24 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Polska i Ukraina dochodzą do porozumienia w sprawie transportu zboża na terytorium Polski  Międzynarodowy

Polska i Ukraina dochodzą do porozumienia w sprawie transportu zboża na terytorium Polski Międzynarodowy

Polska i Ukraina osiągnęły porozumienie w sprawie ponownego otwarcia granicy i zezwolenia na tranzyt zboża przez terytorium Polski od piątku. Porozumienie ma miejsce cztery dni po nagłej decyzji Polski o zakazie importu i eksportu ukraińskich produktów rolnych od 15 kwietnia. Nowy polski minister rolnictwa Robert Delus zawetował jednak…

Zapisz się, aby kontynuować czytanie

Czytaj bez ograniczeń

Polska i Ukraina osiągnęły porozumienie w sprawie ponownego otwarcia granicy i zezwolenia na tranzyt zboża przez terytorium Polski od piątku. Porozumienie ma miejsce cztery dni po nagłej decyzji Polski o zakazie importu i eksportu ukraińskich produktów rolnych od 15 kwietnia. Jednak nowy polski minister rolnictwa Robert Delus dał jasno do zrozumienia, że ​​zakaz importu pozostaje. Komisja Europejska, która próbuje rozładować napięcia związane z kryzysem zbożowym, aby załatać pęknięcie, zapewnia, że ​​już pracuje nad „różnymi narzędziami” do identyfikacji wąskich gardeł, które uniemożliwiają ukraińskim produktom eksport do krajów trzecich.

„Udało nam się stworzyć mechanizm, dzięki któremu Polska nie ma ani tony zboża” – powiedział Deles po dwudniowych rozmowach w Warszawie, w raportach zebranych przez Reutera. Minister wyjaśnił, że przez pewien czas służby celno-skarbowe będą kierowały transportem na granicę lub do polskich portów, aby zagwarantować, że całe zboże, które wjedzie do kraju, zostanie wywiezione. Szef rolnictwa zapowiedział też instalację stempli z systemem GPS, który „pozwoliłby na precyzyjne śledzenie ruchu”. Tymczasowe weto w sprawie zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców i warzyw obowiązuje obecnie do 30 czerwca.

Polscy rolnicy, którzy od miesięcy i tygodni borykają się z traktorami, twierdzą, że import z Ukrainy obniżył ceny i zmniejszył sprzedaż. Podobne problemy zgłaszają również przedstawiciele rolników w innych krajach regionu. Z tego powodu premierzy Polski, Węgier, Słowacji, Bułgarii i Rumunii na początku kwietnia pisali do Komisji Europejskiej z żądaniem odszkodowania, ale Warszawa w połowie roku wyborczego przełamała pokład i ogłosiła embargo. Ostatnia sobota. Węgry dołączyły tego samego dnia, a Słowacja, która wskazywała na obecność pestycydów w ukraińskim zbożu, w ten poniedziałek. Rozważają to również Bułgaria i Rumunia.

READ  TVN24: Polska odnawia licencję głównego prywatnego kanału informacyjnego o „terroryzmie” | Międzynarodowy

Wicepremier Ukrainy Julia Sviridenko, która w ostatniej chwili przystąpiła do rozmów z Polską, powiedziała na tej samej konferencji prasowej, że wystąpiła z Telesem, że Kijów rozumie problemy rolników. Swyrydenko zapewnił, że wierzy, że ukraińscy eksporterzy będą respektować warunki umowy transportowej uzgodnionej z Polską.

Zwykłym szlakiem ukraińskiego eksportu jest Morze Czarne, ale zeszłoroczna rosyjska inwazja spowodowała konieczność poszukiwania alternatywnych tras lądowych, a umowa z Kremlem, w której pośredniczyła Turcja, gwarantowałaby bezpieczny transport zboża. Ukraina stoi teraz w obliczu blokady transportu lądowego w zeszłym roku przez niektórych jej kluczowych sponsorów i Rosję, która od dawna bojkotuje eksport. Sviridenko wyjaśnił, że umowa z Moskwą „grozi zerwaniem, a Rosja ponownie zaprzestała inspekcji statków”. „To dla nas bardzo ważne, aby zablokować tranzyt, bo inaczej Ukraina zostanie zablokowana. Ani my, ani nasi sojusznicy nie możemy dać Rosji możliwości wykorzystania tej sytuacji” – dodał.

Decyzja Polski podważa zagorzałe poparcie dla Ukrainy, jakie do tej pory w całej rozciągłości wyrażał blok wschodni pod przewodnictwem Warszawy. Posunięcie to jest szczególnie godne uwagi, biorąc pod uwagę wyniki wyborcze ultrakonserwatywnej partii w Rządzie, Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która jest poddawana jesiennym wyborom. Władza domaga się większych odszkodowań dla rolników z Brukseli, która przekazała już Polsce, Rumunii i Bułgarii 56 mln euro.

Dołącz do EL PAÍS, aby śledzić wszystkie wiadomości i czytać bez ograniczeń.

Rejestr

Negocjacje z Brukselą

Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. ekonomicznych, spotka się w środę z przedstawicielami pięciu krajów. Podczas gdy stolice Wschodu zaciskają liny i domagają się większej pomocy finansowej, aby stłumić opór chłopów w kraju, administrator społeczny próbuje ich rozweselić.

Źródła społecznościowe wskazują, że Bruksela analizuje już formuły gwarantujące, że ukraińskie produkty nie znajdą się na terytoriach dotkniętych krajów, a jedynie będą krążyć tranzytem. Może to być dyskusyjne z perspektywy rynkowej, ale Komisja Europejska już wpadła na pomysł, że jedność mogłaby poprawić sytuację, mając na celu zniesienie ceł na zboże i inne ukraińskie towary kilka miesięcy po rozpoczęciu inwazji Kremla. Ludzie uciekają do krajów rozwijających się i walczą ze światowym kryzysem żywnościowym.

READ  Podsumowanie meczu z Polską. Liga Narodów UEFA Belgia 2022-2023: wideo, gole i statystyki

Dombrovskis mówił na konferencji prasowej w Strasburgu we wtorek o „znaczącym wzroście” produkcji w krajach dotkniętych kryzysem zbożowym i zapewnił, że trwają już prace nad „różnymi instrumentami”, aby odkryć zakłócenia powodowane przez te produkty. Nie opuszczaj krajów oraz w diagnozowaniu i rozwiązywaniu problemów logistycznych. Równowaga polega na tym, jak przywrócić korytarze transportowe, pomagając jednocześnie ukraińskiej gospodarce.

Presja ze strony wschodnich sąsiadów zbiega się w czasie z rozpoczęciem negocjacji w sprawie przedłużenia podpisanego 4 czerwca 2022 r. porozumienia o zniesieniu ceł importowych i kontyngentów na produkty ukraińskie, aby pomóc Ukrainie w następstwie rosyjskiej inwazji. Przedłużony do czerwca 2024 r.

Handel międzynarodowy jest wyłączną kompetencją Unii Europejskiej, ale Warszawa „posiada przepis, który pozwala państwom członkowskim wprowadzać ograniczenia motywowane względami zdrowia publicznego” – wyjaśnił w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Zagraniczny. W takim przypadku obecność pestycydów zgłoszonych przez Słowację będzie obecna.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) bardzo restrykcyjnie interpretuje zasadność uzasadnień, a „instrumenty podlegają testom proporcjonalności” – ostrzega David Kleiman, ekspert w dziedzinie prawa unijnego i polityki handlowej. Badacz z Brueghel Economic Think Tank uważa, że ​​państwa członkowskie będą miały problem z „wiarygodnym uzasadnieniem sankcji”, jeśli sprawy trafią do sądu.

Śledź wszystkie międzynarodowe informacje Facebook I Świergotlub wewnątrz Nasz cotygodniowy biuletyn.