22 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Lekarze próbują ratować rannych przed najgorszym pożarem w Nowym Jorku od 20 lat: zginęło już 19 osób

Lekarze próbują ratować rannych przed najgorszym pożarem w Nowym Jorku od 20 lat: zginęło już 19 osób

Strażacy pracują na zewnątrz budynku mieszkalnego po pożarze w Bronksie, niedziela, 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku. (Zdjęcie AP/ Yuki Iwamura)

W poniedziałek lekarze próbowali ratować życie osób, które: Zostali ciężko ranni dzień wcześniej w pożarze, który wybuchł na Bronksie w Nowym Jorku, w którym zginęło 19 osób, w tym dziewięć nieletnich.

Duża liczba osób nadal przebywa w szpitalu, Burmistrz Eric Adams powiedział w poniedziałek rano, że wielu z nich pozostaje w stanie krytycznym po pożarze, najgorszym w mieście od dziesięcioleci.

Burmistrz smutnym tonem powiedział CNN, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. „Módlcie się do Boga, aby zostali”on dodał.

Śledczy doszli do wniosku, że pożar, który wybuchł w 19-piętrowym budynku, był spowodowany awarią grzejnika, który został włączony z powodu zimnego niedzielnego poranka.

Widzimy schody wzniesione obok budynku mieszkalnego, w którym w niedzielę 9 stycznia 2022 r. na Bronksie wybuchł pożar w Nowym Jorku.  (Zdjęcie AP/ Yuki Iwamura)
Widzimy schody wzniesione obok budynku mieszkalnego, w którym w niedzielę 9 stycznia 2022 r. na Bronksie wybuchł pożar w Nowym Jorku. (Zdjęcie AP/ Yuki Iwamura)

Pożar uszkodził tylko niewielką część budynku, ale dym przedostał się przez otwarte drzwi mieszkania i zalał schody, które w tym budynku były jedyną drogą ewakuacyjną, ponieważ były wyższe niż schody zewnętrzne.

Szef straży pożarnej Daniel Nigro poinformował, że niektórzy sąsiedzi nie mogli uciec z powodu gęstnienia dymu. Inni stali się bezradni podczas próby ucieczki. Murzyn powiedział, że strażacy znajdowali ofiary na każdym piętrze, wiele z nich miało problemy z sercem lub oddychaniem.

Niektórych nieletnich wyprowadzono z budynku i natychmiast podano im tlen. Ich twarze były pokryte popiołem.

Adams powiedział, że strażacy nadal ratowali ludzi nawet po wyczerpaniu się ich butli z tlenem.

Burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, słucha konferencji prasowej przed budynkiem mieszkalnym, w którym w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku wybuchł śmiertelny pożar na Bronksie.  (Zdjęcie AP/ Yuki Iwamura)
Burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, słucha konferencji prasowej przed budynkiem mieszkalnym, w którym w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku wybuchł śmiertelny pożar na Bronksie. (Zdjęcie AP/ Yuki Iwamura)

„Ich butle z tlenem były puste, a mimo to stawiali czoła dymowi, aby uratować innych” – powiedział burmistrz.

READ  Bukele prosi Kongres Salwadoru o zarządzenie systemu awaryjnego

Murzyn twierdził, że wszczęto śledztwo w celu ustalenia, w jaki sposób ogień się rozprzestrzeniał i czy istnieje sposób, aby zapobiec lub powstrzymać płomienie.

Adams powiedział, że dym rozprzestrzenił się, ponieważ drzwi miały zamykać się automatycznie.

„Możliwe, że te drzwi mają problem z konserwacją. To będzie część dochodzenia.”Adams powiedział Good Morning America.

Personel ratunkowy wykonuje resuscytację krążeniowo-oddechową ofiary pożaru podczas pożaru w wieżowcu przy 181 East Street, niedziela, 9 stycznia 2022 r., w dzielnicy Bronx w Nowym Jorku.  (Zdjęcie AP/Lloyd Mitchell)
Personel ratunkowy wykonuje resuscytację krążeniowo-oddechową ofiary pożaru podczas pożaru w wieżowcu przy 181 East Street, niedziela, 9 stycznia 2022 r., w dzielnicy Bronx w Nowym Jorku. (Zdjęcie AP/Lloyd Mitchell)

Nowe i większe budynki mieszkalne w mieście muszą mieć systemy tryskaczowe i drzwi wewnętrzne, które automatycznie się zamykają, aby zatrzymać dym i pozbawić pożarów tlenu, ale te zasady nie mają zastosowania do tysięcy starszych budynków w całym mieście. Miasto.

Budynek jest wyposażony w czujniki dymu, ale wielu mieszkańców stwierdziło, że początkowo je zignorowali, ponieważ alarmy były zbyt powszechne w 120-mieszkaniowym budynku.

Sandra Clayton, mieszkanka budynku, złapała swojego psa Mokkę i pobiegła ratować jej życie, gdy zobaczyła wejście wypełnione dymem i usłyszała ludzi krzyczących: „Wynoś się! Wynoś się! Sól!”

61-letni Clayton powiedział, że dotknął ciemnej drabiny i złapał mokkę. Dym był tak czarny, że nic nie widział, ale słyszał płacz sąsiadów w pobliżu.

Mężczyzna widziany w kocu w miejscu śmiertelnego pożaru w bloku mieszkalnym w Bronksie w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku.  (Zdjęcie AP/Jeenah Moon)
Mężczyzna widziany w kocu w miejscu śmiertelnego pożaru w bloku mieszkalnym w Bronksie w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku. (Zdjęcie AP/Jeenah Moon)

„Wbiegałam po schodach tak często, jak tylko mogłam, ale ludzie padali na mnie z krzykiem” – opowiada Clayton ze szpitala, w którym leczono ją z powodu wdychania dymu.

W szoku jej pies wyślizgnął się jej z rąk. Później Mocha została znaleziona martwa na schodach.

Jose Henriquez, imigrant z Dominikany, który mieszka na 10. piętrze, powiedział, że alarmy przeciwpożarowe w budynku często się włączały, ale okazały się wadliwe.

READ  Organizacja Narodów Zjednoczonych uważa exodus Ormian za „niepokojący” z Górnego Karabachu - DW - 27.09.2023

„Wygląda na to, że dzisiaj wyjechali, ale ludzie tego nie zauważyli” – powiedział Henriquez po hiszpańsku.

Kobieta obserwuje z okna scenę śmiertelnego pożaru w bloku mieszkalnym w Bronksie w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku.  (Zdjęcie AP/Jeenah Moon)
Kobieta obserwuje z okna scenę śmiertelnego pożaru w bloku mieszkalnym w Bronksie w niedzielę 9 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku. (Zdjęcie AP/Jeenah Moon)

On i jego rodzina zostali, kładąc mokry ręcznik pod drzwiami, gdy tylko zdali sobie sprawę, że dym na korytarzach ich zagłuszy, jeśli spróbują uciec.

Luis Rosa powiedział, że początkowo myślał, że to fałszywy alarm. Kiedy otworzył drzwi do swojego mieszkania na 13. piętrze, dym był tak gęsty, że nie mógł go zobaczyć w korytarzu: „Więc powiedziałem: OK, nie możemy zbiegać po schodach, ponieważ jeśli zbiegniemy po schodach , w końcu się udusimy”.

„Wszystko, co możemy zrobić, to czekać” – powiedział.

Pożar był najbardziej śmiertelny w Nowym Jorku od 1990 roku, kiedy 87 osób zginęło w pożarze w Happy Land Community Club, również w Bronksie. W gminie doszło również do śmiertelnego pożaru budynku mieszkalnego w 2017 r., w którym zginęło 13 osób, a pożar w 2007 r. również rozpoczął się od kominka, w którym zginęło dziewięć osób.

(z informacjami o AP)

Czytaj: