„Przyprowadziliśmy armię blisko granicy Białorusi, żeby przestraszyć agresora, aby nie odważył się nas zaatakować” – powiedział polski minister, wyjaśniając, że z 10 000 zmobilizowanych środków tylko 4 000 będzie pełnić funkcję wsparcia. Pozostali żołnierze będą stanowić „rezerwę”, gdy potrzebne będą działania na granicy kontroli.
W ostatnich miesiącach obrona Polski znajdowała się w stanie najwyższej gotowości po przybyciu na Białoruś w lipcu ubiegłego roku zawodników Grupy Wagnera. Po nieudanym buncie przeciwko władzy rosyjskiej doszło do tarć między Jewgienijem Prigożynem.Przywódca najemników i Władimir Putin.
Ponadto polski rząd wielokrotnie zarzucał administracji Łukaszenki wykorzystywanie przybywających na terytorium Białorusi migrantów jako „broni politycznej” do wywierania presji na państwa wschodniej części Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO). Operację opisaną przez członków sojuszu wojskowego jako „akt wojny hybrydowej”.
NATO jest „czujne” w związku z obecnością grupy Wagnera na Białorusi
Od początku wojny na Ukrainie NATO zintensyfikowało obecność zasobów w państwach członkowskich położonych blisko granic Moskwy i z tego powodu, jak powiedział rzecznik sojuszu, baza wojskowa potwierdza swoje zaangażowanie w ochronę „każdego centymetra powierzchni sojuszników” „Bez względu na każdą ewentualność.
„W odpowiedzi na agresywne działania Rosji NATO znacznie zwiększyło swoją obecność obronną, a my w dalszym ciągu robimy, co konieczne, aby zapobiec wszelkim zagrożeniom i chronić każdy centymetr naszych sojuszników” – powiedziała Ona Lungescu. NATO. NATO podczas konferencji prasowej 7 sierpnia.
Lungescu odniósł się do obaw Polski związanych z działaniami wojennymi najemników, jakie Mińsk prowadzi w swoim regionie, zauważając, że w tej chwili „nie widzi żadnego bezpośredniego ani bezpośredniego zagrożenia militarnego” ze strony obecności Grupy Wagnera na Białorusi, gdzie istnieje NATO. Oczywiście „uważaj” na jakąkolwiek zmianę.
Konflikt między Rosją a Ukrainą spowodował wzrost napięć poza jej granicami, a każdy z sojuszników wywierał różną presję, w tym „gry wojenne”, które choć nie wywołują bezpośredniego konfliktu poza granicami Ukrainy, mogą budzić zaniepokojenie na całym świecie. platforma.
Z Reutersem i AP
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy