(CNN) – Doniesiono, że jeden lub dwa pociski trafiły w polską farmę w pobliżu granicy z Ukrainą. A władze kraju potwierdziły, że dwie osoby zginęły w wybuchu w obwodzie hrubeszowskim na wschodzie kraju.
„We wschodniej Polsce doszło do eksplozji” – powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller podczas krótkiej konferencji prasowej w Warszawie. Dodał, że istnieją zespoły ekspertów, które wyjaśniają sytuację i będą pracować przez całą noc, aby wyjaśnić szczegóły tego, co nazwał „niebezpieczną sytuacją”.
Zaznaczył też, że w kraju trwają prace nad zwiększeniem gotowości bojowej niektórych jednostek.
Władze zwołały nadzwyczajne spotkanie z funkcjonariuszami bezpieczeństwa narodowego po tym, jak polskie media poinformowały, że dwie osoby zginęły od pocisków w pobliżu granicy z Ukrainą.
Media w Polsce pokazały zdjęcie poważnie uszkodzonego pojazdu rolniczego, który przewrócił się na miejscu w pobliżu miejscowości Przewodów.
Nie jest jasne, skąd pochodziły pociski, ale spadły one na terytorium państwa członkowskiego NATO mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Rosja przeprowadziła największą falę ataków rakietowych na ukraińskie miasta od ponad miesiąca.
Rzecznik rządu poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zwołał posiedzenie Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Polski urzędnik powiedział CNN wkrótce po ujawnieniu faktów, że pracują nad potwierdzeniem tego, co się stało.
Ze swojej strony Ministerstwo Obrony Rosji zaprzeczyło atakowi na granicę polsko-ukraińską. W krótkim oświadczeniu powiedział, że doniesienia o „rzekomym zestrzeleniu rakiety” były „celową prowokacją mającą na celu eskalację sytuacji”. Dodał, że „nie było ataków na cele w pobliżu granicy państwowej między Ukrainą a Polską”. Zaznaczył też, że publikowane przez polskie media zdjęcia wraku „miejsca zdarzenia we wsi Przyodo nie mają nic wspólnego z rosyjską bronią”.
Polska żąda aktywacji artykułu 4 NATO
Polska poprosiła członków NATO o omówienie artykułu 4 po doniesieniach o rakietach.
Artykuł 4 pozwala każdemu państwu członkowskiemu zażądać konsultacji z pozostałymi krajami koalicyjnymi i krajami: „Obie strony będą konsultować się ze sobą w przypadku, gdy którakolwiek z nich uzna, że integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek z strony są zagrożone”.
A polska prezydencja napisała we wtorek wieczorem na Twitterze: „Zweryfikowaliśmy elementy artykułu 4 NATO. Jesteśmy w kontakcie z naszymi sojusznikami i czekamy na rozmowy ze stroną amerykańską”.
Kilka godzin wcześniej NATO poinformowało, że bada doniesienia o lądowaniu rakiet lub pocisków w Polsce i że ściśle współpracuje z władzami tego kraju.
Zełenski: „Terror nie ogranicza się do naszych granic”
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę, co nazwał „poważną eskalacją”. Polskie władze nie potwierdziły jeszcze faktów.
W swoim codziennym przemówieniu Zełenski zauważył: „To, co się dzisiaj wydarzyło, jest tym, przed czym ostrzegaliśmy od dawna. Rozmawialiśmy o tym, terroryzm nie ogranicza się do naszych granic państwowych. Już teraz rozprzestrzenia się na terytorium Mołdawii. Dziś , rosyjskie pociski uderzyły w Polskę… na ziemię. „Nasz przyjazny kraj… zginęli ludzie”.
Zauważył też, że „im bardziej Rosja czuje się bezkarnie, tym więcej zagrożeń może dosięgnąć każdego, niż mogą dosięgnąć rosyjskie rakiety, a uderzenie rakietami w terytorium NATO jest rosyjskim atakiem na bezpieczeństwo zbiorowe. To jest bardzo duża eskalacja i musimy działaj”.
Zełenski przemawiał do Polaków, aby wyrazić, że Ukraina zawsze będzie z nimi i że „terror nie uwolni narodu”.
W podobnym duchu łotewski minister obrony Artis Babriks napisał na Twitterze: „Moje kondolencje dla naszych polskich braci. Kryminalny reżim rosyjski wystrzelił pociski, które nie tylko wycelowały w ukraińskich cywilów, ale spadły także na terytorium NATO. W Polsce. Łotwa w pełni popiera polskich przyjaciół i potępia to przestępczość.”
Do tej pory nie było potwierdzenia ze strony polskich władz, że rosyjskie rakiety wylądowały na terytorium Polski.
Odpowiedzi USA na doniesienia: będą bronić „każdej części NATO”
Sekretarz generalny Departamentu Obrony USA Pat Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone są „świadome doniesień prasowych, według których dwa rosyjskie pociski uderzyły w miejsce w Polsce w pobliżu granicy z Ukrainą”, ale obecnie nie mają żadnych informacji na poparcie tych doniesień.
Departament Obrony powtórzył, że Stany Zjednoczone będą „bronić każdego centymetra terytorium NATO”, czekając na więcej informacji.
„Jeśli chodzi o nasze zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa i wynikające z artykułu 5, bardzo jasno powiedzieliśmy, że będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO” – powiedział sekretarz prasowy Pentagonu.
Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone są „bardzo pewne” w obronie swojej potęgi w Europie.
„Jeśli chodzi o ochronę sił, zawsze bardzo poważnie traktujemy bezpieczeństwo naszych żołnierzy, bez względu na to, gdzie służą” — powiedział Ryder.
Biały Dom informuje, że prezydent Joe Biden jest świadomy sytuacji i wkrótce będzie rozmawiał z prezydentem RP.
Wysoki rangą urzędnik Białego Domu powiedział, że nie ma potwierdzenia, że w Polsce miały miejsce jakiekolwiek ataki rakietowe lub rakietowe, ale urzędnicy amerykańscy obecnie pracują nad ustaleniem, co dokładnie się stało.
Urzędnicy amerykańscy monitorują również doniesienia o dziesiątkach ataków rakietowych na Ukrainę w ciągu ostatniego dnia.
Obecnie jest po 3:30 na Bali w Indonezji, gdzie prezydent Joe Biden bierze udział w szczycie G-20.
Biden ma w programie dwa wydarzenia na następny dzień, które będą jego ostatnią zagraniczną podróżą: sadzenie drzew z przywódcami G20, a następnie spotkanie z nowym brytyjskim premierem Rishi Sunakiem.
Następnie powróci do Stanów Zjednoczonych po północy czasu wschodniego.
Więcej członków NATO angażuje się
Estonia, inny członek NATO, określiła doniesienia o lądowaniu pocisków w Polsce jako „niezwykle niepokojące”.
Estoński MSZ skomentował na Twitterze: „Najbardziej niepokojące są najnowsze wiadomości z Polski. Prowadzimy ścisłe konsultacje z Polską i innymi sojusznikami”.
Estonia jest gotowa bronić każdego centymetra terytorium NATO.
„Jesteśmy w pełnej solidarności z naszym bliskim sojusznikiem, Polską” – dodał.
Solidarność z Polską potwierdziły także państwa bałtyckie.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda powiedział w mediach społecznościowych: „Niepokojące wieści z Polski dotarły dziś wieczorem o co najmniej dwóch eksplozjach”.
Litwa solidaryzuje się z Polską.
„Każdy centymetr terytorium NATO musi być broniony!”
Ze swojej strony premier Czech Peter Fiala zapowiedział we wtorek, że „zdecydowanie popiera naszego sojusznika w Unii Europejskiej i NATO” Polskę, w oczekiwaniu na potwierdzenie przez polskie władze upadku pocisków lub rakiet w regionie . kraj.
„Jeśli Polska potwierdzi, że rakiety wylądowały również na jej terytorium, byłaby to nowa eskalacja ze strony Rosji. Mocno popieramy naszego sojusznika z UE i NATO” – napisał Fiala w tweecie. Fiala dodał: „Zmasowane ataki rakietowe przeprowadzone dzisiaj przez armię rosyjską na Ukrainę wyraźnie pokazują, że Rosja chce bardziej terroryzować swój lud i niszczyć kraj”.
Polskie władze nie potwierdziły upadku rosyjskich rakiet na terytorium Polski.
Wielka Brytania twierdzi, że jest w „bliskim kontakcie” z sojusznikami
Wielka Brytania stwierdziła, że jest „w bliskim kontakcie” z sojusznikami po doniesieniach o atakach rakietowych lub rakietowych w Polsce, według rzecznika brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju powiedział CNN: „Przyglądamy się tym doniesieniom i ściśle współpracujemy z sojusznikami”.
„Miłośnik kawy. Rozrabiaka. Nieuleczalny introwertyk. Subtelnie czarujący badacz twitterów. Wielokrotnie nagradzany mediaholik społecznościowy. Miłośnik internetu”.
More Stories
Najświeższe informacje na temat Gazy i propalestyńskich protestów na amerykańskich kampusach, na żywo: wiadomości i nie tylko
Według koronera kobieta z Kolorado, która zaginęła podczas jazdy na rowerze, zmarła w wyniku zabójstwa i miała w organizmie koktajl narkotyków.
W strzelaninie w Charlotte w Północnej Karolinie trzy osoby nie żyją. Napastnik został zestrzelony