19 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

W ostrym artykule redakcyjnym Wall Street Journal wyraził zaniepokojenie przyszłością Kolumbii po wyborze Gustavo Petro.

W ostrym artykule redakcyjnym Wall Street Journal wyraził zaniepokojenie przyszłością Kolumbii po wyborze Gustavo Petro.

Gustavo Pietro uważa się za „rewolucjonistę” z różnych powodów, najpierw walczył z państwem jako partyzant, a teraz, w swojej trzeciej kampanii prezydenckiej, po raz pierwszy doprowadza lewicę do władzy w Kolumbii.

W potężnym artykule redakcyjnym napisanym przez Dziennikarka Mary Anastasia O’Grady, The Dziennik Wall Street wyrazić zaniepokojenie Przyszłość demokracji w Kolumbiipo wyborze tych, którzy zakwalifikowali się do „Lewica jest głodny władzy”.

Redaktor podkreśla, że ​​chociaż wygrał wybory, Były partyzant M-19„Skrajnie lewicowy populista”, nie uzyskał od elektoratu na tyle mandatu, by móc dokonać drastycznych zmian, bo prawie połowa elektoratu zdecydowała się nie popierać jego kandydatury.

Jednak według O’Grady’ego Prezydent elekt może nie zaakceptować tej rzeczywistości. Dziennikarz recenzuje, że Petro obiecał podnieść podatki dla biznesmenów, nałożyć nowe cła importowe i zakończyć koncesje na wydobycie ropy. Jego zdaniem gospodarką powinno kierować państwo, a nie rynek.

Redakcja podkreśla, że ​​pomimo tego, że według Konstytucja i prawoBank Centralny Kolumbii jest niezależnym podmiotem i oczekuje się, że Petro będzie wywierał presję, by lekkomyślnie drukować walutę, jak to miało miejsce w Argentynie.

Jednak według Dziennik Wall Street, potencjalnie drastyczne decyzje gospodarcze nie stanowią największego zagrożenia dla rządu, który rozpocznie się 7 sierpnia. O’Grady to potwierdza Wybierając menedżera, który ma nieograniczony apetyt na władzę A ich powiązania z frakcjami politycznymi sympatycznymi z grupami przestępczymi, Kolumbijczycy podpisali wyrok śmierci za swoją demokrację”.

Artykuł redakcyjny twierdzi, że Kolumbia ma już coś, co nazywa „chwiejnymi rządami prawa”, mówi, ze względu na poparcie, jakie Następnie prezydent USA Barack Obama i Kolumbijczyk Juan Manuel Santos udzielili „ułaskawienia” Rewolucyjnym Siłom Zbrojnym Kolumbii po procesie pokojowym. „W ostatecznym porozumieniu rebeliantom przyznano de facto amnestię za wiele krwawych zbrodni” – czytamy w redakcji.

READ  Zełenski może zakończyć rozmowy pokojowe z Rosją

O’Grady podróżuje po życiu politycznym nowego prezydenta Kolumbii, który potwierdził, że był bliskim doradcą Hugo Chaveza na początku 2000 roku, a redaktor twierdzi, że według niego poprosił o finansowanie swojej kampanii od reżimu Chavisty. Co powiedział… Poezja Diosdado.

Zgodnie z tekstem Wall Street Journal, Petro zawsze zaprzeczał, jakoby prosił o pieniądze od dyktatury wenezuelskiej, i chociaż sam Cabello został uznany za „wroga Chavismo”, ze względu na krytykę wenezuelskiego reżimu przez kolumbijskiego polityka podczas kampanii , po wyborach prezydenckich, porucznik Maduro wyraził swoją „wielką radość” na Twitterze.

Artykuł kończy się podkreśleniem, że Chávez w tym czasie wykorzystywał dochody z ropy naftowej, aby scementować swoją dyktaturę, a Evo Morales w Boliwii wykorzystywał dochody z kokainy, aby zrobić to samo. Gdyby Pietro próbował naśladować sąsiadów, kolumbijskie instytucje mogłyby być wystarczająco silne, aby oprzeć się jednej lub obu metodom konsolidacji władzy. Ale obstawianie tego wydaje się zwycięstwem nadziei nad doświadczeniem”.

Czytaj: