Tenisista Corrientes Ignacio Monzón zakwalifikował się do swojego dziewiątego finału M15, tym razem w Grodzisku Mazowieckim, a w najbliższą niedzielę zdobędzie swój czwarty tytuł w grze pojedynczej na arenie międzynarodowej.
W sobotnim półfinale Monzón (568. miejsce w rankingu ATP) odpadł po pokonaniu miejscowego Pawła Juszczaka (592) 5:4.
W 46-minutowym meczu obaj tenisiści raz przełamali serwis. 26-letni Corrientes w pierwszym secie miał przewagę 5:4, ale jego przeciwnik wycofał się z meczu z powodu kontuzji.
W ten sposób Monzon dokonał swoistej zemsty na Polaku, który przewyższył go w jedynym precedensu między nimi. W 2023 roku w Serbii zawodnik z Coriandes musiał porzucić sport ze względu na problemy zdrowotne.
Decydujące wydarzenie dla Polski na mączce odbędzie się w niedzielę rano, kiedy Monzan zmierzy się z Ukraińcem Olegiem Prihotko (606), który w półfinale pokonał rodaka Władysława Orłowa 6:0, 6:3.
Będzie to pierwszy finał Monzóna na torze i będzie on chciał przerwać swoją passę czterech porażek z rzędu na tej imprezie.
Pochodzący z Corrientes zawodnik, który ma na swoim koncie trzy tytuły międzynarodowe (wszystkie M15), ostatni raz wygrał finał w maju 2022 roku, zdobywając tytuł w Kairze w Egipcie. Potem stracił kolejną definicję w tym samym mieście i w 2023 roku odpadł w finałach M15 w Palm Coast Santo Domingo de las Chachilas (Ekwador) i Rochester (USA).
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy