Czterech Kolumbijczyków przez kilka najbliższych miesięcy pozostanie w polskim więzieniuTak orzekł sąd, badając wersje sprawy, w której brali udział: bójka, w wyniku której zginął inny Kolumbijczyk. Rodzina Julio Cesara HernandezaOfiara bójki rozmawiała z EL TIEMPO o uroczystości, którą zorganizował, która okazała się wydarzeniem godnym pożałowania.
(W kontekście: „Ojciec odszedł do nieba”: był to Kolumbijczyk zabity w walce w Polsce).
powiązane tematy
Urodzony w Guamo (Dolema) Julio był żołnierzem i ochroniarzem w Kolumbii. Postanowił wyjechać do Europy w sierpniu 2023 r., aby szukać lepszych możliwości pracy. Pożegnał się z matką, braćmi, dziewczyną i dwiema córkami, obiecując pozostać z nimi w kontakcie. Podróżował z trzema innymi Kolumbijczykami.
„Przyszłość powinna być lepsza. Daje mi siłę, aby zmienić wszystko, co mnie dotyka. Daje mi odwagę, by podążać za tym, co kocham. Jego miłość rozświetla moje życie” – napisała. W poście w mediach społecznościowych, kiedy postawił stopę na terytorium Polski.
Jak powiedział rodzinie, Będę pracować „na straży granic” tego kraju. Był bardzo spokojny i nie powiedział im nic więcej.
Podczas rozmów wideo sprawdzał pojazdy ciężarowe, aby być na bieżąco. „Sprawdzał osły, które przyjechały do Polski z Ukrainy, czy nie niosą ludzi i tak dalej” – wspomina jego bratanek Juan.
(W kontekście: brutalna walka Kolumbijczyków w Polsce zakończyła się tragedią: w bójce zginął młody mężczyzna).
Mężczyzna z Dolimy mieszkał z kilkoma innymi Kolumbijczykami, w tym z oskarżonym zabójcą.. Ze znanych im wersji mówi się, że towarzysz był „zazdrosny o niego”. Julio trzymał się od niego z daleka, aby uniknąć kłopotów.
Kolumbijczycy obchodzą w Polsce „katastrofalne” urodziny
W sobotę 25 listopada około godziny 9:00 w Kolumbii (15:00 w Polsce) zadzwonił do swojej siostry Angeliki.
„Zapytałem go, kiedy przyjedzie do Kolumbii. Powiedział do mnie: „Linda, jeśli Bóg pozwoli, pojadę w ten weekend”. Nie wiem, czy powiedział to nagle, żeby mnie uspokoić. Odkąd odszedł, było mi i mojej mamie bardzo trudno. Wysłałem go do mamy, która jej pogratulowała. Zapytałem go: „Ojcze, dokąd idziesz?”. Odpowiedział: „Mamo, idę na rynek, bo dzisiaj mam urlop”. To był ostatni raz, kiedy z nim rozmawiałam” – mówi jego siostra między szlochami.
W nocy udało mu się powiedzieć jednemu z braci, że jest na imprezie. Swoje kolumbijskie urodziny obchodził w trzypiętrowym domu na obrzeżach Taichi.: „Dobrze się bawiłem.”
(Patrz: Odwrócenie sprawy Daniela Sancho: Kolumbijczyk złoży zeznania przeciwko zamordowanemu Edwinowi Arriecie).
Rozmawiający z nimi przyjaciel Julio zapewnił rodzinę, że będzie gotowy zamówić taksówkę, która zabierze ich do domu w niedzielę wczesnym rankiem. Doszło do starć z użyciem noży, kamieni, butelek i kijów. Dokładny powód bójki nie jest znany.
Policja w Daiichi została poinformowana po usłyszeniu krzyków dochodzących z domu. Kiedy przyjechaliśmy, około 2 w nocy, Julio leżał na podłodze. Został zaatakowany od tyłu ostrym narzędziem.
„34-letni mężczyzna zmarł pomimo reanimacji prowadzonej przez policję i ratowników medycznych” – podała policja w swoim oficjalnym oświadczeniu.
Inny Kolumbijczyk miał rany na ciele spowodowane tępymi elementami. Został zabrany do ośrodka zdrowia na badania lekarskie i nie wymagał hospitalizacji, ponieważ jego obrażenia nie były poważne.
Wyrok dla oskarżonego o zabójstwo Kolumbijczyka w Polsce
Aresztowano czterech Kolumbijczyków w wieku od 21 do 34 lat, którzy brali udział w bójce. Zdjęcia udostępnione przez władze pozwalają nam zobaczyć, jak są zabierani do ośrodków detencyjnych. Ich tożsamość nie została ujawniona.
Przesuń, aby zobaczyć obrazy:
Wiadomo 30 listopada Polski sąd nakazał ich uwięzienie.. „Pozostaną w areszcie przez następne trzy miesiące w oczekiwaniu na proces” – poinformowała policja.
„Powiedzieli nam, że zmusili ich do zeznań i każdy podał inną wersję. Mówią, że będą je powtarzać, dopóki któryś z nich się nie znudzi i nie powie prawdy” – mówi zięć Julio, Juan.
Jak wskazano w raporcie policyjnym Jeden z Kolumbijczyków został oskarżony o morderstwo, „za co grozi mu dożywocie”.
(Też: Kolumbijczyk zamordowany z córką w Tampie: złapano cudzoziemca).
„Pozostali odpowiadają za udział w proteście. (…) Prowadzone jest śledztwo, którego celem jest ustalenie przebiegu i okoliczności tego tragicznego zdarzenia” – powtórzyli urzędnicy Daiichi.
Rodzina zamordowanego Kolumbijczyka apeluje o pomoc w repatriacji
Ambasada Kolumbii w Polsce skontaktowała się z rodziną Julio, aby się z nią skontaktować. Proces repatriacji ciała, który kosztuje ponad 30 milionów pesosZasoby, których w tej chwili nie mają.
„Jest najmłodszy, moja mama jest dla mnie wszystkim. Jeśli mój Bóg i ludzie będą z nami, rozważę sprowadzenie ciała” – mówi Angelica w rozmowie z gazetą.
(Przeczytaj: Tragedia we Włoszech: Kolumbijka uratowana przez sąsiada przed zamordowaniem przez partnera).
Ponieważ z Polski już ogłoszono, że ciało zostanie wydane po sekcji zwłok i innych badaniach, zwracają się do społeczności o pilną pomoc w zebraniu niezbędnych środków. Mają kilka dni na podjęcie decyzji, co zrobią..
„Zabrali połowę mojego życia, mój bracie. Jest bardzo kulturalny w swoich tematach. „Nie chcę, aby jego śmierć pozostała bezkarna” – podsumowuje.
Sebastian Garga C.
Najnowsze wiadomości redakcyjne
Możesz także zobaczyć:
– „Nierozsądna” kobieta w Tunja, która terroryzuje ludzi, atakując ich nożem bez słowa.
– Na światło dzienne wychodzą najnowsze nagrania wideo przedstawiające sędziego Jesúsa Ociela Baenę i jego małżonkę.
– „Wybacz mi, córko”: Kolumbijka tonie, gdy jej babcia próbuje przedostać się do USA
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy