30 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Podobno rakiety lub pociski wylądowały w Polsce, w pobliżu granicy z Ukrainą;  Są co najmniej dwa zgony

Podobno rakiety lub pociski wylądowały w Polsce, w pobliżu granicy z Ukrainą; Są co najmniej dwa zgony

(CNN) – Doniesiono, że jeden lub dwa pociski trafiły w polską farmę w pobliżu granicy z Ukrainą. A władze kraju potwierdziły, że dwie osoby zginęły w wybuchu w obwodzie hrubeszowskim na wschodzie kraju.

„We wschodniej Polsce doszło do eksplozji” – powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller podczas krótkiej konferencji prasowej w Warszawie. Dodał, że istnieją zespoły ekspertów, które wyjaśniają sytuację i będą pracować przez całą noc, aby wyjaśnić szczegóły tego, co nazwał „niebezpieczną sytuacją”.

Zaznaczył też, że w kraju trwają prace nad zwiększeniem gotowości bojowej niektórych jednostek.

Władze zwołały nadzwyczajne spotkanie z funkcjonariuszami bezpieczeństwa narodowego po tym, jak polskie media poinformowały, że dwie osoby zginęły od pocisków w pobliżu granicy z Ukrainą.

Media w Polsce pokazały zdjęcie poważnie uszkodzonego pojazdu rolniczego, który przewrócił się na miejscu w pobliżu miejscowości Przewodów.

Nie jest jasne, skąd pochodziły pociski, ale spadły one na terytorium państwa członkowskiego NATO mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Rosja przeprowadziła największą falę ataków rakietowych na ukraińskie miasta od ponad miesiąca.

(źródło: TVN)

Rzecznik rządu poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zwołał posiedzenie Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Polski urzędnik powiedział CNN wkrótce po ujawnieniu faktów, że pracują nad potwierdzeniem tego, co się stało.

Ze swojej strony Ministerstwo Obrony Rosji zaprzeczyło atakowi na granicę polsko-ukraińską. W krótkim oświadczeniu powiedział, że doniesienia o „rzekomym zestrzeleniu rakiety” były „celową prowokacją mającą na celu eskalację sytuacji”. Dodał, że „nie było ataków na cele w pobliżu granicy państwowej między Ukrainą a Polską”. Zaznaczył też, że publikowane przez polskie media zdjęcia wraku „miejsca zdarzenia we wsi Przyodo nie mają nic wspólnego z rosyjską bronią”.

Polska żąda aktywacji artykułu 4 NATO

Polska poprosiła członków NATO o omówienie artykułu 4 po doniesieniach o rakietach.

READ  Brytyjski lekarz ujawnia znak, który może być objawem Omicron

Artykuł 4 pozwala każdemu państwu członkowskiemu zażądać konsultacji z pozostałymi krajami koalicyjnymi i krajami: „Obie strony będą konsultować się ze sobą w przypadku, gdy którakolwiek z nich uzna, że ​​integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek z strony są zagrożone”.

A polska prezydencja napisała we wtorek wieczorem na Twitterze: „Zweryfikowaliśmy elementy artykułu 4 NATO. Jesteśmy w kontakcie z naszymi sojusznikami i czekamy na rozmowy ze stroną amerykańską”.

Kilka godzin wcześniej NATO poinformowało, że bada doniesienia o lądowaniu rakiet lub pocisków w Polsce i że ściśle współpracuje z władzami tego kraju.

Zełenski: „Terror nie ogranicza się do naszych granic”

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę, co nazwał „poważną eskalacją”. Polskie władze nie potwierdziły jeszcze faktów.

W swoim codziennym przemówieniu Zełenski zauważył: „To, co się dzisiaj wydarzyło, jest tym, przed czym ostrzegaliśmy od dawna. Rozmawialiśmy o tym, terroryzm nie ogranicza się do naszych granic państwowych. Już teraz rozprzestrzenia się na terytorium Mołdawii. Dziś , rosyjskie pociski uderzyły w Polskę… na ziemię. „Nasz przyjazny kraj… zginęli ludzie”.

Zauważył też, że „im bardziej Rosja czuje się bezkarnie, tym więcej zagrożeń może dosięgnąć każdego, niż mogą dosięgnąć rosyjskie rakiety, a uderzenie rakietami w terytorium NATO jest rosyjskim atakiem na bezpieczeństwo zbiorowe. To jest bardzo duża eskalacja i musimy działaj”.

Zełenski przemawiał do Polaków, aby wyrazić, że Ukraina zawsze będzie z nimi i że „terror nie uwolni narodu”.

W podobnym duchu łotewski minister obrony Artis Babriks napisał na Twitterze: „Moje kondolencje dla naszych polskich braci. Kryminalny reżim rosyjski wystrzelił pociski, które nie tylko wycelowały w ukraińskich cywilów, ale spadły także na terytorium NATO. W Polsce. Łotwa w pełni popiera polskich przyjaciół i potępia to przestępczość.”

Do tej pory nie było potwierdzenia ze strony polskich władz, że rosyjskie rakiety wylądowały na terytorium Polski.

READ  Wiadomość o wojnie Rosji na Ukrainie 17 października

Odpowiedzi USA na doniesienia: będą bronić „każdej części NATO”

Sekretarz generalny Departamentu Obrony USA Pat Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone są „świadome doniesień prasowych, według których dwa rosyjskie pociski uderzyły w miejsce w Polsce w pobliżu granicy z Ukrainą”, ale obecnie nie mają żadnych informacji na poparcie tych doniesień.

Departament Obrony powtórzył, że Stany Zjednoczone będą „bronić każdego centymetra terytorium NATO”, czekając na więcej informacji.

„Jeśli chodzi o nasze zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa i wynikające z artykułu 5, bardzo jasno powiedzieliśmy, że będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO” – powiedział sekretarz prasowy Pentagonu.

Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone są „bardzo pewne” w obronie swojej potęgi w Europie.

„Jeśli chodzi o ochronę sił, zawsze bardzo poważnie traktujemy bezpieczeństwo naszych żołnierzy, bez względu na to, gdzie służą” — powiedział Ryder.

Biały Dom informuje, że prezydent Joe Biden jest świadomy sytuacji i wkrótce będzie rozmawiał z prezydentem RP.

Wysoki rangą urzędnik Białego Domu powiedział, że nie ma potwierdzenia, że ​​w Polsce miały miejsce jakiekolwiek ataki rakietowe lub rakietowe, ale urzędnicy amerykańscy obecnie pracują nad ustaleniem, co dokładnie się stało.

Urzędnicy amerykańscy monitorują również doniesienia o dziesiątkach ataków rakietowych na Ukrainę w ciągu ostatniego dnia.

Obecnie jest po 3:30 na Bali w Indonezji, gdzie prezydent Joe Biden bierze udział w szczycie G-20.

Biden ma w programie dwa wydarzenia na następny dzień, które będą jego ostatnią zagraniczną podróżą: sadzenie drzew z przywódcami G20, a następnie spotkanie z nowym brytyjskim premierem Rishi Sunakiem.

Następnie powróci do Stanów Zjednoczonych po północy czasu wschodniego.

Więcej członków NATO angażuje się

Estonia, inny członek NATO, określiła doniesienia o lądowaniu pocisków w Polsce jako „niezwykle niepokojące”.

Estoński MSZ skomentował na Twitterze: „Najbardziej niepokojące są najnowsze wiadomości z Polski. Prowadzimy ścisłe konsultacje z Polską i innymi sojusznikami”.

READ  Pożegnaj siwe włosy: poznaj trik fryzjerski, który pozwoli Ci przyciemnić włosy

Estonia jest gotowa bronić każdego centymetra terytorium NATO.

„Jesteśmy w pełnej solidarności z naszym bliskim sojusznikiem, Polską” – dodał.

Solidarność z Polską potwierdziły także państwa bałtyckie.

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda powiedział w mediach społecznościowych: „Niepokojące wieści z Polski dotarły dziś wieczorem o co najmniej dwóch eksplozjach”.

Litwa solidaryzuje się z Polską.

„Każdy centymetr terytorium NATO musi być broniony!”

Ze swojej strony premier Czech Peter Fiala zapowiedział we wtorek, że „zdecydowanie popiera naszego sojusznika w Unii Europejskiej i NATO” Polskę, w oczekiwaniu na potwierdzenie przez polskie władze upadku pocisków lub rakiet w regionie . kraj.

„Jeśli Polska potwierdzi, że rakiety wylądowały również na jej terytorium, byłaby to nowa eskalacja ze strony Rosji. Mocno popieramy naszego sojusznika z UE i NATO” – napisał Fiala w tweecie. Fiala dodał: „Zmasowane ataki rakietowe przeprowadzone dzisiaj przez armię rosyjską na Ukrainę wyraźnie pokazują, że Rosja chce bardziej terroryzować swój lud i niszczyć kraj”.

Polskie władze nie potwierdziły upadku rosyjskich rakiet na terytorium Polski.

Wielka Brytania twierdzi, że jest w „bliskim kontakcie” z sojusznikami

Wielka Brytania stwierdziła, że ​​jest „w bliskim kontakcie” z sojusznikami po doniesieniach o atakach rakietowych lub rakietowych w Polsce, według rzecznika brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju powiedział CNN: „Przyglądamy się tym doniesieniom i ściśle współpracujemy z sojusznikami”.