18 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega, że ​​w ogarniętym wojną Sudanie ludzie jedzą trawę

Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega, że ​​w ogarniętym wojną Sudanie ludzie jedzą trawę

(CNN) — Kończy się czas, aby uniknąć głodu w Darfurze w zachodnim Sudanie, podczas gdy eskalacja przemocy niszczy naród afrykański – ostrzega agencja ONZ.

Dyrektor regionalny Światowego Programu Żywnościowego na Afrykę Wschodnią powiedział w piątek, że ludzie byli zmuszani do jedzenia „trawy i łupin orzeszków ziemnych”. Michael Dunford dodał: „Jeśli pomoc humanitarna nie nadejdzie wkrótce, ryzykujemy powszechnym głodem i śmiercią w Darfurze i innych obszarach Sudanu dotkniętych konfliktem”.

Sudan jest świadkiem wojny domowej od kwietnia 2023 r., kiedy to wybuchły walki pomiędzy armią sudańską a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia. Szybko przerodził się w brutalny konflikt naznaczony doniesieniami o przemocy na tle seksualnym i ludobójstwie, a także ofiarach wśród ludności cywilnej, co doprowadziło do masowego exodusu uchodźców.

Według organizacji humanitarnej w czwartek w południowym Darfurze dwóch kierowców Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża zostało zabitych przez bandytów w ataku, w wyniku którego rannych zostało trzech innych pracowników.

Organizacja podała, że ​​zespół Komitetu Międzynarodowego został zaatakowany w drodze do oceny kryzysu wśród społeczności dotkniętych przemocą zbrojną w regionie.

Granica Sudanu i Czadu 25 kwietnia.  Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ponad 8,7 miliona ludzi zostało przesiedlonych w wyniku wojny między armią sudańską a Siłami Szybkiego Wsparcia.  (Dan Kitwood/Getty Images)

Granica Sudanu i Czadu 25 kwietnia. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ponad 8,7 miliona ludzi zostało przesiedlonych w wyniku wojny między armią sudańską a Siłami Szybkiego Wsparcia. (Dan Kitwood/Getty Images)

Ostatnia fala przemocy ma miejsce w czasie, gdy Siły Szybkiego Wsparcia oblegają stolicę Darfuru Północnego, El Fasher.

Zastępca koordynatora ONZ ds. pomocy humanitarnej w Sudanie, Toby Hayward, powiedział w czwartek, że w mieście i okolicznych miasteczkach nastąpił „wzrost liczby samowolnych zabójstw”, „systematyczne palenie całych wiosek” oraz „nasilenie bombardowań z powietrza”.

Hayward dodała, że ​​El Fasher to jedyne miasto w Darfurze, które nie było kontrolowane przez Siły Szybkiego Wsparcia i jest domem dla tysięcy ludzi wysiedlonych w wyniku wojny. Według Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) co najmniej 500 000 osób szukających schronienia w tym mieście zostało przesiedlonych w wyniku przemocy w innych częściach Sudanu.

READ  Joe Biden: Niebezpieczeństwo nuklearnego Armagedonu jest największe

Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Spraw Humanitarnych (OCHA) poinformowało, że w ostatnich tygodniach ponad 36 000 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w El Fasher.

Dyrektor wykonawcza UNICEF Catherine Russell powiedziała w czwartek, że co najmniej 43 osoby zginęły w mieście i jego okolicach od czasu eskalacji walk nieco ponad dwa tygodnie temu.

„Niedawne ataki na kilkanaście wiosek w zachodniej części El Fasher doprowadziły do ​​przerażających doniesień o przemocy, w tym o przemocy na tle seksualnym, obrażeniach i śmierci dzieci, spaleniu domów oraz zniszczeniu niezbędnej infrastruktury cywilnej i zaopatrzenia” – wyjaśnił Russell. .

Tymczasem dostawy pomocy żywnościowej do Darfuru zostały „przerwane przez walki i niekończące się przeszkody biurokratyczne”, a według Światowego Programu Żywnościowego co najmniej 1,7 miliona ludzi w regionie cierpi z powodu nadzwyczajnego poziomu głodu.

Światowy Program Żywnościowy dodał: „Niedawna eskalacja przemocy wokół El Fasher doprowadziła do zawieszenia konwojów z pomocą na przejściu granicznym Tina w Czadzie, nowo otwartym korytarzu humanitarnym przebiegającym przez stolicę Północnego Darfuru”. Światowy Program Żywnościowy stwierdził, że ograniczenia nałożone przez władze w nadmorskim mieście Port Sudan utrudniły dostarczanie pomocy, uniemożliwiając jej transfer przez miasto Adre w sąsiednim Czadzie.

Według Biura Koordynacji Pomocy Humanitarnej ponad 8,7 mln osób, w tym 4,6 mln dzieci, zostało wysiedlonych w wyniku wojny w Sudanie, a 24,8 mln osób potrzebuje pomocy humanitarnej.