4 października, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Wybory europejskie w Polsce, test dla Donalda Tuska – DW – 06.05.2024

Wybory europejskie w Polsce, test dla Donalda Tuska – DW – 06.05.2024

Rząd centrolewicowy Donalda Tuska Od dojścia do władzy minęło sześć miesięcy Polska. Jednakże bilans tej liberalnej latarni nadziei dla wszystkich proeuropejskich potęg pozostaje jak dotąd skromny. W ostatnich przygotowaniach do wyborów europejskich dominuje partia narodowo-konserwatywna Jarosław Kaczyński, Prawo i Sprawiedliwość (PiS)po chwilowym załamaniu ponownie prowadzi w sondażach.

Aby zmobilizować swoich wyborców przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zaplanowanymi na 9 czerwca 2024 r., Tusk zastosował sprawdzony sposób: w ubiegły wtorek, 4 czerwca, wezwał do zorganizowania wiecu w Warszawie. Rok temu masową demonstracją z sukcesem rozpoczął kampanię prowadzącą do wyborów parlamentarnych 15 października 2023 roku. Na jego wezwanie odpowiedziały setki tysięcy ludzi, a niektórzy mówili o milionie uczestników.

Wiec w Warszawie: Tusk gromadzi swoich zwolenników

4 czerwca to w Polsce symboliczna data. 35 lat temu (1989) odbyły się pierwsze częściowo niezależne wybory parlamentarne, które doprowadziły do ​​upadku systemu komunistycznego. We wtorek na Placu Zamkowym w Warszawie Tusk uczcił to historyczne wydarzenie.

„Wtedy była tu Polska, a nie Rosja. Dziś walczymy, aby nie wrócić do starego (sowieckiego) porządku” – powiedział szef rządu. Ostrzegł przed wygraną partii prorosyjskich w wyborach europejskich. „Uwierzcie mi, dla Kremla zwycięstwo polityczne w Brukseli jest ważniejsze niż zdobycie Charkowa” – kontynuował. „Nie możemy spać, nie możemy się poddać” – przestrzegł Tusk przed około 30 000 uczestników.

4 czerwca w warszawskiej demonstracji wzięło udział około 30 000 osób, czyli znacznie mniej niż rok temu.Zdjęcie: Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza/REUTERS

Strach Rosji: Hakerzy atakują polską agencję informacyjną

Tusk od tygodni zamienia kampanię wyborczą w rozgrywkę między Europą a Rosją. Oskarżył nacjonalistyczno-konserwatystów wokół Kaczyńskiego o zmowę z partiami eurosceptycznymi. Wiktor Orban Węgry i Marine Le Pena We Francji. Zdaniem premiera chcą one osłabić UE i w ten sposób zagrać na korzyść Kremla. Tusk nazwał polityków PiS w parlamencie „zdrajcami i płatnymi sługami Moskwy”.

Rzeczywiście istnieją przekonujące argumenty przemawiające za obawą wrogich działań Rosji. Polscy funkcjonariusze bezpieczeństwa podejrzewają, że za serią pożarów w Warszawie i innych częściach kraju stoją rosyjskie mózgi. Tam również rośnie liczba ataków cybernetycznych. Ostatnią ofiarą jest polska agencja informacyjna PAP. Hakerzy włamali się do systemu bezpieczeństwa newsroomu i opublikowali fałszywe wiadomości. W raporcie wskazano, że na Ukrainę rzekomo wysłano 200 000 polskich rezerwistów.

READ  Dlaczego Szachtar vs Real Madryt gra się w Polsce?

Większość Polaków popiera UE

Polska ma najwyższy poziom poparcia dla UE. Z niedawnego badania Pew Research Center wynika, że ​​76 proc. Polaków popiera integrację europejską, a 21 proc. krytycznie odnosi się do UE. Jednak lata antyeuropejskiej retoryki PiS, szczególnie przeciwko Zielonemu Ładowi i polityce migracyjnej, pozostawiły swoje piętno: dwa lata temu odsetek zwolenników UE wyniósł 89%.

W najbliższą niedzielę polscy wyborcy zostaną wezwani do urn po raz trzeci w ciągu ośmiu miesięcy. Czas pokaże, ile osób pozostanie w domu z powodu zmęczenia wyborami. W tamtym czasie trudno było spodziewać się wiecu takiego jak ten z 15 października 2023 r., kiedy prawie 75 proc. wyborców skorzystało z przysługującego mu prawa wyborczego, a czasami czekało do późnych godzin nocnych przed lokalami wyborczymi, aby oddać głos. W wyborach europejskich w Polsce uzyskał dotychczas od 20 do 24 proc. głosów. Tylko w 2019 r. wzrósł on do prawie 46 proc.

„Decydujący będzie udział w wyborach” – pisze w gazecie Michał Szuldrzyński Rzeczpospolita Środa, 5 czerwca 2024. Kontrowersyjne porównanie przez Tuska wyborów do UE do bitwy pod Charkowem w Warszawie – wyjaśnia komentator. Poza PiS i strachem przed Rosją Tusk nie ma innych narzędzi mobilizacyjnych – uważa Sultrziński.

(gg/cp)