Ukraina ogranicza usługi konsularne do mężczyzn kwalifikujących się do służby wojskowej za granicą. Eksperci kwestionują proporcjonalność przepisów.
Eugena Theisa
Berlin, 26 kwietnia (DW). – „Paszport dostałem w Kolonii w zeszłym roku i nie muszę już jechać do ambasady” – mówi Oleg. KijówTeraz żyję Niemcy Z żoną i trójką dzieci. To jest twoje reakcja chcieć Raport Ministra Spraw Zagranicznych UkrainaDmytro Kuleba, że Usługi ambasada Obywatelom w wieku rejestracyjnym przestanie być zapewnione pełne świadczenie Zagraniczny. Dotyczy to szczególnie osób niezarejestrowanych Rejestr Wojskowy.
„Pobyt za granicą nie zwalnia obywatela z obowiązków wobec kraju urodzenia” – zapewnił Kuleba we wtorek podczas Forum i Za Granicą.
Tymczasem Kijów zaprzestał wydawania paszportów mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat mieszkającym za granicą. Oznacza to, że ukraińscy mężczyźni w wieku bojowym mogą uzyskać paszporty wyłącznie w swoim kraju. Jedynym wyjątkiem jest wydawanie dokumentów tożsamości na potrzeby powrotu na Ukrainę.
Możliwe sankcje i kary
Posunięcie to jest powiązane z niedawno zatwierdzonymi przepisami mającymi na celu wzmocnienie mobilizacji i ma na celu nakłonienie mężczyzn do powrotu do kraju pochodzenia. Ustawa zacznie obowiązywać od 18 maja.
Zgodnie z nowymi przepisami, do wojska mają także obowiązek zgłosić się obywatele Ukrainy mieszkający za granicą płci męskiej. „Nie jest jasne, jak to zrobić za granicą i jakie dokumenty przedstawić” – mówi Hannah Ishchenko, prawniczka w Q. Rząd nie podjął jeszcze decyzji. Na razie jasne jest jedynie, że prawo będzie dotyczyło wszystkich bez wyjątku obywateli płci męskiej, zarówno tych, którzy opuścili Ukrainę po rosyjskiej inwazji w 2022 r., jak i tych, którzy od urodzenia mieszkają za granicą.
Przepisy dotyczące obowiązkowej rejestracji stanowią, że obywatele Ukrainy mogą korzystać z usług konsularnych za granicą dopiero po ustaleniu, czy zarejestrowali się w wojsku. W przeciwnym razie oprócz odmowy świadczenia usług konsularnych nakładana jest grzywna w wysokości od 510 do 850 hrywien (około 12 do 20 euro) oraz do 1700 hrywien (około 40 euro) za powtarzające się naruszenia.
Sprawa przed sądami
Prokurator Iszczenko spodziewa się spraw przeciwko władzom. Sądy muszą wyjaśniać, czy oficjalne decyzje są zgodne z zasadą równości obywateli wobec prawa. „Musi istnieć zgodność między wynikami dla obywateli a celami, jakie mają osiągnąć dane działania” – wyjaśnia. Według niego, pomimo sytuacji wojennej, przyjęte przez rząd rozwiązania nie były zgodne z zasadą proporcjonalności.
O dyskryminacji wypowiada się także Oleksandr Pawliczenko z Ukraińskiej Helsińskiej Unii Praw Człowieka. Obawia się, że władze Ukrainy mogą w przyszłości odmówić pomocy ofiarom, nawet w sytuacjach nadzwyczajnych. W rezultacie ludzie będą starali się o kolejne obywatelstwo poprzez status uchodźcy lub inne procedury pozbycia się obywatelstwa ukraińskiego, co jest dla nich „trudne”. Pawliczenko ma także nadzieję, że Ukraińcy złożą pozew przeciwko nowym przepisom, co doprowadzi do powstania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Oleg nie chciał wstąpić do wojska. Obawia się wysłania na wojnę, chociaż jako ojciec dużej rodziny jest zwolniony z poboru do wojska na mocy obowiązujących przepisów. „Nie zostawię żony i trójki dzieci samych” – zapewnia.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy