- Luis Fajardo
- Monitorowanie BBC
W tę niedzielę Kolumbia przeżyła najdziwniejsze wybory w całej swojej historii.
W kraju określanym przez dziesięciolecia jako najbardziej konserwatywny na półkuli 70% wyborców było rozczarowanych obecna sytuacja Nie dali nikomu, ale Dwa strajki z tradycją wyborczą który spędził dwa wieki wybierając przedstawiciela „tego samego jak zawsze”.
Oczekuje się, że będzie to bardzo kontestowana druga tura wyborów 19 czerwca Gustavo Petro i Rodolfo Hernandezktórych projekty zdobyły większość wyborców w pierwszej turze.
Mają ze sobą niewiele wspólnego, poza tym, że są namacalnym przejawem głosowania „antysystemowego”, odrzucającego wiele bastionów tradycyjnej kolumbijskiej polityki.
Kraj, który od czasów Simona Bolivara i wojen o niepodległość chwalił się faworyzowaniem w polityce umiarkowanych konserwatystów nad ekstremistami, głosował w niedzielę na lewicowego lidera, który obiecuje wprowadzić w kraju radykalną demokrację ekonomiczną.
Z drugiej strony prawica oczekuje głębokiego oczyszczenia z korupcji, która jego zdaniem korumpuje kolumbijską demokrację.
Wielką ofiarą dnia jest oczywiście… Federico „Fico” GutierrezKandydat prawicowej koalicji z Kolumbii, przedstawiciel „establishmentu” i tradycyjnej polityki kraju, który w niedzielę zajął trzecie miejsce, odpadł z wyścigu o wybór kolejnego prezydenta.
Aby taka sytuacja miała miejsce w Kolumbii, długoterminowe trendy, które podważały stabilność tradycyjnego systemu politycznego w niedzielę, zbiegły się z innymi, pilniejszymi trendami, które doprowadziły do jego upadku.
Były też trendy globalne, inne o charakterze bardzo lokalnym. Wszyscy zbiegli się, by rozpętać huragan wyborczy, który miał miejsce w niedzielę.
Rola epidemii
Przede wszystkim kolumbijskie instytucje zaprojektowane na podstawie konstytucji z 1991 r. miały jasny cel integracji społecznej, etnicznej i ideologicznej różnorodności w życie polityczne kraju.
Ten sam Gustaw Petro Wszedł do polityki po tym, jak jego lewicowa partyzantka, M-19, podpisała porozumienie pokojowe z państwem kolumbijskim 32 lata temu, mniej więcej w tym samym czasie, gdy proklamowano jedną z najbezpieczniejszych konstytucji w regionie.
od tego czasu Rok po roku wiele tabu jest łamanych ograniczyło to udział w życiu politycznym i różnorodność w Kolumbii.
Pietro stawia na stanowisko wiceprezydenta Francii Marquez, czarnej kobiety i działaczki na rzecz ochrony środowiska.
Były też bardzo silne globalne prądy gospodarcze, które zdestabilizowały kraj i stworzyły odpowiednią sytuację do odrzucenia obecna sytuacja. I nie idąc dalej, pandemia wywołała kryzys gospodarczy w 2020 i 2021 roku, który pozostawił miliony w ubóstwie lub na ich progu.
„Pandemia wywołała jeden z najgorszych kryzysów zatrudnienia w Kolumbii od ponad stulecia” – powiedział BBC Mundo kolumbijski profesor i ekonomista pracy Juan Carlos Guateque.
Ale czy w takim razie to załamanie kolumbijskiej tradycji politycznej obserwowane w niedzielę było nieuniknione? Wielu może powiedzieć nie. Oprócz czynników globalnych i długofalowych o upadku zadecydowały także reakcje lokalne i sytuacyjne.
Tak prezydent Duque i protesty
Przy niewielkim poparciu społecznym rząd obecnego prezydenta Kolumbii uległ erozji Evan Duke„z bardzo niewielkimi wynikami do pokazania”, pomogła przyspieszyć dyskredytację panującego systemu i „przyspieszyć konsolidację tych niezależnych ruchów”, zapewniam BBC Mundo Pasja Monikipolitolog i profesor na Uniwersytecie Los Andes.
Polityczny błąd popełniony przez ówczesnego ministra finansów Alberto Carracquilli w promowaniu na początku 2021 r reforma podatkowa co groziło dalszymi podatkami dla ludności pogrążonej w piętnie pandemii, pomogło w jej uruchomieniu strajk narodowy Kwiecień tego roku był najgwałtowniejszymi protestami, jakie kraj widział od prawie pół wieku.
W tym samym czasie, Dziesiątki cywilów zginęło w starciach z siłami bezpieczeństwa Podczas tego ogólnokrajowego strajku wielu z nich przyczyniło się do tego, że nigdy więcej nie zagłosują na „zwykłe głosy”.
W Cali, mieście, które było epicentrum tych zamieszek, wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych w marcu wykazały silną korelację między dzielnicami, w których zaobserwowano najwięcej przemocy, a poziomem głosowania na opozycję kierowaną przez Petro.
Wyniki wyborów do Kongresu pokazują, że Gustavo Petro [y su partido] Kolumbijski portal informacyjny La Silla Vacchia powiedział w tweecie z 22 kwietnia, że w końcu to oni uzyskali największe dochody wyborcze ze strajku w 2021 r. przeciwko rządowi Ivana Duque.
Doszło również do porażki w obecnej kampanii prezydenckiej wielu umiarkowanych kandydatów centrowych, takich jak Sergio Fajardo, Ingrid Betancourt i Alejandro Gaviriaktóry w obliczu toczących się między nimi sporów nie wskazywał wyborcy spójnej i wiarygodnej alternatywy.
W wieczór wyborczy Fajardo powiedział prasie w swoim kraju: „Było jasne, że Kolumbia chce zmian”. Ale nie był w stanie przekonać Kolumbii, że ta zmiana przechodzi przez niego lub jego umiarkowanych kolegów.
Upadek uribismo i sieci
I oczywiście pośród klęski władcy uribista . ruch Jego najwyższy przywódca, były prezydent, ma wyraźny polityczny odwrót Alvaro Uribe. Po dwóch dekadach bycia ucieleśnieniem konserwatywnego establishmentu swojego kraju były prezydent spędził ten cykl wyborczy ze względną ostrożnością i niewielu uważa, że jest najpotężniejszą postacią polityczną w kraju.
Żadna z tych sytuacji nie była nieunikniona. Wszystko to wydarzyło się jednocześnie, przyspieszyli przejście Kolumbii do… bardziej polaryzacyjna politykao czym świadczą wyniki wyborów z 29 maja.
Ostatni czynnik sprawił, że niedzielne wybory stały się możliwe do zabawy: pojawienie się sieci społecznościowych jako kluczowego czynnika w komunikacji politycznej kraju.
Przez dziesięciolecia wiele tradycyjnych kolumbijskich mediów szczyciło się tym, że są strażnikami i obrońcami systemu instytucjonalnego. Dziś ich znaczenie polityczne zostało zastąpione przez sieci społecznościowe, ponieważ wielu wpływowych osób było dalekich od tradycji.
Jak kolumbijska dziennikarka i politolog Maria Elvira Dozan powiedziała BBC w kwietniu: „Po raz pierwszy w Kolumbii zaobserwowaliśmy taki wpływ na media społecznościowe. [en las elecciones]”.
Dziennikarz zauważył następnie zdolność Petro i Hernándeza do mobilizowania wyborców za pomocą platform takich jak TikTok.
Jak na ironię, to właśnie partia Oribismo i obecna partia rządząca, Centrum Demokratyczne, kilka lat temu dały pierwszą dużą lekcję na temat politycznej użyteczności, jaką te sieci społeczne mogą mieć podczas ich zaciekłego sprzeciwu wobec procesu pokojowego z FARC i rząd. Kto go wspierał, od ówczesnego prezydenta Juan Manuel Santos.
Kiedy byłem w opozycji Sikanie jest bardzo skuteczne w przekazywaniu uczucia niezadowolenia za pośrednictwem sieci społecznościowych O wątpliwościach i obawach wynikających z procesu pokojowego.
W 2016 roku, wkrótce po tym, jak większość Kolumbijczyków zagłosowała „nie” w referendum w sprawie procesu pokojowego z rebeliantami, któremu sprzeciwił się były prezydent Uribe, jeden z przywódców jego ruchu, Juan Carlos Vélez, przyznał kolumbijskim gazetom skuteczną strategię. Z wiadomości, które wysłał za pośrednictwem sieci społecznościowych: „Szukaliśmy ludzi, którzy wyjdą i zagłosują, świnia [expresión coloquial colombiana para indicar „furiosa” o „enardecida”]”.
Sześć lat później, w 2022 roku, zmieniono miejsca. To właśnie opozycja kierowana przez Petra i Hernandeza spowodowała, że poczucie niezadowolenia wobec rządu i „zwykłej” partii rozprzestrzeniło się w sieciach społecznościowych.
Rodolfo Hernandez, zbawca status quo?
Dla wielu członków kolumbijskiej klasy rządzącej nie ma wątpliwości co do sytuacji, która pojawiła się po wyborach 29 maja Rodolfo Hernandez To kandydat obiecuje ocalić ich przed radykalną lewicą, którą jego krytycy przypisują Petro.
W najbliższą niedzielę pierwszy biuletyn wyborczy informujący o jego przewadze nad Fico Gutierrezem nie skończył się, gdy Kilka postaci „założycieli” stanęło po stronie Hernandez.
W tweecie była kongresmanka i kandydatka na prezydenta Demokratycznego Centrum Oribesty Maria Fernanda Cabal oświadczyła: „Kraj potrzebuje zmian, nie samobójstwa oferowanego przez Petro, ale władzy, porządku i dobrobytu oferowanego przez takiego biznesmena jak inżynier Rodolfo Hernandez. ”
Nie jest jednak jasne, czy ten kandydat, człowiek skromnego pochodzenia, który zbudował swój wizerunek, piętnując tradycyjną klasę polityczną jako skorumpowaną, jest gotowy, by stać się jej narzędziem.
Hernandez przez nieuczestniczenie w koalicjach [de partidos políticos tradicionales en el actual proceso electoral]Pokazał, że nie jest zainteresowany uczestnictwem w tej polityce. Zaprosili go do tych koalicji, a on odmówił” – powiedziała Monica Passione dla BBC Mundo.
Chociaż, jak wspomina Bacon, jeśli Hernandez wygrałby prezydenturę, Nie będzie miała ani jednego ustawodawcy, który by ją oficjalnie reprezentował w cKonferencja Krajowa. Dlatego trudno byłoby mu rządzić bez jakiejś formy wsparcia ze strony tej tradycyjnej klasy rządzącej, która dzisiaj ogłasza się ostatnim zbawicielem pośród zdumiewającego upadku kolumbijskiego okrętu flagowego.
Bez względu na wynik następnego 19 czerwca, W Kolumbii właśnie zmienił się układ sił.
Najstarsza klasa rządząca na półkuli, ta sama, która przetrwała wieki w tym południowoamerykańskim kraju, będzie teraz musiała dostosować się do innej i nieuchronnie malejącej roli.
Zapamietaj to Możesz otrzymywać powiadomienia z BBC World. Pobierz i aktywuj nową wersję naszej aplikacji, aby nie przegapić naszych najlepszych treści.
„Miłośnik kawy. Rozrabiaka. Nieuleczalny introwertyk. Subtelnie czarujący badacz twitterów. Wielokrotnie nagradzany mediaholik społecznościowy. Miłośnik internetu”.
More Stories
Chiny wzywają Stany Zjednoczone do porzucenia doktryny Monroe i poszanowania suwerenności Ameryki Łacińskiej, w tym Meksyku
Peruwiańska Carolina Herrera wygrywa batalię prawną o swoje nazwisko z projektantką Carolina Herrera
Włożył pizzę do kuchenki mikrofalowej, włączył się alarm przeciwpożarowy i teraz musi płacić strażakom