Dla Anny Włodarczak-Semczuk y Kacpra Pempel
Warszawa, 10 października (Reuters) – Ponad 100 000 Polaków protestowało w niedzielę po tym, jak sąd orzekł, że niektóre przepisy UE są niezgodne z konstytucją.
Politycy w całej Europie w czwartek unieważnili orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające, że 27-narodowa Unia Europejska podważa jej stały filar prawny.
Według organizatorów protesty odbyły się w ponad 100 miastach w Polsce i kilku za granicą. W samej stolicy, w samej Warszawie, zgromadziło się od 80 000 do 100 000 osób, wymachując polskimi i unijnymi flagami i krzycząc „zostajemy”.
Donald Dusk, były przewodniczący Rady Europy, a obecnie szef głównej opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, oświadczył, że polityka rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zagraża przyszłości Polski w Europie.
„Wiemy, dlaczego chcą opuścić (UE)… aby mogli łamać demokratyczne zasady bez kary” – powiedział, otoczony tysiącami protestujących przed Zamkiem Królewskim w Warszawie.
PiS mówi, że nie ma planów na „Polexit”.
Jednak prawicowe populistyczne rządy w Polsce i na Węgrzech coraz częściej nie zgadzają się z Komisją Europejską w kwestiach od praw LGBT po niezależność sądów.
„Ponieważ Brexit nagle stał się rzeczywistością, coś, czego nikt się nie spodziewał, mogło się tu wydarzyć” – ostrzegał 59-letni Janus Kuziński stojący na ulicy prowadzącej do Zamku Królewskiego w historycznej dzielnicy Warszawy. (Raport Kacpra Pempel i Anny Włodarczak-Semczuk
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy