Lucas Olander
Warszawa, 31 października (EFE). – 1 listopada wielu Polaków odwiedza cmentarze i zapala znicze, aby upamiętnić zmarłych, ale w tym roku, ze względu na import rosyjskiej parafiny i kryzys energetyczny, kosztuje to 30% więcej i jest to tradycja, którą wielu zdecydowało się ograniczyć wydatki. .
Wszystkich Świętych to jedno z najważniejszych świąt w Polsce. W tym dniu wielu Polaków odwiedza groby swoich bliskich i ozdabia je świeczkami i kwiatami.
W ostatnich latach 1 listopada wygenerował od 30 do 45% rocznej sprzedaży branży świecowej w Polsce, którą w 2019 roku szacowano na 1 000 mln zł (ok. 210 mln euro).
Dziedzictwo Wszystkich Świętych pomogło polskim wytwórcom świec stać się liderami na poziomie europejskim iw 2021 roku 41% świec wyprodukowanych w Unii Europejskiej (UE) pochodziło z Polski.
Jednak tegoroczny kryzys energetyczny spowodował gwałtowny wzrost kosztów lamp umieszczanych na cmentarzach.
Dodatkowo rosyjska inwazja na Ukrainę zmusiła polskich producentów do poszukiwania alternatywnych dostawców wosku parafinowego, podstawowego składnika świec, który był w większości sprowadzany z Rosji.
– Liczymy, że cena finalnego produktu wzrosła o 25-30% w porównaniu do zeszłego roku – powiedział EFE Dariusz Ślęzak, szef Polwax, jednego z największych producentów w branży parafinowej.
Wyjaśnił, że wzrosły koszty wszystkiego, od parafiny po szkło i opakowania, koszty transportu i logistyki oraz wynagrodzenia.
Polwax importował tylko 20% swoich produktów z Rosji, więc wojna nie dotknęła tej firmy tak bardzo, jak drobnych producentów.
„Nadal są firmy [rusas] Takim firmom jak Łukoil nie wolno wpuszczać i wprowadzać na polski rynek niewielkie ilości produktów – dodał Ślęzak, dodając, że odcięcie dostaw z Rosji skłoniło producentów do poszukiwania produktów parafinowych w innych częściach świata, zwłaszcza na rynkach chińskich i azjatyckich. .
Konkluduje, że ponieważ Polwax negocjował swoje kontrakty na początku tego roku, firmie udało się w pewnym stopniu powstrzymać wzrost cen, ale mniejsze firmy czekały do ostatniej chwili z nadzieją, że materiały potanieją.
Wzrost cen miał również znaczący wpływ na konsumentów.
„Musiałam ograniczać koszty, prawda jest taka, że zwracam większą uwagę na ceny niż ktokolwiek inny” – powiedziała EFE Joanna Skripczak, mieszkająca na Śląsku.
Piotr Pyzlak prowadzi kwiaciarnię przy Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. Jak wyjaśnił EFE, zauważył, że klienci mają tendencję do obniżania kosztów w tym roku.
„Ceny świec pogrzebowych wzrosły rok do roku o około 30%. Klienci kupują mniejsze, symboliczne świece. Jednak wciąż są klienci, którzy chcą kupić większe lampy” – powiedział.
Bislak zwrócił uwagę, że ceny kwiatów ciętych również wzrosły w wyniku kryzysu energetycznego, a produkcja w tym roku jest niska, więc są o 20-25% wyższe niż w 2021 roku.
Kryzys może jednak, zdaniem Skrzypczaka, mieć pozytywne strony, bo, jak mówi, dekoracje nagrobne stały się w ostatnich latach bardziej ekstrawaganckie.
„Myślę, że nadszedł czas, aby zapalić znicz na grób, zamiast zakrywać go światłami. To sposób na trochę oszczędności i jest dobry dla środowiska, ponieważ produkujemy dużo śmieci dla Wszystkich Świętych” – mówi. .
„Ostatecznie to nie musi być wyszukane” – podsumowuje. EFE
lo/cph/rml
(fotografia)
EFE 2022. Redystrybucja i redystrybucja całości lub części treści Usług EFE jest wyraźnie zabroniona bez uprzedniej i wyraźnej zgody Agencia EFE SA.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy