-
W 2022 r. firma będzie miała udział w rynku amerykańskim na poziomie 86 885%.
-
Google indeksuje 130 miliardów stron na całym świecie.
-
Każdego dnia Google odwiedza 20 miliardów stron internetowych.
Branża technologiczna jest bardzo rozległa i codziennie napływają z niej informacje. Ogłoszono, że Japonia prowadzi dochodzenie w sprawie Google w związku z rzekomymi naruszeniami prawa antymonopolowego.
Wiadomo, że Google to jedna z największych firm z branży technologicznej, a badanie przeprowadzone przez StatCounter wykazało, że w 2022 roku uzyskał w USA udział w rynku na poziomie 86,885 proc.
Ta wyszukiwarka indeksuje 130 miliardów stron na całym świecie, a Google odwiedza codziennie 20 miliardów witryn. Rejestruje również 80 000 zapytań na sekundę, czyli 6,9 miliarda dziennie.
Japonia sprawdź w Google
W środę ujawniono, że japońskie organy regulacyjne wszczęły dochodzenie w sprawie Google w związku z rzekomymi naruszeniami prawa antymonopolowego, co spowodowało kolejny problem prawny dla technologicznego giganta w związku z przełomowym procesem przeciwko jego firmie zajmującej się wyszukiwarkami internetowymi.
Japońska Komisja ds. Sprawiedliwego Handlu oświadczyła w poniedziałek, że bada, czy Google naruszył krajowe prawo antymonopolowe, dzieląc się przychodami z reklam z niektórymi producentami smartfonów z Androidem, jeśli ci zgodzili się nie instalować konkurencyjnych wyszukiwarek.
Dochodzenie prowadzone przez JFTC jest najnowszą oznaką nasilającego się ogólnoświatowego tłumienia praktyk biznesowych Google, w tym ciągłych głośnych wysiłków Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych mających na celu likwidację imperium wyszukiwania firmy.
„Istnieje podejrzenie, że działania te wykluczają działalność gospodarczą konkurentów i ograniczają działalność biznesową jej partnerów biznesowych na rynku usług wyszukiwania” – powiedział urzędnik JFTC podczas konferencji prasowej ogłaszającej śledztwo.
„Zaczęliśmy dochodzenie od pytania, czy sytuacja, w której usługi innych dostawców wyszukiwarek mają trudności z uznaniem ich za wybór użytkownika, niezależnie od tego, ile ulepszeń wprowadzono, nie została sztucznie stworzona” – dodał urzędnik.
Urzędnik dodał, że japońskie śledztwo skoncentruje się na tym, czy praktyki biznesowe Google szkodzą konkurencji. Organ nadzorczy zwrócił się do odpowiednich stron trzecich o przedstawienie komentarzy w tej sprawie do 22 listopada.
Google w oświadczeniu odrzucił japońskie dochodzenie, twierdząc, że wspiera rynek oprogramowania Android jako „platformę open source”, która sprzyja konkurencji.
„Kontynuujemy ścisłą współpracę z agencjami rządowymi, aby wyjaśnić, w jaki sposób wspieramy ekosystem Androida i poszerzać możliwości wyboru użytkowników w Japonii” – oznajmił w oświadczeniu rzecznik Google.
W Stanach Zjednoczonych Departament Sprawiedliwości zarzucił podczas procesu, że Google stosował taktykę antykonkurencyjną, aby stworzyć nielegalny monopol na wyszukiwanie w Internecie.
Federalni twierdzą, że Google płaci miliardy dolarów rocznie producentom smartfonów, takim jak Apple, i producentom telefonów komórkowych, takim jak AT&T, aby zapewnić domyślną instalację swojej wyszukiwarki na wielu urządzeniach.
Google zaprzeczył jakimkolwiek nadużyciom, twierdząc, że klienci korzystają z jego wyszukiwarki, ponieważ jest to najlepszy produkt na rynku.
Dyrektorzy konkurencyjnych firm Microsoft i DuckDuckGo zeznali o daremnych wysiłkach ich firm mających na celu zmniejszenie udziału Google w rynku.
Sprawa antymonopolowa Departamentu Sprawiedliwości przeciwko Google to najgłośniejsza sprawa tego typu, odkąd Microsoft stanął przed podobnym wyzwaniem ponad dwie dekady temu. Google stoi w obliczu odrębnych dochodzeń federalnych związanych z jego działalnością w zakresie map i rzekomym monopolem na rynku reklamy cyfrowej.
Również w Europie organy regulacyjne wniosły w czerwcu nowe zarzuty antymonopolowe przeciwko Google, a od 2017 r. Google otrzymało trzy sankcje UE o wartości 8,6 miliarda dolarów.
Czytaj teraz:
ifahto ogłasza mianowanie dyrektora handlowego dla swojego nowego regionu „Engage 360”.
Po otrzymaniu wiadomości od GP Meksyku obsypali Chico Péreza pochwałami
Wpływ dr Simi i La Mongi na kulturę cyfrową
„Irytująco skromny muzykoholik. Rozwiązujący problemy. Czytelnik. Hardcore pisarz. Ewangelista alkoholu”.
More Stories
Banxico tnie prognozę PKB; Widzi słabość – El Financiero
Targ owocowo-warzywny Bodega Aurrerá od dziś do 29 sierpnia 2024 r.: najlepsze oferty
Według analizy El Economista królem internetu szerokopasmowego w Meksyku jest firma Megacable, której nie może konkurować ani Totalplay, ani Izzi