(CNN) – Brazylijskie władze poinformowały w środę podczas konferencji prasowej, że jeden z zatrzymanych podejrzanych przyznał się do posiadania Brytyjski dziennikarz Dom Phillips i badacz Bruno Pereira zostali zamordowani w Amazonii.
Brazylijska policja federalna zidentyfikowała podejrzanego jako Amarildo da Costa de Oliveira. Policja twierdzi, że przyznał się do zabójstwa we wtorek wieczorem i wskazał, gdzie pochowano ich ciała. Następnego dnia podejrzany poprowadził policję na miejsce, gdzie zginęli Phillips i Araujo Pereira.
Według przedstawiciela policji federalnej, Eduardo Alexandre Fontesa, kiedy policja przeprowadziła wykopaliska w miejscu, w którym znalazła ludzkie szczątki, które zostaną wysłane do Brasilii do analizy kryminalistycznej.
Zapytana, dlaczego w ekspedycjach poszukiwawczych nie wspomniano o pomocy ludności rdzennej, policja federalna przyznała, że niesłuszne jest nieuznanie wkładu rdzennej ludności i stwierdziła, że ich praca jest „niezbędna”.
Zniknięcie Dom Phillips i Bruno Araujo Pereira
Weteran reporter Dom Phillips i brazylijski badacz Bruno Araujo Pereira zniknęli 5 czerwca podczas podróży przez dolinę Javari w zachodnim stanie Amazonas.
Ostatnio widziano ich we wspólnocie São Rafael, dwugodzinnej przejażdżki łodzią z miasta Atalaia do Norte, po eskortowaniu miejscowego patrolu na rzece Itaquai, zorganizowanego w celu zapobieżenia inwazji kłusowników i kłusowników na ląd. Ludność rdzenna w dolinie Javari.
We wtorek policja aresztowała drugiego podejrzanego w związku z zaginionymi mężczyznami, jak wynika z komunikatu prasowego policji federalnej. Pierwszy podejrzany został aresztowany w zeszłym tygodniu.
Policja poinformowała, że drugi podejrzany, 41-letni mężczyzna, jest przesłuchiwany i zostanie skierowany na przesłuchanie w Sądzie Miejskim. Powiedzieli również, że niektóre naboje do broni palnej i paleta zostały skonfiskowane i zostaną przeanalizowane.
Phillips i Pereira zgubili się podczas prowadzenia badań nad książkowym projektem na temat działań ochronnych na tym obszarze, który władze określiły jako „złożone” i „niebezpieczne” i znane jako dom dla nielegalnych górników, drwali i międzynarodowych handlarzy narkotyków.
Według doniesień grożono im śmiercią na kilka dni przed ich zniknięciem.
Jego sprawa zwróciła globalną uwagę na niebezpieczeństwa, z jakimi często spotykają się dziennikarze i działacze na rzecz ochrony środowiska w Brazylii.
Według Human Rights Watch, powołując się na dane z Pastoral Land Commission, organizacji non-profit powiązanej z Kościołem katolickim, w Brazylii zginęło w latach 2009-2019 ponad 300 osób w sporach o ziemię i zasoby w Amazonii.
A w 2020 roku Ranking według Global Witness Brazil Czwarty najbardziej niebezpieczny kraj dla aktywizmu ekologicznego, w oparciu o udokumentowane zabójstwa ekologów. Powiedział, że prawie trzy czwarte takich ataków w Brazylii miało miejsce w regionie Amazonii.
Phillips obszernie donosił o najbardziej zmarginalizowanych grupach w Brazylii i dewastacji dokonanej przez przestępców w Amazonii.
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro skrytykował podróż pary od czasu ich zniknięcia, mówiąc w wywiadzie na YouTube przed zeznaniem podejrzanego w środę. Że działania Phillipsa i Pereiry były „lekkomyślne”.Zauważyli, że gdyby zostali „zabici”, ciała zniknęłyby w rzece Javari.
Z informacjami od Camilo Rocha, Philipa Wanga, Cary Fox, Giuliany Koch i Rodrigo Pedroso
„Miłośnik kawy. Rozrabiaka. Nieuleczalny introwertyk. Subtelnie czarujący badacz twitterów. Wielokrotnie nagradzany mediaholik społecznościowy. Miłośnik internetu”.
More Stories
Chiny wzywają Stany Zjednoczone do porzucenia doktryny Monroe i poszanowania suwerenności Ameryki Łacińskiej, w tym Meksyku
Peruwiańska Carolina Herrera wygrywa batalię prawną o swoje nazwisko z projektantką Carolina Herrera
Włożył pizzę do kuchenki mikrofalowej, włączył się alarm przeciwpożarowy i teraz musi płacić strażakom