Prezydent Polski Andrzej Duda i różni członkowie jego rządu upamiętnili wczoraj 84. rocznicę nazistowskiej inwazji na Polskę, która rozpoczęła II wojnę światową, i zażądali od Niemiec reparacji wojennych.
W piątek o 4:45 czasu lokalnego Andrzej Duda dowodził akcją, gdy wojska hitlerowskie wkroczyły na polską granicę przez Westerblad (północ), wydając syreny alarmowe, machając polską flagą i grając polski hymn narodowy.
W pobliskim Wyłunie, miejscu pierwszego niemieckiego nalotu bombowego na Polskę, premier Mateusz Morawiecki wygłosił przemówienie, w którym zapewnił, że skutki niemieckiej inwazji „jeszcze nie zostały przezwyciężone” i że „nic nie jest takie „. Prawdopodobnie z powodu „skradzionego czasu i straconych pięciu dekad”.
W swoim przemówieniu Morawiecki przypomniał, że „nawet jeśli Polska i Niemcy są dziś partnerami w UE, to trzeba zamknąć ten czarny rozdział, aby w przyszłości mogły się normalnie porozumiewać”, dla czego „hołdy to za mało” i „więcej napraw są potrzebne, będziemy niestrudzenie żądać”.
„Żądamy nie tylko pamięci, ale prawdy, sprawiedliwości i zadośćuczynienia” – nalegał polski prezydent. Obecny na uroczystości Minister Pełnomocny i Konsul Generalny Niemiec w Polsce Robert Rohde oświadczył, że „nawet dzisiaj trudno znaleźć właściwe słowa, aby opisać okrucieństwa popełnione wobec Polski” w czasie wojny.
W Warszawie rzecznik Polskiego Instytutu Pamięci Historycznej Rafa Leśkiewicz zaprezentował broszurę zawierającą ponad 1000 fotografii polskich ofiar II wojny światowej i nazwał ją „wypaczaniem prawdy historycznej”, co jego zdaniem „Federacja Rosyjska prowadzi dziś politykę celowej dezinformacji w sprawie wojny na Ukrainie.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy