9 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Biden eksploduje raportem specjalnego prokuratora, gdy jego świta analizuje ryzyko spięcia w kampanii

Biden eksploduje raportem specjalnego prokuratora, gdy jego świta analizuje ryzyko spięcia w kampanii

(CNN) — W trakcie procesu wyborczego, na który częściowo wpływały już obawy wyborców co do wieku prezydenta i jego przydatności do sprawowania urzędu, raport specjalnego doradcy Roberta Hoare’a stanowił prawne zwycięstwo, ale dla Joe Bidena polityczną miną.

Irytacja prezydenta została wyjaśniona w czwartkowy wieczór.

Doradcy Bidena wiedzą, że żadna sprawa nie złości ich prezydenta bardziej niż obraza jego rodziny. Nie było zatem zaskoczeniem w Białym Domu, że w czwartek wściekły Biden wystąpił, aby stanowczo odeprzeć między innymi twierdzenie zawarte w raporcie Hoare'a, że ​​zapomniał daty śmierci syna.

– Jak, do cholery, śmiecie o tym wspominać? Biden był zły w sali przyjęć dyplomatycznych, gdzie reporterzy zebrali się, aby wygłosić oświadczenie prezydenckie.

Jego głęboko zakorzeniony gniew – jeden z najjaśniejszych przebłysków opinii publicznej w dotychczasowej historii tego, co według jego doradców to zły nastrój, który w dużej mierze trzyma w tajemnicy – ​​odzwierciedla emocje, które wrzały w Białym Domu od wielu dni, odkąd po raz pierwszy przyjął prawników prezydenta. Time opublikował kopię raportu przygotowanego przez Hoare’a w następstwie dochodzenia w sprawie postępowania Bidena z tajnymi dokumentami.

Za kulisami doradcy Bidena byli wściekli z powodu kreacji, którą uznali za rażąco niesprawiedliwą i, co ważniejsze, odbiegającą od osoby, z którą, jak twierdzą, mają kontakt na co dzień.

Doradcy Bidena używają słów „ostry” i „nieustępliwy”, aby opisać swojego prezydenta, zwłaszcza jeśli chodzi o konflikty za granicą lub ze światowymi przywódcami. Opowiadają o długich spotkaniach o północy, burzliwych podróżach po całym świecie i godzinnych kolejkach, by popisać się przed mężczyzną, który ich zdaniem niczego nie przeoczy.

Demokratyczny republikanin Daniel Goldman z Nowego Jorku, który rozmawiał telefonicznie z Bidenem dzień przed jego wywiadem z Hoare’em 8 października, powiedział, że prezydent „wyraził się jaśniej niż ktokolwiek, z kim kiedykolwiek rozmawiałem” na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. która w tym czasie się zapadała.

„Jego opanowanie i opanowanie złożonej sytuacji geopolitycznej było po prostu nienaganne” – stwierdził Goldman, dodając, że nie mógł wiedzieć, co wydarzyło się podczas wywiadu Bidena z Hoare’em. – Nie wiem, co się tam stało.

Biden eksploduje na oczach opinii publicznej

Gdy na światło dzienne wyszły szczegóły publicznego raportu, Biden był rozgniewany niektórymi szczegółami zawartymi w ostatecznej wersji, dotyczącymi jego wspomnień dotyczących czasu i szczegółów. Podczas prywatnego spotkania z Demokratami z Wirginii w czwartkowe popołudnie Biden przeklął, dając upust swojej złości.

READ  Panika w Seulu: relacje o panice podczas tragedii Halloween w Korei Południowej

Na spotkaniu Biden zapytał, jak ktokolwiek mógł uwierzyć, że zapomni dzień śmierci syna, używając wulgaryzmów, aby podkreślić swój gniew, zdaniem osób zaznajomionych z jego komentarzami. „Jak mógłbym o tym zapomnieć?” – zdaniem jednej z osób Biden powiedział.

Osoby na sali zinterpretowały ostrą reakcję jako oznakę tego, jak niepokojący był dla prezydenta raport.

Złość Bidena była widoczna dla wszystkich w czwartkowy wieczór, kiedy prezydent wyśmiał zarzuty dotyczące jego pamięci jako „dziwne komentarze” i stwierdził, że Hoare i jego zespół „nie wiedzą, o czym mówią”.

„Nie ma dla niego miejsca w tym raporcie” – powiedział Biden, zanim odrzucił pytania reporterów dotyczące jego kwalifikacji na to stanowisko.

„Mam dobrą pamięć” – upierał się.

Chwilę później, odpowiadając na pytanie dotyczące kryzysu w Gazie, Biden błędnie odniósł się do Meksyku, mając na myśli Egipt, co jest dokładnie tym rodzajem gafy, którą wykorzystują jego rywale, aby podać w wątpliwość jego bystrość umysłu i stanowi wyraźny sygnał, że wątpliwości co do kompetencji Bidena zostaną nie wypalić. Zniszczy go jedna ognista konferencja prasowa.

Hoare, były urzędnik Departamentu Sprawiedliwości za czasów Trumpa, odmówił wniesienia oskarżenia, zauważając, że sposób, w jaki Biden obchodzi się z dokumentami tajnymi, wypada korzystnie w porównaniu ze sposobem, w jaki Donald Trump. Jednak słowa, których prawnicy Bidena użyli do opisania dokumentu Hoare'a, były zjadliwe: „niewłaściwe”, „niedokładne”, „niepoprawne”, „groteskowe”, „bezpodstawne” i „bezpodstawne”.

Źródło jego złości: wielokrotne opisy Bidena jako zapominalskiego, niepamiętającego niektórych najważniejszych dat w swoim życiu ani konturów trwającej dekadę debaty politycznej. W wypowiedzi, która wydaje się mieć ogromny wpływ na nadchodzącą kampanię, Hoare powiedział, że Biden przedstawił się w wywiadzie jako „stary człowiek mający dobre intencje i kiepską pamięć”.

Obrońcy Bidena rzucili się, by go chronić, twierdząc, że opisy są niedokładne, przesadzone, a nawet wiekowe. Prezydent stwierdził, że przynajmniej ta część opisu Hoare’a jest prawidłowa.

„Chcę dobrze. A jestem starym człowiekiem” – powiedział. „I wiem, co do cholery robię. Byłem prezydentem i postawiłem ten kraj na nogi. Nie potrzebuję twojej rekomendacji”.

Gdyby jednak twierdzenia Hoare’a na temat pamięci Bidena wzięły się znikąd, w oderwaniu od tego, co Amerykanie faktycznie widzieli i słyszeli, mogłyby wydawać się mniej wiarygodne. Jednak te słowa, które pojawiły się w czasie, gdy amerykańscy wyborcy uwzględniali już wiek i sprawność umysłową prezydenta, a w sondażach wyrażały głębokie zaniepokojenie obydwoma kwestiami, podkreśliły, co będzie największym wyzwaniem politycznym dla Bidena w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy. .

READ  Wpływowa śmierć podczas rejsu Neymara

Jednak w czwartek Biden w skrócie odrzucił obawy dotyczące jego wieku – nawet te, które pojawiły się w sondażach opinii publicznej – i zamiast tego przypisał je mediom.

„To jest wasza ocena. Takie są wasze standardy” – powiedział podnosząc głos prezenterowi CNN MJ Lee.

Ciągłe zakłócenia w „świecie Bidena”

Jednak publicznie Biden może czasami sprawiać wrażenie zapominalskiego, jak miało to miejsce w tym tygodniu, kiedy ustnie przekazał obecnym przywódcom nazwiska byłych (i zmarłych) zagranicznych przywódców. W tych odcinkach Biden opisywał międzynarodowy szczyt w 2021 r., przypominając sobie rozmowę ze zmarłym w 2017 r. kanclerzem Niemiec Helmutem Kohlem i prezydentem Francji Francois Mitterrandem, który zmarł w 1996 r.

Są też inne oznaki jego wieku. Zauważalnie zwolnił i ma sztywny chód, co jego lekarz przypisał wcześniejszym kontuzjom. Odtruwa się tak często (według lekarza jest to objaw refluksu), że czasami musi się tłumaczyć, jak to miało miejsce w tym tygodniu podczas zbiórki pieniędzy, kiedy powiedział, że połknął kroplę na kaszel.

Zaledwie około 45 minut przed publikacją raportu Hoare'a Biały Dom bagatelizował znaczenie błędów werbalnych, twierdząc, że często zdarza się, że ludzie źle się wypowiadają.

„Wiele osób i wybieranych urzędników… czasami może się mylić” – stwierdziła sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre, cytując niedawne przykłady spikera Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona i prezentera telewizyjnego Seana Hannity'ego. Powiedział też, że podczas spotkań, w których uczestniczył z Bidenem, nigdy nie widział, aby mylił nazwiska ludzi.

Niewiele rzeczy irytuje Bidena lub urzędników Białego Domu bardziej niż publiczne kwestionowanie wieku i przenikliwości prezydenta, co sprawia, że ​​czwartkowy raport staje się źródłem frustracji i bezceremonialnych reakcji.

Urzędnik powiedział CNN, że uważa część krytyki zawartej w obszernym raporcie za „wysoce niesłuszną” i „po prostu błędną”. Urzędnicy Białego Domu byli szczególnie urażeni zarzutami zawartymi w raporcie, że Biden miał problemy z pamięcią podczas wielogodzinnego spotkania z Hoare w październiku, m.in. w związku ze śmiercią Beau Bidena.

Urzędnik ten powiedział, że na początku jesiennego wywiadu Hoare przyznał prezydentowi, że zamierza go zapytać o pewne sprawy z dawnych czasów i zachęcał Bidena, aby pamiętał wszystko najlepiej, jak potrafi, a także podziękował mu za udzielenie mu wywiad w środku poważnego kryzysu międzynarodowego.

„Oczywiście wiadomo, że był rozproszony i zarządzał kryzysem w Izraelu i na Bliskim Wschodzie” – powiedział urzędnik. „Wracanie teraz i sugerowanie, że oznacza to większy problem z pamięcią, jest niewłaściwe. Jest po prostu błędne”.

Prezydent Joe Biden wygłasza przemówienie w Białym Domu. Kevin Lamarque – Reuters

Być może największym sprzeciwem urzędników Białego Domu było stwierdzenie w raporcie, że Biden „nawet kilka lat później nie pamiętał, kiedy zmarł jego syn Beau”.

READ  Gwałtowne tornado w Little Rock w stanie Arkansas zraniło dziesiątki osób, a miliony ludzi są zagrożone w środkowych Stanach Zjednoczonych.

„On pamięta dzień śmierci Beau każdego dnia swojego życia” – powiedział ten urzędnik. „Sugerowanie czegoś innego jest obrazą”.

Strategia w rozwoju

W miarę jak kampania Bidena przechodzi w tryb wyborów powszechnych, najwyżsi urzędnicy upierają się, że najlepszym lekarstwem na obawy prezydenta dotyczące wieku jest umożliwienie wyborcom widywania go – z dala od domu i na trasie kampanii – tak często, jak to możliwe. Odnotowano już wyraźny wzrost liczby tradycyjnych przystanków politycznych Bidena w nowym roku: wizyt w restauracjach i małych firmach, gdzie spotyka się z wyborcami i rozmawia w cztery oczy.

Przed publikacją raportu największą obawą doradców Bidena było to, że Republikanie wykorzystają ustalenia raportu dotyczące dokumentów znajdujących się w domu prezydenta i pomylą je ze znacznie większym ryzykiem prawnym, na jakie narażony jest Trump w związku z obchodzeniem się z tajnymi materiałami. Jak się okazuje, w raporcie wyraźnie rozróżniono te dwa przypadki, odnotowując „kilka istotnych różnic między sprawą pana Trumpa a sprawą pana Bidena”.

Zamiast tego to pytania dotyczące bystrości umysłu natychmiast przykuły uwagę doradców i prawników Bidena, którzy zapoznali się z raportem przed jego upublicznieniem.

Strategia przyjmowania wniosków prawnych przy jednoczesnym agresywnym kwestionowaniu „nieistotnych komentarzy krytycznych” kształtuje się w atmosferze prywatności od kilku dni. Zewnętrzni prawnicy Białego Domu i Bidena komunikują się z biurem specjalnego prokuratora w sprawie raportu co najmniej od poniedziałku, kiedy w piśmie stanowczo odrzucili twierdzenia, że ​​pamięć Bidena jest „nieuzasadniona” i „niepoparta faktami”.

Raport i tak został opublikowany, przy sprzeciwie prawników Bidena, ale dopiero na końcu prawie 400-stronicowego raportu.

Zespół Bidena zwrócił uwagę na moment jego wywiadu – dwa dni po atakach terrorystycznych w Izraelu 7 października – który miał pokazać przywódcę zainteresowanego wydarzeniami globalnymi, a nie migawką pamięci historycznej.

„Byłem w trakcie radzenia sobie z międzynarodowym kryzysem” – powiedział Biden w czwartek, około godzinę po opublikowaniu raportu.

MJ Lee z CNN przyczynił się do powstania tego raportu.