24 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Ukraińskie weto wobec polskiego importu owoców i warzyw łagodzi konflikt rolniczy w UE |  Międzynarodowy

Ukraińskie weto wobec polskiego importu owoców i warzyw łagodzi konflikt rolniczy w UE | Międzynarodowy

Są sojusznikami w wojnie z Rosją, ale wrogami przy stole. Polska jest jednym z najbardziej bezwarunkowych partnerów wojskowych Ukrainy w obronie przed agresorem, jednak jej weto wobec ukraińskiego importu produktów rolnych stanowi poważny problem w stosunkach UE i dwustronnych. Polski rząd zamknął rynek na te produkty wbrew wytycznym Komisji Europejskiej. Kijów ogłosił we wtorek, że wprowadzi zakaz importu na swoje terytorium niektórych polskich warzyw i owoców.

Potwierdził to polskiej gazecie Taras Kachka, ukraiński wiceminister gospodarki i handlu Rzeczpospolita W nadchodzących dniach Kijów wprowadzi zakaz wwozu do Polski cebuli, pomidorów, kapusty i jabłek. „Główny powód [de la decisión] Ma to pokazać, że Polska nie ma prawa nakładać takich środków. „Od początku nie zgadzaliśmy się z jego wetem” – powiedział Kaczka. „Musimy podjąć właściwą decyzję, czyli dialog z Komisją Europejską jako agencją odpowiedzialną za handel międzynarodowy”. Premier Ukrainy Denis Szmihal zasugerował także we wtorkowym oświadczeniu, że ograniczenia obejmą produkty węgierskie.

Polska, Węgry i Słowacja wdrażają ograniczenia w imporcie ukraińskich produktów rolnych, mimo że Komisja Europejska nakazała z 16 września zniesienie wszelkich ograniczeń w tym handlu z Kijowa. Urzędnicy z trzech krajów europejskich twierdzą, że ich sektor rolny nie jest w stanie konkurować z ukraińskimi cenami. Rząd Ukrainy, potwierdził Szmihal, złożył już skargę na tę trójkę w Światowej Organizacji Handlu. Schmihal ogłosił również, że jego administracja wszczęła dochodzenie w celu ustalenia „wrogości tych krajów” wobec handlu i wpływu na ich gospodarki.

Komisja Europejska zatwierdziła w 2022 roku, wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, zniesienie ceł na import ukraińskich produktów rolnych do UE. W maju ubiegłego roku Bruksela nałożyła ograniczenia na import nasion pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z pięciu krajów Europy Wschodniej – Polski, Węgier, Bułgarii, Rumunii i Słowacji – do tych państw członkowskich UE. Po tym okresie Komisja potwierdziła, że ​​limity wygasły 16 września, co oznaczało zobowiązanie Kijowa do podjęcia działań ograniczających wpływ eksportu do tych pięciu regionów. Węgry, Polska i Słowacja ponownie nałożyły jednostronne sankcje.

READ  Donoszą, że Jan Paweł II tuszował potencjalne przypadki pedofilii w polskiej Grupo Milenio.

Ambasador Ukrainy wezwał do konsultacji

Dołącz do EL PAÍS, aby śledzić wszystkie aktualności i czytać bez ograniczeń.

Rejestr

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował te kraje podczas wtorkowego przemówienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. „Niepokojące jest to, jak niektórzy z naszych przyjaciół w Europie pełnią rolę solidarności na szczeblu politycznym, a jednocześnie robią operę mydlaną na temat kwestii zboża” – powiedział Zełenski. Prezydent dodał, że wydaje się, że grają na korzyść Moskwy. Na polską reakcję nie trzeba było długo czekać. Ambasador Ukrainy w Warszawie został wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP na konsultacje, a premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że jego rząd dołożył wszelkich starań, aby przyjąć uchodźców. Główni darczyńcy broni Kijowa.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało polskiego ambasadora już 1 sierpnia, gdy Sekretarz Spraw Zagranicznych Prezydenta RP Marcin Przydaks zwrócił się do ukraińskich urzędników, aby „zaczęli okazywać pewną wdzięczność” za poparcie weta w sprawie produktów rolnych. Pomoc, jaką otrzymali od Polski.”

Jozef Hrabina, słowacki analityk z grupy zajmującej się bezpieczeństwem i analizami politycznymi Geopolitics, wyjaśnia EL PAÍS, że ukraiński eksport drogowy „nasyca rynki rolne” sąsiadów, „dotkliwie uderzając w małe i średnie przedsiębiorstwa po bardzo niskich cenach”. . Hrabina podkreśla, że ​​Kijów ma przewagę konkurencyjną za cenę niezgodną z unijnymi standardami i normami jakościowymi i procesami rolniczymi: „To naturalne, że te kraje chcą pomóc w eksporcie produktów do innych krajów, ale nie chcą szkodzić swoim własny sektor rolny, który boryka się z nierówną konkurencją.

Nowa trasa przez Morze Czarne

Blokada Morza Czarnego przez rosyjską marynarkę wojenną zwiększyła eksport drogowy. Sytuacja pogorszyła się w lipcu ubiegłego roku po zerwaniu przez Rosję porozumienia z Narodami Zjednoczonymi i Turcją w sprawie zapewnienia drogi morskiej dla ukraińskiego eksportu zboża. Kijów jest jednym z największych producentów zbóż na świecie. ONZ i Turcja wynegocjowały porozumienie z obydwoma krajami będącymi w stanie wojny w sprawie eksportu tego towaru, pomagając w ograniczeniu rosnących międzynarodowych cen podstawowych towarów, takich jak pszenica. Moskwa wycofała się z porozumienia w lipcu, twierdząc, że nie ma gwarancji zniesienia amerykańskich i unijnych sankcji wobec eksportu produktów rolnych.

READ  Hiszpania pożegnała Sevillę zwycięstwem nad Polską

Ukraina uważa jednak, że znalazła alternatywę. Pierwszy statek ze zbożem przybył w środę do Rumunii nową trasą, aby wyeksportować produkt z kraju okupowanego przez Rosję. Ten statek Zrównoważona Afryka, załadowany 3000 ton pszenicy, przybył w środę do rumuńskiego portu Mangalia, nie opuszczając ukraińskich wód terytorialnych i nie wchodząc na wody międzynarodowe. Od członka NATO, Rumunii, Zrównoważona Afryka Przepraw się przez Morze Czarne. Zaangażowane strony uważały, że rosyjskie okręty wojenne nie odważyłyby się zatopić statku przewożącego zboże z sojuszniczego kraju.

Rosja okresowo karze Ismail, miasto portowe u ujścia Dunaju, rzeki wyznaczającej granicę Rumunii, gdzie część ruchu rolniczego, który nie może dotrzeć do Bosforu, przepływa przez Morze Czarne. W środę ukraińskie władze poinformowały, że po eksplozji uratowano cementowiec płynący z Turcji do Ismail. Statek, Wydaje sięWedług doniesień mediów, takich jak CNN czy Wyszehrad, Osoby odpowiedzialne za rumuńską akcję ratowniczą na morzu nie chcą jeszcze potwierdzać przyczyny katastrofy. Rumuńskie służby ratownicze uratowały 12-osobową załogę marynarzy z portu Sulina w Rumunii.

Śledź wszystkie informacje międzynarodowe Facebook I Świergotlub wewnątrz Nasz cotygodniowy biuletyn.