Londyn (CNN Biznes) – Analitycy twierdzą, że Rosja spala dziennie gaz ziemny o wartości 10 milionów dolarów w pobliżu granicy z Finlandią, nawet jeśli grozi to zepchnięciem Europy kryzys energetyczny Zimą poprzez ograniczenie eksportu do Niemiec i innych krajów.
Według analizy poziomu ciepła i danych satelitarnych Rystad Energy, państwowy gigant gazowy Gazprom spala około 4,34 mln metrów sześciennych gazu dziennie w nowej instalacji skroplonego gazu ziemnego.
Odpowiada to 1,6 miliarda metrów sześciennych rocznie, czyli około 0,5% zapotrzebowania na gaz w bloku, i jest warte około 10 milionów dolarów dziennie w oparciu o ceny spotowe gazu w Europie z zeszłego tygodnia. Analiza Rystad została po raz pierwszy opublikowana przez BBC W ten piątek.
Według Rystada spalanie gazu w zakładzie Gazpromu w Portowaja jest uważane za „katastrofę środowiskową”, która uwalnia około 9000 ton dwutlenku węgla dziennie. To tyle samo emisji generowanych przez cały rok przez ponad 1100 przeciętnych amerykańskich domów.
Elektrownia znajduje się w pobliżu stacji sprężania na początku gazociągu Nord Stream 1, jednej z głównych arterii transportujących rosyjski gaz do Unii Europejskiej.
Rystad powiedział, że Rosja spala gaz, który w przeciwnym razie byłby eksportowany do Europy rurociągiem, co zwykle stanowi ponad jedną trzecią europejskiego importu gazu, ale jego przepływ spadł do zaledwie 20% normalnego poziomu.
Gazprom, rosyjska państwowa firma energetyczna, nie odpowiedziała od razu na prośbę CNN o komentarz.
W sumie eksport gazu do Europy z Rosji spadł w tym roku o 77% w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r., według Rystad. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) w ubiegłym roku na Moskwę przypadło 45% całego importu gazu do UE.
Związek dąży do uwolnienia się od uzależnienia od rosyjskiego gazu od czasu inwazji na Ukrainę sześć miesięcy temu i spieszy się, aby wypełnić magazyny, zmniejszyć popyt i zabezpieczyć alternatywne źródła energii, aby uniknąć konieczności racjonowania energii tej zimy.
Dlaczego Rosja odparowuje część swojego cennego gazu? Może to być część rutynowych operacji lub może wysłać wiadomość do Europy.
„Płomień jest wyraźnie widoczny i może świadczyć o tym, że gaz jest gotowy i czeka na wypłynięcie do Europy, jeśli zostaną wznowione przyjazne stosunki polityczne” – napisał w notatce Rystad.
rutynowa procedura?
Według Rystad instalacja LNG w Portovaya ma zostać otwarta jeszcze w tym roku, a kontrolowane spalanie zwykle odbywa się w ramach rutynowych testów bezpieczeństwa nowych elektrowni.
Dodał jednak, że „skala i potencjalny czas trwania tego okresu ciągłego palenia jest na tyle poważny, że jest to jedyne wytłumaczenie”.
„Tego rodzaju rozbłyski nigdy nie miały miejsca w historii” – powiedział CNN Business Zhongqiang Lu, główny analityk gazu i LNG w Rystad, odnosząc się do poziomów promieniowania cieplnego wykrytych w tym obszarze.
„Dla instalacji LNG Portowaja ten rodzaj spalania jest naprawdę ogromny” – dodał.
Henning Gloystein, dyrektor ds. energii, klimatu i zasobów w Eurasia Group, powiedział CNN Business, że Rosja prawdopodobnie spali gaz z wydobycia ropy podczas produkcji ropy.
„W normalnych czasach dużo tego gazu można było wykorzystać do zasilania sieci rurociągów i sprzedać do Europy. Ponieważ Rosja poważnie odcięła dostawy do Europy, gaz ten początkowo trafił do rosyjskich magazynów krajowych. Teraz ten gaz może być pełny, więc gaz nie jest On nie ma dokąd pójść i dlatego zostaje spalony.”
problemy operacyjne?
Rosja może napotkać wiele problemów.
Mark Davis, dyrektor generalny Capterio, firmy doradzającej firmom energetycznym, jak spalać gaz, powiedział, że taka praktyka jest powszechna w całej Rosji.
„Myślę, że jest to prawdopodobnie kwestia operacyjna, z którą ma do czynienia Gazprom” – powiedział CNN Business. Jednym z wyjaśnień może być awaria sprzętu.
Ale strona rodzi pytania. Rystad powiedział, że Gazprom prawdopodobnie przetransportował gaz na dużą odległość z Jamalu do elektrowni Portowaja, kiedy mógł zostać podpalony w pobliżu źródła.
„Koszt kompresji i transportu gazu ze złoża jamalskiego na Bałtyk może również prowadzić do niepotrzebnych strat dla Gazpromu” – powiedział.
Dodał, że zarządzanie rozległą infrastrukturą gazową Rosji jest skomplikowane, więc wybór miejsca spalania gazu może wynikać ze słabej koordynacji między operatorami.
Wiadomość do Europy?
Rosja może też wysłać wiadomość do Europy.
„być może [Rusia] Złóż oświadczenie polityczne, próbując powiedzieć [a Europa] „Słuchaj, mamy ten gaz i spalamy go, a oni postanowili utrudnić nam wprowadzenie go na rynek” – powiedział Davis.
Rystad rozpoczął badanie pochodni gazowej w Portovaia po tym, jak w lipcu zaobserwowano duże płomienie w Finlandii.
Rosja jest w sporze energetycznym z Europą od czasu inwazji na Ukrainę pod koniec lutego. W ostatnich miesiącach Gazprom zmniejszył przepływy Strumień Północny 1 O sporze z Zachodem o przeterminowane turbiny. Całkowicie odcięła też dostawy do innych krajów UE z powodu nalegań, by „wrogie” kraje płaciły za gaz w rublach, a nie w euro czy dolarach.
„katastrofa środowiskowa”
Oprócz dwutlenku węgla, który spalanie uwalnia do atmosfery, prawdopodobnie szkodzi środowisku również w inny sposób.
Spalanie prawdopodobnie spowodowałoby powstanie sadzy, powiedział Davis, która jest szczególnie niszczycielska dla Arktyki. Dużo sadzy skończy się w Śnieżna, pokryta lodem I pochłonie więcej ciepła ze słońca, co przyspieszy topnienie.
„Pochodnia prawie na pewno nie działa ze 100% wydajnością, więc emituje metan, który jest 80 razy silniejszy niż dwutlenek węgla” – powiedział Davis.
Nadine Schmidt i Mark Thompson przyczynili się do powstania raportu.
„Miłośnik kawy. Rozrabiaka. Nieuleczalny introwertyk. Subtelnie czarujący badacz twitterów. Wielokrotnie nagradzany mediaholik społecznościowy. Miłośnik internetu”.
More Stories
Chiny wzywają Stany Zjednoczone do porzucenia doktryny Monroe i poszanowania suwerenności Ameryki Łacińskiej, w tym Meksyku
Peruwiańska Carolina Herrera wygrywa batalię prawną o swoje nazwisko z projektantką Carolina Herrera
Włożył pizzę do kuchenki mikrofalowej, włączył się alarm przeciwpożarowy i teraz musi płacić strażakom