Kraków (Polska), 4 lipca (EFE).- Rzecznik polskiego MSW Jacek Tobriskie zapewnił w czwartek, że „strażnicy” na białoruskiej granicy „uważnie śledzą” działania ludności cywilnej.
W wypowiedziach dla prasy w Warszawie rzecznik przestrzegł, że „w przypadku każdego naruszenia prawa policja będzie reagować”, ponieważ „dotyczy to szczególnie granicy Polski i Białorusi, a tym bardziej strefy zamkniętej”.
Te wypowiedzi polskiego MSW są następstwem doniesień polskiej prasy o „patrołach obywatelskich” na punktach granicznych, takich jak Hajnówka (na wschodzie), które znajdują się najbliżej granicy z Białorusią. Dostęp został niedawno ograniczony.
W ostatnich dniach regionalna prasa Potlachy (Wschód) z nastrojem nacjonalistycznym określiła działalność grupy „Polakami i mieszkańcami Potlachy”, a jej członkowie „mieszkańcami okolicy (…)”.
Grupa twierdzi, że zabiega o datki na „podróże, odpowiednią odzież i zakup elektronicznego sprzętu monitorującego” oraz „kontaktuje się z burmistrzami przygranicznych miast, aby upewnić się, że nasi sąsiedzi, przyjaciele i rodzina są bezpieczni i mogą swobodnie opuszczać swoje domy”. „Domy”.
„Nie chcemy nikogo skrzywdzić ani skrzywdzić: jeśli widzimy migrantów (…) bierzemy wodę i żywność, ale jesteśmy tutaj i widzimy, co się dzieje każdego dnia, dlatego postanowiliśmy powiedzieć dość. Dość, ” powiedział. Możesz przeczytać jedną z jego wiadomości.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, jeden z przywódców tych ugrupowań Dawid P., oskarżony o bycie organizatorem demonstracji nacjonalistycznych i przynależność do brutalnego radykalnego gangu, stanie przed sądem w najbliższy poniedziałek w Białymstoku (Wschód).
W ostatnich tygodniach nasiliła się nielegalna migracja wzdłuż granicy z Białorusią, a sytuację określają jako „wojnę hybrydową”, za którą obwiniają reżim Aleksandra Łukaszenki – zapewnia polska straż graniczna.
Minister obrony Polski Władysław Kosiniak-Kamysz i jego litewski odpowiednik Laurynas Kasčiūnas spotkali się w środę na granicy obu krajów z Białorusią, aby omówić wspólne operacje.
W zeszłym tygodniu rządy Polski, Estonii, Łotwy i Litwy podpisały list do Unii Europejskiej, w którym zwracają się o środki niezbędne do utworzenia „linii bezpieczeństwa” wzdłuż białoruskiej granicy. EFE
MAC/SMM/RF
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy