Kevin Acevedo Jego prezentacja wypadła w Polsce na tle lokalnych Kamil Łascik Przez nokaut w drugiej rundzie walki we Wrocławiu.
„Maquinita” padł na Polaka, zawodził w swoim pierwszym doświadczeniu na europejskiej ziemi. Moldense, z siedzibą w Río Cuarto, wiedział poza porażką, co oznaczały wielkie wydarzenia na starym kontynencie.
W rozmowie z Dotknij gryAcevedo wspomniał o swojej porażce przed wrocławską publicznością przeciwko: „Żyłem walcząc z innymi. To było dobre doświadczenie i chociaż wynik nie był taki, jakiego oczekiwaliśmy, był dla mnie bardzo pozytywny.. Społeczeństwo nigdy mi nic nie zrobi, nigdzie na świecie nie zrobi mi nic. Wiem, że tak jest i zawsze może być publiczność za lub przeciw. W Polsce cały czas było to zauważane, ale dałam radę to samo.
Mężczyzna z Mołdawii wspominał, jak został znokautowany w drugiej rundzie przez swojego przeciwnika: „Gdy zrobiłam krok do przodu, uderzył mnie lewym hakiem w policzek, czego się nie spodziewałam. Zawsze idę do przodu, taki jest mój styl boksu i nie zmienię tego. Musieliśmy iść szukać walki i niestety nie mogłem dojść do siebie.
Pomimo nokautu, Acevedo podkreślił swoją dobrą formę przed porażką: „Nie czułem się bardziej niż mój przeciwnik, pierwsza runda była bardzo wyrównana. Oboje przyszliśmy i nie mógł mnie zaczepić, sięgnął po ciało lub mojego strażnika, tak jak ja z nim. W tym momencie wszystko się zmieniło, poczuł moje ramię i zaczął mnie boksować.
To była krótka walka, ale dobre doświadczenie dla człowieka z Mołdawii:Daje mi to dobrą lekcję, ponieważ jestem poza końcem do większych rzeczy. Zmierzyłem się z niepokonanym bokserem światowej rangi, walczyłem z nim równo i nic więcej nie mogło się wydarzyć. Możesz zdefiniować walkę jedną ręką. Mieliśmy świetną rundę otwierającą i rozpoczęła się wspaniała walka”.
Następnie „Maquinita” podkreśliła chęć robienia więcej: „Mam nadchodzące wspaniałe rzeczy, różniące się od tego, do czego jestem przyzwyczajony w moim życiu.. Jestem dumny, że walczyłem w EuropieNie widziałem jeszcze bokserów z Rio de Janeiro, ale zrobiłem to i to stawia mnie w moim umyśle i życiu, w którym czuję się bardzo zadowolony i dumny z tego, co zrobiłem. Zawsze staram się jak najlepiej reprezentować Rio Cuarto i Argentynę. Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę na ring i przejdę do historii.”
Pisanie w kontakcie
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy