26 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

„Chcieli się przytulić”.  Brutalna historia argentyńskich lekarzy leczących ukraińskich uchodźców w Polsce

„Chcieli się przytulić”. Brutalna historia argentyńskich lekarzy leczących ukraińskich uchodźców w Polsce

„Przyjechali autobusem, z małym plecakiem, na który musieli włożyć całe życie. Opuścili dom, pracę lub szkołę i uciekli nie wiedząc, dokąd jadą. Naród Fanny Reebok, koordynator rozwoju Centrum Edukacji Medycznej i Badań Medycznych (semicki).

1 zeszłego miesiąca Rebekah przybyła do miasta z dyrektorem generalnym firmy i czterema lekarzami. PrzemysłaW Polsce przy granicy z Ukrainą do Asystować w przychodni podstawowej opieki dla uchodźców. Lekarze podróżowali jednym z samolotów humanitarnych dowodzonych przez byłego pilota LAPA, lekarza i obecnego biznesmena gastronomicznego. Enrique Pinro. Humanitarna praca medyczna szpitala Hadasa Działa na tym terenie od 7 marca we współpracy z lokalnymi i międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi oraz profesjonalistami w Jerozolimie. Szpital Uniwersytetu Medycznego w Dublinie Przed rosyjską inwazją na Ukrainę.

Schronisko znajdowało się na miejscu opuszczonego supermarketu, w którym znajdowała się przychodnia Światła były włączone przez cały czas i nie było zegarów, Niszczy wszelkie poczucie czasu. „Kampus służy jako miejsce noclegowe dla łóżek i łóżek zajmowanych przez kobiety i dzieci oraz dla ludzi w promieniu 10 kilometrów od świata wojny. Granica z Ukrainą. W bardzo niepewnej sytuacji była to bezpieczna przystań dla uchodźców. Przedstawia scenę wielkiej humanitarnej tragedii spowodowanej wojną na niewielkim odsetku milionów ludzi, którzy przez nią przechodzą – powiedział. Paweł RosickOrdynator Psychiatrii Semic.

Przy 12-godzinnych zmianach obrotowych między 8 a 20, półokręgi są średnio 200 osób (Około 130 osób w dzień i 80 w nocy) przychodziło do kliniki co 24 godziny. „Ponieważ mieszkaliśmy w hotelu w mieście, wstaliśmy o 5:30, aby zdążyć na czas. Wśród profesjonalistów nie ma hierarchicznej roli. Wszyscy robili to, co powinni, a inni robili to, co musieli zrobić ”. Pediatra Dana Todin.

Ukrainka bawi się z argentyńskim lekarzem w ośrodku dla uchodźcówMiękkość

Powstała drużyna, która wróciła do Buenos Aires o 18:00 w zeszły poniedziałek XIV Grupa Lekarzy i Pielęgniarek Wolontariuszy Ponad 12 tysięcy uchodźców zostało już wyleczonych i rotacyjnie współpracuje z operacją prowadzoną przez Hadasę. Według stanu na 22 kwietnia, ponad 5,16 mln Ukraińców uciekło z kraju, a 2,4 mln to uchodźcy w Polsce.

READ  Klątwa króla Polski Kazimierza IV przy otwarciu jego grobu

„Kiedy uchodźcy przekraczają granicę pieszo, witają ich agencje pomocy humanitarnej. W tym momencie otrzymasz kartę o pojemności 10 GB do telefonu i będziesz musiał wybrać jedną z oferowanych Ci opcji, nie wiedząc, co znajdziesz: Bilet na pociąg do Warszawy, Berlina, Pragi, Wiednia czy Hamburga. Ich świat już nie istnieje, a rodzina wolontariuszy zabiera ich wszędzie i obiecuje zapewnić im zakwaterowanie od 3 miesięcy do roku. Zapewniają również uznanie prawne i ubezpieczenie medyczne dla chłopców w pracy i szkole ”- powiedział Rosick.

„Najbardziej uderzyło mnie to, że w pewnym momencie ci uchodźcy w ośrodku utrzymywali swoje życie w porządku, zawaliło się z dnia na dzień i zastanawiałem się, jak odbudowaliby swoje życie z tą jedną torbą, którą nosili”. Lekarz opisał. Rodzina Mercedes Heinerman.

Doszedł do wniosku: „Niektórzy tam zostali, ponieważ nie mieli dokąd pójść i nikt im nie pomógł. służyłem ludziom Bolały go nogi, gdy szedł przez tydzień. Widziałem też wiele agonii, a później dowiedziałem się, że wrócili z Ukrainy na dzień przed pochowaniem męża i syna. Pacjenci z napadem paniki dzwonili do mnie w nocy, nie wiedząc, gdzie się znajdują. Pewnego razu jakaś kobieta rozpłakała się i powiedziała, żebym przytuliła się do wszystkiego, czego chce, podczas gdy opowiedziała mi wszystko, czego doświadczyła i straciła w środku zbombardowanego miasta.

„Daliśmy z siebie wszystko, ale w końcu wróciliśmy do naszych domów i bezpiecznych miejsc. Z drugiej strony wojna trwa”.

Dana Todd

Eksperci semiccy przyznają, że oprócz pracy w służbie zdrowia istnieje duże zapotrzebowanie na opiekę humanitarną. „Uśmiech całkowicie zmienia leczenie w takiej sytuacji. Ambicją jest, aby nie było konfliktu ani cierpienia dla ludzi, ale za pracę, którą musimy wykonać, duma zostanie podwojona ”- dodał. Hugo MagonzaDyrektor Generalny Spółki.

Jimina JuarezLekarz rodzinny wyjaśnił też: „Czasami Nie ma potrzeby mówić tym samym językiem. Wszyscy rozmawialiśmy o uczuciach i pozorach i wystarczyło zrozumieć, na co cierpieli. Kobieta Trzymał mnie za rękę tak mocno, że nie chciał puścić, kiedy opowiadał mi swoją historię W języku rosyjskim. Opuścił swoje miejsce zamieszkania i uciekł nie wiedząc, gdzie iść. Mieliśmy z nimi obowiązek.

W ośrodku dla uchodźców przebywały ukraińskie dzieci i dorośli, jednak najwspanialsze doświadczenia Argentyny dotyczyły nieletnich.
W ośrodku dla uchodźców przebywały ukraińskie dzieci i dorośli, jednak najwspanialsze doświadczenia Argentyny dotyczyły nieletnich.Miękkość

Rosick Powiedział, że zespół współpracował z ekspertami z Firmy Nadan i Meder Rozmawiać o zdrowiu psychicznym, gdy dorośli uchodźcy zostają na jakiś czas. „Przeprowadziliśmy intensywny monitoring i identyfikację aktywnych przypadków choroby i zrozumieliśmy, w jakim stanie jest większość ludzi. Za dużo, obojętność i niepokój, Ważne odrętwienie, aby przejść w trudne sytuacje do przetworzenia. Dwóch pracowników socjalnych i psycholog nieustannie poszukuje osób w sytuacjach konfliktowych i przewlekle chorych, którzy zrezygnowali z leczenia – ostrzegł.

READ  Prezydent Polski przewodzi 35-tysięcznemu wiecowi antyrządowemu w Warszawie

ToddinSpecjalista ds. zdrowia dzieci poniżej 18 roku życia zwrócił uwagę: „Miałam 15-letnią pacjentkę, która została zabrana przez rodziców, bo nie mogła przestać płakać i przylgnęła do telefonu komórkowego. Mówił po rosyjsku, więc skontaktowaliśmy się z tłumaczem telefonicznie. Powiedziała mi, że rodzice skarcili ją za to, że nic nie robiła, ale dręczyła ją za opuszczenie miasta. Spędził trzy dni w pociągu, w którym zdał sobie sprawę, że wciąż wsiada. Nie miałem przyjaciół, bo wszyscy tam byli i bałem się o nich.

Dodał: „Dojrzewanie jest trudne i bolesne, buduje strukturę wojny i nieznanego. Przychodził do mnie codziennie i znalazł miejsce Kontrolowanie. Dałem jej argentyńskiego Alfazera, a ostatniego dnia przyniosła mi zrobioną przez siebie bransoletkę i podziękowała za to, o czym rozmawialiśmy. Jego cel jest w Niemczech i zgodził się dać mi znać, kiedy przybędzie, że nic mu nie jest.

„Zrobiliśmy, co w naszej mocy, ale w końcu wróciliśmy do naszych domów, w bezpieczniejsze miejsca. A z drugiej strony wojna trwa” – powiedział. Toddin.