9 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Stany Zjednoczone identyfikują trzech żołnierzy zabitych w ataku w Jordanii

Stany Zjednoczone identyfikują trzech żołnierzy zabitych w ataku w Jordanii

(CNN) — Trzej amerykańscy żołnierze, którzy zginęli w poniedziałek w ataku dronów na amerykańskie obiekty w Jordanii, zostali zidentyfikowani jako sierżant William Rivers, lat 46, pochodzący z Carrollton w stanie Georgia. Specjalista Kennedy Sanders, 24 lata, pochodzący z Waycross w stanie Georgia; Według Departamentu Obrony specjalistka Breonna Moffett (23 l.) pochodzi z Savannah w stanie Georgia.

Jak poinformowała na konferencji prasowej zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh, wszyscy zostali przydzieleni do 718. Kompanii Inżynierów, jednostki rezerwowej armii amerykańskiej stacjonującej w Fort Moore w stanie Georgia.

Singh powiedział, że w ataku rannych zostało ponad 40 osób, a liczba ta może nadal rosnąć.

Ośmiu rannych zostało przewiezionych do Regionalnego Centrum Medycznego Landstuhl w Niemczech w celu uzyskania dodatkowej opieki medycznej.

W poniedziałek urzędnik USA powiedział CNN, że stan całej ośmiu osób jest stabilny. Urzędnicy twierdzą, że spodziewają się, że liczba urazów będzie się zmieniać, w miarę jak coraz więcej członków służby będzie szukać pomocy medycznej w związku z objawami urazowego uszkodzenia mózgu, które może rozwijać się z biegiem czasu.

Dron zbliżył się do amerykańskiego obiektu wojskowego, znanego jako Tower 22, mniej więcej w tym samym czasie, gdy amerykański dron wracał do bazy, co spowodowało niepewność co do tego, czy urządzenie było wrogie, i spowodowało opóźnienie w reakcji USA. CNN.

Jeden z urzędników powiedział, że wrogi dron podążał za Amerykaninem, gdy się on zbliżał, ale nie jest jasne, czy wrogi dron celowo podążał za Amerykaninem, czy też był to zbieg okoliczności. Władze USA oceniają także punkt startu wrogiego drona.

Niedzielny atak oznaczał znaczną eskalację po prawie 165 atakach na siły amerykańskie i koalicyjne od 17 października, co wzbudziło dalsze obawy w związku z wybuchem szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie, gdy Stany Zjednoczone i ich sojusznicy stają w obliczu rosnących napięć na wielu frontach. Urzędnik amerykański powiedział CNN, że od piątku miało miejsce sześć ataków, w tym atak dronem w niedzielę i wielokrotny atak rakietowy na bazę patrolową Al-Shaddadi w Syrii w poniedziałek rano.

READ  Argentyńczyk zderzył się i pobił rekord świata w pomiarze alkoholu

Podczas gdy grupy wspierane przez Iran przeprowadziły ciągłe ataki na siły amerykańskie i koalicyjne w Iraku i Syrii, powodując jedną poważną ofiarę i dziesiątki innych, które urzędnicy określili jako dość niewielkie, Stany Zjednoczone podjęły również działania w Jemenie przeciwko Houthi, którzy również są wspierany przez siły koalicyjne. Iran z powodu ataków na statki handlowe. W międzyczasie Izrael kontynuuje kampanię w Gazie przeciwko Hamasowi i przeprowadza ataki na Hezbollah w Libanie.

Panuje zgoda co do tego, że za śmiercionośnym atakiem dronów stoi grupa wspierana przez Iran, chociaż Stany Zjednoczone nadal pracują nad zidentyfikowaniem grupy odpowiedzialnej. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział w poniedziałek Philowi ​​Mattingly’emu z CNN, że Biały Dom uważa, że ​​„grupa jest wspierana przez Kataib Hezbollah, jedną z głównych grup wspieranych przez irańską Gwardię Rewolucyjną w Iraku” i Syrię.

„Ten atak miał śmiertelne konsekwencje, których nie miały poprzednie ataki, ale to nie znaczy, że poprzednie ataki również nie miały być śmiertelne” – powiedział Kirby. „Po prostu udało nam się ich pokonać”.

W ostatnich tygodniach Stany Zjednoczone zaatakowały już miejsca w Iraku powiązane z tą grupą, a na początku tego miesiąca zaatakowały członka tej grupy, który według amerykańskiego urzędnika był odpowiedzialny za przelanie „amerykańskiej krwi”.

W poniedziałek rano, przed spotkaniem w Pentagonie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, sekretarz obrony Lloyd Austin wyraził „oburzenie i smutek” w związku z zabójstwem trzech amerykańskich żołnierzy.

„Zacznę od mojej złości i smutku z powodu śmierci trzech dzielnych amerykańskich żołnierzy w Jordanii oraz z powodu innych rannych żołnierzy” – powiedział Austin. Dodał: „Prezydent i ja nie będziemy tolerować ataków na siły amerykańskie i podejmiemy wszelkie niezbędne środki, aby bronić Stanów Zjednoczonych i naszych sił”.