19 września, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Rząd węgierski pozostawia ukraińskich uchodźców bez dachu nad głową – DW – 22.08.2024

Rząd węgierski pozostawia ukraińskich uchodźców bez dachu nad głową – DW – 22.08.2024

Ukraińscy uchodźcy siedzą na poboczu drogi we wsi Koks na Węgrzech po tym, jak wczoraj, 21 sierpnia, zostali zmuszeni do opuszczenia miejsca zamieszkania. Rano prawie 100 uchodźców z Ukrainy, prawie wszystkie kobiety i dzieci, zostało zmuszonych do opuszczenia miejsca zamieszkania i nagle znalazło się na ulicy, bezdomne. Zdjęcia obiegły węgierskie media.

Brak dachu nad głową stał się obecnie rzeczywistością dla ponad 3000 ukraińskich uchodźców na Węgrzech. Bo 21 sierpnia 2024 r. weszło w życie rozporządzenie rządu wydane przez Viktora Orbana pod koniec czerwca, znacznie ograniczające pomoc dla ukraińskich uchodźców.

Zgodnie z dekretem pomoc państwa na pobyt czasowy otrzymają jedynie uchodźcy z Ukrainy, którzy zgodnie z dekretem pochodzą ze „stref działań wojennych – jednostek administracyjnych Ukrainy bezpośrednio dotkniętych działaniami zbrojnymi”. Decydującym czynnikiem jest aktualny adres meldunkowy na Ukrainie dla każdej osoby.

W przyszłości państwowe finansowanie mieszkań będzie ograniczone i będzie obowiązywać od dnia zarejestrowania się jako uchodźca objęty ochroną czasową do końca kolejnego miesiąca. Rząd węgierski będzie co miesiąc na nowo określał listę stref bezpośrednich działań wojennych.

Ukraińscy uchodźcy na ulicy we wsi Kuks: Kobieta siedzi na krześle w otoczeniu dzieci.
Ukraińscy uchodźcy na ulicy we wsi Koks w północno-zachodnich Węgrzech.Zdjęcie: Bernadette Szabo/Reuters

Węgierskie organizacje pomocy humanitarnej szacują, że w wyniku tego dekretu ponad 3 tysiące ukraińskich uchodźców straci finansowane przez państwo zakwaterowanie w miastach i gminach. Większość z nich pochodzi z obwodu zakarpackiego na dalekim zachodzie Ukrainy lub z innych zachodnich regionów Ukrainy i ma oficjalny status „tymczasowej potrzeby ochrony”.

Większość z nich to węgierskojęzyczni Romowie. Zakwaterowanie jest prawie wyłącznie komunalne, na przykład w pustych domach lub nieco większych prywatnych pensjonatach. W Cox w prywatnym pensjonacie przebywało prawie 100 uchodźców. W środę zakończyło się finansowanie przez rząd środków na ich zakwaterowanie.

„Ci, którzy chcieli się bronić, mogli to zrobić”.

Norbert Pahl, przedstawiciel węgierskiego rządu ds. osób, które uciekły na Węgry w związku z wojną Rosji z Ukrainą, w wywiadzie dla oficjalnej gazety uzasadnił ograniczenie środków pomocowych. Węgierski Nemzet Na początku lipca: „Po dwóch i pół roku jest to rozsądna i właściwa zmiana, bo w tym czasie mogli to zrobić ci, którzy chcieli się utrzymać na Węgrzech”.

READ  Oto, co się stanie, jeśli wyrwiesz siwe włosy

Gergely Gulyas, szef gabinetu premiera Węgier Viktora Orbána, na czwartkowej konferencji prasowej określił zarzuty naruszeń jako „nie do przyjęcia”, podczas gdy państwo co miesiąc wydaje ogromne sumy pieniędzy na osoby, które Twoim zdaniem mogłyby praca.

„Wstyd i obrzydliwość”

Przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się pomocą humanitarną zajmujących się obecnie wysiedlonymi uchodźcami zaprzeczają temu stwierdzeniu. „Mówi się, że poszkodowani są odpowiedzialni za to, że nie znajdą mieszkania” – powiedział DW Andras Lederer z Węgierskiego Komitetu Helsińskiego. „Ale rzeczywistość jest taka, że ​​w wielu dotkniętych rodzinach mężczyźni gdzieś pracują, jednak rodziny nie mogą wynająć własnego mieszkania lub po prostu nie mogą go znaleźć”.

Komitet Helsiński od wielu lat udziela porad prawnych i innej pomocy uchodźcom. Lederer opisuje obecny dekret i sytuację wysiedlonych obecnie ukraińskich uchodźców jako „nowe minimum w węgierskiej polityce imigracyjnej”.

Działanie państwa węgierskiego jest „haniebne i oburzające”, ponieważ osoby dotknięte nie tylko pochodzą z kraju będącego w stanie wojny jako całości, ale także mają oficjalny status „osób potrzebujących tymczasowej ochrony”. „Dlatego pozbawienie ich mieszkań i wyrzucanie na ulice jest sprzeczne z prawem węgierskim i międzynarodowym”.

Propaganda antyukraińska

Stosunki Węgier z Ukrainą są od wielu lat bardzo złe. Po rozpoczęciu w lutym 2022 roku przez Rosję wojny na pełną skalę z Ukrainą stosunki dwustronne ponownie uległy pogorszeniu.

Orbán wzywa do zaprzestania sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji, wielokrotnie określa rosyjską agresję jako „słowiańską bratobójczą wojnę”, a Ukrainę jako „ziemię niczyją”. Prorządowe węgierskie media codziennie emitują i rozpowszechniają treści propagandowe o charakterze prorosyjskim, antyukraińskim i antyzachodnim.

Wiktor Orban i Władimir Putin podają sobie ręce w Moskwie.
Wiktor Orban i Władimir Putin w Moskwie, 5 lipca 2024 r.Zdjęcie: Valery Sharifullin/SNA/IMAGO

Konkretne środki wobec Romów?

Dekret faktycznie jednak w niektórych aspektach zaprzecza dotychczasowej propagandzie rządu węgierskiego. Viktor Orban i jego rząd lubią podkreślać ochronę mniejszości węgierskich w krajach sąsiadujących z Węgrami, w tym na Ukrainie.

READ  YouTuber zagroził, że obciąży milionera za restaurację, która nie daje mu darmowego jedzenia

Tłem obecnego dekretu może być fakt, że większość osób potrzebujących ochrony to węgierskojęzyczni Romowie z zachodniej Ukrainy. Viktor Orbán i inni przedstawiciele rządu wielokrotnie wypowiadali się na temat rasistowskich komentarzy na temat Romów. Na przykład w ostatnich latach Orbán kilkakrotnie powtarzał, że „każdy powinien utrzymywać się z godnej pracy” lub „nikt nie powinien mieć możliwości zarabiania na życie przestępczością”.

Likwidacja środków socjalnych przez węgierski rząd przez wiele lat była wymierzona przede wszystkim w Romów, a także inne mniejszości. Antyromskie komentarze w mediach społecznościowych na temat obecnego dekretu sugerują, że wielu Węgrów z zadowoleniem przyjmuje środki skierowane przeciwko uchodźcom.

Pracownicy Komitetu Helsińskiego nie są zdezorientowani co do powodów wydania dekretu i twierdzą, że nie ma on związku ze środkami oszczędnościowymi. „Miesięczne koszty zakwaterowania ukraińskich uchodźców wynoszą około miliona euro” – powiedział DW prawnik i pracownik Komitetu Helsińskiego Zsolt Sikiris. „W tym roku fajerwerki w samym Budapeszcie podczas święta narodowego 20 sierpnia kosztują pięciokrotnie więcej”.

Sikiris twierdzi, że po opublikowaniu dekretu Komitet Helsiński złożył na niego skargę prawną i poinformował o tym organy UE. Węgierski sąd nie podjął jeszcze żadnej decyzji i niestety nie było odpowiedzi ze strony Unii Europejskiej. „W każdym razie trzeba powiedzieć, że rząd węgierski po raz kolejny celowo stworzył sytuację kryzysu humanitarnego, ponieważ celowo pozostawił bez dachu nad głową kilka tysięcy osób uprawnionych do ochrony”.

(cp/piasek)