21 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Radio Lando Norris pokazuje, że McLaren nie jest gotowy na mistrzostwo | zadowolenie

Radio Lando Norris pokazuje, że McLaren nie jest gotowy na mistrzostwo | zadowolenie

McLaren wygra Mistrzostwa Świata Konstruktorów Formuły 1 w 2024 roku. Po Zandvoort różnica między Papaya a liderami Red Bullem zmniejszyła się do 30 punktów. Może zajmą dwa wyścigi, trzy, cztery… aby zakończyć zamieszanie, ale to się stanie. Trudno uwierzyć, że fabuła potoczy się w innym scenariuszu, tak jak to miało miejsce w Miami, i że jakikolwiek inny zespół przekroczy swoje tempo. W Holandii Lando Norrisa i Maxa Verstappena dzieliło 20 sekund. Pani klapsy.

Problem w tym, że Porównujemy Norrisa do Verstappena, a nie Piastriego. Mieli wszystko w zasięgu wzroku, aby dokończyć remis 1:2, który zapewnili sobie już na Węgrzech. Twój samochód jest po prostu najszybszyKiedy sytuacja jest tak świetna, marzenie o zdobyciu dwóch pierwszych miejsc na podium staje się czymś więcej niż tylko marzeniem obowiązek. Słaby start dał się we znaki, najwyraźniej z powodu awarii sprzęgła, która dotknęła oba samochody i spowodowała, że ​​Norris zrezygnował z pole position na pierwszym zakręcie i wyprzedził Russella Piastriego kilka metrów później. Australijczyk ponownie stanął na podium, jednak nie był w stanie wyprzedzić giganta Charlesa Leclerca. Brakowało mu umiejętności, co jest normalne u utalentowanego kierowcy, ale warto pamiętać, że startuje w tej kategorii już drugi rok.

Najbardziej doświadczony zespół ma na swoim koncie osiem tytułów Producenta Roku. Nie byli koronowani od 1998 roku, ale mówią, że to on ją obronił. Mentalność bohatera to coś, co zwykle nie zanika, chociaż przypadki takie jak Ferrari również dekonstruują tę teorię Wskazuje na to kilka ukłonów z poprzedniego sezonu McLarena Przez dziesięciolecia stracił także swój zapach.

„Jak myślisz, o jaką pozycję walczymy?”

To drugie to radio i dla wielu jest okropne. Podczas gdy Norris gonił Verstappena, aby na pierwszych okrążeniach odzyskał prowadzenie, włączyło się brytyjskie radio i rozległ się następujący dźwięk: „Jak myślisz, o jaką pozycję walczymy?”. To zdanie jest często powtarzane, ale w innym kierunku. Logiczne jest, że pilot, który jest skupiony na jeździe z prędkością powyżej 300 km/h bez utraty kontroli nad statkiem, a przy tym robi to możliwie sprawnie, prosi warsztat o obiektywną opinię na temat sytuacji . Wręcz przeciwnie, nie za bardzo. Osoby z zewnątrz mają podejmować strategiczne decyzje, aby ułatwić pracę kierowcy, który patrzy tylko do przodu i zawsze chce awansować na inne stanowisko. Co więcej, najszybszy samochód na torze, znajdujący się w strefie DRS i najbliższy pościg za około pięciu sekundami, Decyzja jest jasna: atak, który Norris przeprowadził bez zastanowienia.

W McLarenie brakuje autorytetu, co było już widoczne na Węgrzech. W oczach świata mieli wkrótce zmarnować szansę na zdobycie większości wspólnych punktów, a dobre serce Norrisa następnego dnia unikało nagłówków „wewnętrznej wojny”. Ze świeżym wspomnieniem Budapesztu Zac Brown nadal utrzymuje, że jego piloci mają „pozwolenie na walkę”. Jest to sprawiedliwe, ale i ryzykowne, jeśli w określonych sytuacjach nie egzekwuje się porządku.

Piastri stracił dużą część szans na podium przez osłabienie Charlesa Leclerca, który przez wiele okrążeń utknął w skrzyni biegów, nie mogąc go wyprzedzić, i zdecydował się zjechać do boksów w poszukiwaniu strategicznej przewagi. Odnalazł to, ponieważ zespół uznał, że degradacja Oscara była zbyt dobra i wiedział, że na koniec wyścigu będzie miał przewagę w zużyciu opon. Jednak po przystanku Australijczyk wrócił na tor za Georgem Russellem (który bez problemu ucinał mu kilka sekund i ostatecznie go wyprzedził) oraz Leclercem. Dlatego, Ekscytujące jest także zarządzanie przystankami.

Może nie będzie tego dużo, ale McLaren mógł zdobyć więcej punktów w Zandvoort, ale tak się nie stało. Rządzili przez cały weekend żelazną pięścią, pokazując, że są najszybsi (wszyscy na starcie zdają sobie z tego sprawę i nie mają problemu z wyrażaniem tego w wywiadach) oraz że przy obecnej różnicy w osiągach bardzo trudno będzie odebrać zwycięstwa ich. Jedynym sposobem byłoby wykorzystanie ich błędów (a jest ich wiele). Odnosi się wrażenie, że w Holandii jedynie wygrali wyścig i jeszcze nie nauczyli się być silnymi mistrzami.

READ  Co wiemy o stanie zdrowia „Kun” Agüero