19 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Rosyjscy protestujący spotykają się w Polsce jako alternatywa dla wojny Putina na Ukrainie

Rosyjscy protestujący spotykają się w Polsce jako alternatywa dla wojny Putina na Ukrainie

Grupa liderów rosyjskiej opozycji prodemokratycznej spotyka się w najbliższą sobotę w polskiej Jabłonie na północny wschód od Warszawy. Celem jest zbudowanie alternatywy dla rządów prezydenta Władimir Putin i ustanowić demokrację w Rosji. Spotkanie otworzył Ilya Ponomarev, były deputowany do Dumy, który obecnie przebywa na emigracji w Kew. W 2014 roku Ponomarev był jedynym deputowanym, który głosował przeciwko przyłączeniu Krymu do Federacji Rosyjskiej po jego aneksji.

„To historyczny moment. Po raz pierwszy od co najmniej dekady spotykają się wtedy demokratycznie wybrani przedstawiciele. Postrzegamy to jako demokratyczne i dynamiczne. Ludzie kłócą się i kłócą. Mam nadzieję, że te trzy dni będą przydatne” – powiedział Ponomarev.

Kongres kończy się w poniedziałek i weźmie w nim udział 51 przedstawicieli, którzy wcześniej zajmowali stanowiska z wyboru w administracji. Rosja na różnych poziomach. Inni przedstawiciele przybyli przez Internet.

„Z Kongresu będziemy otrzymywać różne przemówienia i zapowiedzi, które ukształtują ramy nadchodzących spotkań” – powiedział Ponomarev. Zaoferuj Rosjanom demokratyczną alternatywę dla reżimu Putina.

Andriy Sidelnikov, opozycjonista i działacz na rzecz praw człowieka, który uczestniczy i uczestniczy w systemie kongresowym, określił spotkanie jako pierwszy krok w kierunku nowej republiki parlamentarnej w Rosji.

„Staramy się zrobić duży krok w przyszłość. Nie wiem, co będzie dalej, ponieważ wszyscy przedstawiciele uczestniczący w Kongresie osobiście lub online są pod presją rosyjskich służb bezpieczeństwa. Chcemy wysłać wiadomość do Rosjan, którzy uciekli Putinowi i do milionów ludzi wciąż mieszkających w Rosji– powiedział Sidelnikow.

READ  20-27. Polska uważa się za niewątpliwy sukces