorytetami, ale potykają się, gdy nadszedł czas, aby cierpieć jak wszyscy inni.

READ  Podobnie jak Izrael, Polska musi być bezpieczna

Czy to poważny problem dla Ukrainy lub UE?

Jest to poważny problem ekonomiczny i logistyczny dla Kijowa, którego przetrwanie militarne i handlowe jest całkowicie uzależnione od UE i USA. Jest to problem dla innych partnerów, którzy chcą i potrzebują zbóż z Hiszpanii, Holandii i Ukrainy, zbóż kontynentalnych. I to jest problem wizerunkowy i integracyjny dla całej UE, która wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych powierzyła tej makrooperacji logistycznej środki utrzymania ukraińskiej wsi. Kiedy Rosja zamknęła swoje porty, porty UE były jedynym sposobem na utrzymanie dostaw żywności. Ale w dodatku Moskwa zgodziła się jedynie na współpracę z przeciwnikami w kwestii zboża, dochodząc do porozumienia w sprawie zezwolenia na eksport.

Jaki jest najbardziej prawdopodobny scenariusz?

Prezydent Zełenski opanował sztukę publicznej perswazji, ale nie potrafi pociągać za sznurki. Polska i Słowacja są jej najwierniejszymi zwolennikami w sprawach wojskowych, gospodarczych i politycznych, a ich obawy są uzasadnione. Ziarno zalało rynki, obniżając ceny i powodując irytację lobby Niezbędny dla sondaży i stworzył problemy logistyczne i wąskie gardła, wpływając na inny eksport. Rosja, zawsze chętnie korzystająca z pęknięć, wywiera presję na statek, zakłócając inspekcje, powodując zamknięcie autoryzowanych brokerów. Bruksela przygotowuje nowe pakiety pomocowe o wartości kilkudziesięciu tysięcy euro. I ty musisz zdecydować o opłatach. Ukraina nie jest częścią Unii, więc jej produkty muszą płacić pewne opłaty graniczne. Przyznano jej jednoroczne zwolnienie, ale termin upływa w czerwcu i nie jest jasne, czy można go przedłużyć o kolejne 12 miesięcy, zgodnie z pierwotnymi planami, jeśli nie ma konsensusu. Jeśli Komisja weźmie tych, którzy nakładają jednostronne środki na Europejski Trybunał Sprawiedliwości, z pewnością wygra, ale to zajmie lata, a nie miesiące.

Czy to oznaka potencjalnej integracji?

Konflikt, który nasilił się po inwazji rosyjskiej, był czymś więcej niż tylko chwilową aferą. Wsparcie UE jest niemal bezwarunkowe pod każdym względem. Przybyły miliony uchodźców, przetransportowano dziesiątki miliardów euro, wysłano wszelkiego rodzaju zaopatrzenie wojskowe i wdrożono proces otwarcia najszybszych w historii negocjacji akcesyjnych. Ale to tarcie handlowe dokładnie pokazuje szwy. Jeśli Ukraina wejdzie do UE, jej rola kontynentalnego spichlerza nabierze innego wymiaru. Bruksela szyje garnitur na miarę, nie przyjmuje żadnych opłat, z luźnymi kontrolami higieny, naciska w razie wątpliwości. Ale są granice i nawet ci, którzy interesują się Wschodem, twierdzą, że zostały przekroczone i potrzebne są alternatywne rozwiązania.

READ  Polska jest zachwycona swoim megaprojektem energetyki jądrowej

Według kryterium

Schemat zaufania

Ucz się więcej