11 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

„Fajnie byłoby wygrać ligę lub puchar w Polsce”

„Fajnie byłoby wygrać ligę lub puchar w Polsce”

Ivan De Una, lepiej znany jako Malagudi, od kilku dni trenuje jako nowy nabytek polskiej pierwszej ligi KS Construct Lubawa. Zaledwie kilka tygodni po ogłoszeniu odejścia z klubu swojego życia do Caja Rural Atlético Benavente FS, środkowy obrońca Benavente nie może się doczekać nowej fazy, która ma nadzieję, że przyniesie mu lepsze rzeczy. W ten sam sposób ma nadzieję, że odwdzięczy się za to zaufanie, swoją obecną drugą najwyższą formą strzelecką w polskiej ekstraklasie futsalu.

Jak pierwsze dni w Polsce?

Ok bardzo dobrze. Przyjechaliśmy we wtorek wieczorem, a ja już trenowałem w środę. Dobrze się dopasowuję. To bardzo trudna liga i ostatecznie mój charakter jest taki sam jak ich charakter. Myśleliśmy, że będzie zimno, ale prawda jest taka, że ​​dobrze się przystosowujemy.

Czy widzisz różnicę między futsalem w Hiszpanii i Polsce, biorąc pod uwagę teraz pierwszą ligę?

Tak tak oczywiście. Różnica jest szczególnie zauważalna na poziomie fizycznym, przy większym treningu fizycznym. To prawda, że ​​pierwsza i druga liga hiszpańska to najlepsze ligi na świecie, a Hiszpania ma dużo jakości, ale pod względem fizyczności i siły Polska jest czymś więcej.

German Romero jest twoim byłym kolegą z drużyny w Benavente i grał także w Polsce. Czy rozmawiałeś z nim lub miałeś jakiś kontakt, który pomógł ci podjąć decyzję lub dostosować się?

Tak tak. Rozmawialiśmy lub rozmawialiśmy prawie codziennie. Jest w Biniwi, ósmy w lidze, grał przeciwko naszej drużynie i przegrał 2-1. Zobaczę go pod koniec sezonu. I prawda jest taka, że ​​bardzo pomogło mi to dostosować się do poziomu waluty, jak dobrze dopasować się do polskiego zespołu i jak dobrze się żyje w Polsce, a nie tak zimno, jak się ludziom wydaje. , ostatecznie pomaga też przebywanie w pobliżu Hiszpanów. Na przykład Victor Lopez, hiszpański bramkarz z Ejido. A z językiem to pomoc, bo ostatecznie polski jest trudny do zrozumienia i jak się z tym nie ogarnie, to też jest trudny.

READ  Masowa mobilizacja antyrządowa na dwa tygodnie przed wyborami

Masz oferty z innych drużyn?

Tak tak. Miałem kilka ofert z zagranicy iz drugiej ligi we Włoszech iw końcu zdecydowałem się na tę. Trener chciał mnie od początku sezonu, ale nie mogłem przyjechać z powodów osobistych i teraz pracujemy.

Jakie były powody, dla których opuściłeś klub w swoim mieście i jak sfingowałeś podpisanie kontraktu z tym klubem? Jak przebiegał proces?

Myślę, że w końcu wszyscy znają powody. W końcu wielu zawodnikom rozwiązano kontrakty z drużyną z przyczyn znanych tylko im i nam. Ostatecznie, jeśli chcesz się do tego zobowiązać, musisz znaleźć sposób. Rozmawiałem z przedstawicielem i zespoły natychmiast się z nim skontaktowały. W końcu zdecydowaliśmy się tu przyjechać. Myślę, że będzie to bardzo dobre dla mnie jako zawodnika zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. To będzie mój pierwszy wyjazd za granicę i doświadczenie, które uczyni mnie twardszym jako zawodnik i jako osoba.

Jesteś drugi w mistrzostwach? Co to znaczy wnieść swój piasek, aby zdobyć tytuł?

Wyjazd z Hiszpanii jest trudny. Jeśli idzie to w parze z osiągnięciami i realizacją celów, wygranie ligi lub pucharu w Polsce byłoby super. Są to trofea, które idą do twoich osiągnięć i ostatecznie, jak każda praca, jest to CV. Im więcej wygrywasz, tym więcej masz CV i tym łatwiej jest dotrzeć do pierwszej ligi hiszpańskiej, moim wyzwaniem jest ukończenie gry w najlepszej lidze na świecie. I nie chcę już wygrywać, ale wszystko powinno pójść dobrze, dobrze dogaduję się z drużyną i pomagam jej przy wielu bramkach.

Tęsknicie za Benavente i La Rosaleda?

Tak, prawda jest taka, że ​​boli mnie to, jak wszystko było. W końcu jest to dla mnie jedno z najlepszych hobby w Hiszpanii. Całe życie stamtąd mieszkam, mieszkam obok pawilonu, cały świat cię zna, a ja tęsknię za językiem, jestem tu dopiero od czterech dni. Ale hej, myślę, że to doświadczenie się przyda i mam nadzieję, że będzie ich więcej.

READ  Van der Leyen ignoruje presję Parlamentu Europejskiego, by obciąć fundusze dla Polski