Referendum zaproponowane przez PiS w tym samym dniu co wybory i zawierające pytania dotyczące imigracji czy bezpieczeństwa spotyka się z krytyką ze strony opozycji i części społeczeństwa obywatelskiego. Uważają, że można głosować i że jest to kampania wyborcza.
Izba niższa Polski, Sejm, poparła propozycję rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość dotyczącą przeprowadzenia referendum 15 października 2023 r., czyli w dniu wyborów parlamentarnych.
Sondaż spotkał się z dużą krytyką ze strony opozycji i części społeczeństwa obywatelskiego. Zarzucają PiSowi prowadzenie własnej kampanii poprzez sondaże i próbę wpływania na decyzje wyborców w dniu wyborów.
Partia, która odpiera zarzuty, uważa, że referendum jest nie tylko konieczne, ale wzmocni demokrację w Polsce.„Trzeba zadać Polakom pytania najważniejsze i najważniejsze. „Bezpieczeństwo militarne, bezpieczeństwo ekonomiczne, bezpieczeństwo zdrowotne, bezpieczeństwo ekonomiczne, dlatego to referendum jest konieczne i zostanie przeprowadzone” – powiedział Piotr. Galeda, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Przy urnach Poruszono cztery kwestie dotyczące sprzedaży aktywów rządowych firmom zagranicznym, wieku emerytalnego, demontażu muru na granicy z Białorusią oraz procedur relokacji amerykańskich imigrantów.
„Pytania [sobre la migración] Są bardzo niejasno zaprojektowane. Znajduje się w nim odniesienie do praw imigrantów, które w normalnych okolicznościach nie powinny być uwzględniane w referendum, ponieważ prawa imigrantów są prawami człowieka, a prawa człowieka nie powinny być przedmiotem referendum; powinna opierać się na polityce migracyjnej opracowanej w oparciu o prawo międzynarodowe i polskie”, Anna Czymielewska, Fundacja Ozelini.
Partie opozycyjne twierdzą, że sondaż nie ma sensui odpowiada kluczowym punktom programu wyborczego PiS, zarzuca się im wykorzystywanie sondaży do własnej kampanii wyborczej. A referenda mogą być finansowane ze środków państwa.
„To nie jest referendum, to jest kampania wyborcza Partii Prawo i Sprawiedliwość, która w ten sposób omija fundusze na swoją kampanię. Jasne jest, że odpowiedzi na te pytania są od dawna oczekiwane i najważniejsze. Pytanie, na które wyborcy przed którym stanie 15 października, jest to, czy usunąć ten zły rząd, czy też nie. To bardzo proste pytanie, na które wspólnie odpowiemy 15 października – mówi Borys Butka, zastępca i szef Porozumienia Obywatelskiego.
Dziesiątki organizacji podpisało się pod listem do Państwowej Komisji Wyborczej, prosząc ją o umieszczenie „instrukcji o prawie wyborcy do odmowy udziału w wyborach” w wytycznych dla komisji okręgowych. Według nich pomoże to wyborcom w podjęciu w pełni świadomej decyzji.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy