17 maja, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

„Nigdy się nie nauczyliśmy” przeszło do historii wśród komedii romantycznych – Kodasai

„Nigdy się nie nauczyliśmy” przeszło do historii wśród komedii romantycznych – Kodasai

W Japonii jest już 7 kwietnia, co oznacza, że ​​minęło pięć lat od premiery adaptacji anime mangi napisanej i zilustrowanej przez Taichi Tsutsui„,”Nigdy się nie uczymy (Bukutachi wa benkyu ga dikinai). Chociaż anime miało wiele wad w zakończeniu poprzez wycięcie dużej ilości treści, większość treści zaadaptowanych z oryginalnej mangi była całkiem wierna.

Dlatego fanom serii zaleca się unikanie anime i przejście od razu do oryginalnej mangi. Dzieje się tak dlatego, że chaos, który miał miejsce w drugim sezonie anime, jest bardzo trudny do rozwiązania, pominięcia głównego bohatera nie mogą zostać zignorowane, a sama manga jest mimo wszystko przyjemna i lekka w czytaniu.

Właśnie o tym dzisiaj porozmawiamy. Tu nie chodzi o adaptację anime, ale o samą mangę. Choć była to komedia romantyczna połączona z haremem pięciu dziewcząt, spektakl przeszedł do historii, tworząc dla każdej z nich inne zakończenia. Chociaż jest to powszechne w powieściach wizualnych (tj. tych, których korzenie sięgają gier wideo popularnych wśród otaku), rzadko można je spotkać w świecie mangi.

Gra miała w sumie sześć różnych zakończeń, z których szóste było bonusem „wygrana-wygrana”. W ten sposób każda dziewczyna dostała szczęśliwe zakończenie w różnych wszechświatach: Pierwsza była z Uruką Takemoto Posiadanie związku na odległość z Nariyuki Yuigą do czasu ich ponownego spotkania; Drugi był z Rizo Ogatąktóry mieszka z Nariyukim i prowadzi ich rodzinną restaurację z ramenem; Trzeci był z Fumino FuruhashimKto ma związek z Nariyukim na studiach; Czwarty był z Asumi KominamiKto mieszka z Nariyukim na małej wyspie; Piąty był z Mafuyu KirisuKtóry mieszka z Nariyukim, podczas gdy oboje pracują jako nauczyciele.

Mangi haremowe stały się dziś domyślnym formatem komedii romantycznych i niezależnie od tego, czy je kochamy, czy nienawidzimy, szybko nie znikną. Wydawało się, że We Never Learn Taishi Tsutsui będzie to seria udana i stosunkowo przyjemna, ale ostatecznie zapadająca w pamięć, dopóki autor nie ujawnił, że dzieło będzie miało pięć różnych zakończeń, co jest raczej wyjątkowym doświadczeniem. Choć to nietypowe podejście zadowoliło wielu fanów i spowodowało przełom w Wojnach Waifu, nie było to do końca łatwe.

Pierwszym i najbardziej oczywistym problemem jest to, że jedno zakończenie wydaje się bardziej uzasadnione niż pozostałe, szczególnie to pierwsze, które koncentruje się na Uruce Takimoto, przyjacielu głównego bohatera z dzieciństwa. Chociaż każde zakończenie występuje w osobnym tomie, zakończenie Takemoto zaczyna się na ostatnich stronach tomu 16, co spowodowałoby wyraźny rozdźwięk, gdyby ktoś przeczytał serię do momentu, w którym zakończenia się rozchodzą, a następnie wybrał jedno zakończenie do przeczytania. Zakończenie Takemoto jest jedynym, które bezpośrednio następuje po pozostałej części serii.

READ  Margarita Portillo nie wiedziała, że ​​Andrés García ponownie włączył swoje dzieci do swojego testamentu!

Problem ten pogłębia fakt, że późniejsze zakończenia, szczególnie te skupiające się na ulubieńcu fanów Fumino Furuhashim, przepisują wydarzenia znacznie wcześniej w serii. Zakończenie Fumino cofa zegar do rozdziału 127, półtora tomu, zanim seria podzieli się na alternatywne zakończenia, zmieniając ważne wydarzenie. To sprawia, że ​​drugie najpopularniejsze zakończenie dziewczęce wydaje się mniej legalne niż pozostałe.

Autor powiedział, że widzowie mogą „brać zakończenia według własnego uznania” i że od początku serii planował stworzyć pięć zakończeń. Chciałem, żeby widzowie poczuli, że finałowa piątka miała równą wagę; Jedynym problemem jest to, że manga nie nadaje im tej samej wagi. Jeśli miałbym zgadnąć, dlaczego We Never Learn wygląda tak, z pięcioma identycznymi zakończeniami, które nie wydają się zbyt podobne, to dlatego, że nic takiego nigdy wcześniej nie miało miejsca w mandze. Powieści wizualne często prowadzą do wielu zakończeń, ale w mandze tak naprawdę nie zostało to zrobione, a redaktorzy są dość konserwatywni.

obok „Nigdy się nie uczymy„, został opublikowany w konkurencyjnym magazynie Weekly Shonen Magazine”.Gotobun no Haneum (Kwintesencja pięcioraczków)”, reż Nejiego Harubyopowieść o licealiście zatrudnionym jako nauczyciel dla pięciu identycznych bliźniaczek, z których jedna wychodzi za mąż na pierwszych stronach mangi. Choć oba seriale cieszyły się popularnością, reakcje na zakończenie „Gotoubun no Hanayome” były bardziej podzielone, gdyż przyjaciółka z pierwszego odcinka nie okazała się ani popularniejszą, ani najbardziej oczywistą siostrą. Wiele zakończeń bardzo pomogłoby tej grze i sprawiłoby, że ludzie byliby bardziej usatysfakcjonowani, to na pewno.

Oczywiście nie każda manga haremowa skorzysta z wielu zakończeń. „Nisekoi” Naoshi Komi została opublikowana w Weekly Shonen Jump przed „We Never Learn” i nie było wątpliwości, która z dziewcząt z mangi Raku Ichijo skończy. Chociaż „Nisekoi” miał wiele problemów pod koniec serii, nie były one związane z dziewczyną, z którą skończy Raku, ale z powodu słabej historii przed zakończeniem, która trwała zbyt długo.

READ  Wideo: Tak Victoria Ruffo świętowała Boże Narodzenie z luksusową ruchomą choinką!

Pomimo problemów doświadczenie „We Never Learn” wypadło pozytywnie, więc w przyszłości haremowe komedie romantyczne będą miały dwie opcje.: Albo idą trasą „Gotoubun no Hanayome” i wygrywają tylko jedną dziewczynę, albo wybierają trasę „We Never Learn” i mają zakończenia dla każdej dziewczyny. Oczywiście jest też okropna opcja „nikt nie wygrywa” i akcja pozostaje z otwartym zakończeniem, ale tak zazwyczaj dzieje się w przypadku historii, których zakończenie prowadzono w pośpiechu, ponieważ były już w stanie załamania.

A ty, co myślisz o wielu zakończeniach?

fontanna: Reddit