Afran, Syryjczyk pochodzenia kurdyjskiego, czuje, że jego życie w Polsce i na Białorusi – a także życie wielu jemu podobnych – toczy się jak w piłce pingpongowej. – Białorusini odsyłają nas z powrotem na polską ziemię, a Polacy odsyłają nas z powrotem. Tędy raz po raz – obiecał. – Przypomniał.
Oto niektóre z kilkudziesięciu opinii zebranych przez Human Rights Watch (HRW). Zgiń tutaj lub jedź do Polski, wydany w środę. Organizacja dokumentuje europejskie sankcje i naruszenia praw przez oba kraje wobec imigrantów w kryzysie wywołanym rządami Aleksandra Łukaszenki. Jest przykładem nowych konfliktów XXI wieku — poruszania się w szarej strefie między pokojem a wojną — I przeciwko nim Bruksela już podejmuje działania karne.
Gdy przywódcy podejmują decyzje polityczne, tysiące ludzi wpada w to, co nazywają „desperacką otchłanią” na granicy między dwoma krajami, w rażącym łamaniu praw, czasami narażając ich na ryzyko śmierci. Polscy agenci, zachęcani przez lokalne biura podróży do wyjazdu z ojczyzny do stolicy Białorusi, Mińska, w nadziei na wjazd na terytorium UE, blokują ich wjazd lub deportują tych, którzy mogą. Granica.
Ze swojej strony władze białoruskie pobiły ich, zabroniły ponownego wjazdu do kraju i zmusiły do ponownego wjazdu do Polski. Białoruś i Polska dzielą odpowiedzialność za ten kryzys humanitarny, w którym stwierdza się, że „zgony, hipotermia lub inne choroby i urazy są spowodowane niemożnością poruszania się do przodu lub do tyłu, bez schronienia przez kilka dni lub dostępu do usług humanitarnych”. .
Lydia Kal, jedna z badaczek HRW, która odwiedziła granicę w październiku, opisuje niektórych imigrantów jako „bardzo zmęczonych, beznadziejnych i przerażonych władzami białoruskimi i polskimi”. W rozmowie telefonicznej z Budapesztu zapewnia nas, że najgorsze dni dla tych ludzi nie były zimne, głodne, spragnione i niepewne, dopóki nie wjechali do Polski, ale od tego momentu zaczęło się prawdziwe „piekło”. Przechwyciły ich lokalne władze i odesłały z powrotem na Białoruś.
„Powiedziano nam o incydentach, takich jak bicie lub pilnowanie, dawanie brudnej wody lub wyśmiewanie się z ludzi, którzy byli zmęczeni niejedzeniem lub piciem przez długi czas. Leczeniu poddano mężczyźni, kobiety i dzieci ”- powiedział Cal, starszy pracownik naukowy w dziale HRW w Europie i Azji Środkowej.
Dołącz do EL PAS już teraz, aby śledzić wszystkie aktualności i czytać bez ograniczeń
Jeśli traktowanie na Białorusi jest tak złe, sprawy po drugiej stronie granicy też nie idą dobrze. Przede wszystkim badacz krytykuje polskie władze za dzielenie rodzin, które przychodzą na jego ziemię. Raport wyjaśnia, że nawet jeśli ranni lub chorzy trafią do szpitala, ich zdrowi krewni są odsyłani bez żadnej uwagi, z naruszeniem europejskich i polskich przepisów. To gorące dochody, o których nikt nie słyszał o trudnej sytuacji osób przekraczających wschodnią granicę UE.
Podczas przygotowywania raportu udokumentowano 13 zgonów imigrantów. Choć liczba przekraczających granicę nie jest znana, polskie media doniosły o ponad 30 tys. prób przekroczenia granicy od początku tego roku w listopadzie br. Nie oznacza to, że imigrantów jest 30 000, ponieważ wielu z nich wielokrotnie próbowało przekroczyć granicę europejską. Rzecznik białoruskiego rządu powiedział 18 listopada, że w jego kraju przebywa 7 tysięcy migrantów.
Raport HRW podkreśla wspólną odpowiedzialność obu krajów i całej Unii Europejskiej w kryzysie wywołanym przez Białoruś. Niniejszy raport zawiera szereg zaleceń dla wszystkich właściwych organów. Rząd Łukaszenki domaga się położenia kresu grabieżom, przemocy wobec imigrantów i wszelkim formom nadużyć, takich jak przetrzymywanie na wolnym powietrzu bez schronienia, jedzenia i wody. Wezwał polskie władze do zaprzestania wspólnych eksmisji i nadużyć. Unia Europejska (UE) wezwała wszystkie państwa członkowskie do poszanowania praw migrantów i wywierania nacisku na Polskę, aby ułatwiała dostęp do obszarów przygranicznych organizacjom humanitarnym, dziennikarzom i innym pracownikom służby zdrowia. Prawa człowieka.
Gale nie utożsamia odpowiedzialności każdej ze stron, ale podkreśla współudział obu krajów w tej sytuacji. „Wspólne eksmisje nie mają miejsca w prawie międzynarodowym. A Łukaszenka ma straszny cynizm w traktowaniu ludzi. Nie chodzi o to, kto jest bardziej odpowiedzialny, ale każda ze stron uważa, że te zachowania nie mogą trwać ”, podsumowuje raport.
Śledź wszystkie międzynarodowe informacje Facebook I Świergot, o en Nasz cotygodniowy biuletyn.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy