18 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Polska otwiera drzwi sąsiadom | Międzynarodowy

Być może Yevhen Zhuk zagrał kartę wojny, ale to nie jest tego warte. 51-letni Ukrainiec przyjechał do Polski pięć lat temu wraz z żoną i synem z miejscowości niedaleko Donbasu. Pogrążony w konflikcie. Nie zastanawiał się nawet nad zwróceniem się o bezpieczeństwo międzynarodowe: bardzo łatwo było uzyskać pozwolenie na pracę w Polsce, często przedstawianej jako bastion przeciwko imigracji, nie myślał o tym. „Dlaczego tu jestem, to ważne, żebym pracowała” – mówi podczas przerwy w dostawie i dostawie w warszawskiej restauracji. Pracuje na poczcie i przyznaje, że jego przeprowadzka jest „bardziej związana z jakością życia” niż konflikt we własnym regionie.

Mówi, że pierwszy rok był trudny bez dobrej znajomości języka lub prawa. Po czwartej jest w porządku. Pracując jako doręczyciel i za dwa kioski zarabia około 1800 miesięcznie (powyżej średniej pensji w Polsce). Po pierwsze zarabia pięć razy więcej niż na Ukrainie, wylicza. „Wiedziałem, że zarobię więcej w innych krajach UE, ale Polska była bliska i łatwa do zdobycia. Poza tym byłam na tyle dorosła, żeby nauczyć się innego języka. Nie chciałam zawracać sobie głowy w tym pierwszym roku. To jest moje wielkie marzenie ”, powiedział ze śmiechem.

Yevhen Zhuk w Warszawie w najbliższą sobotę.Alvaro Garcia

Zhuk nie jest wyjątkiem. W ubiegłym roku Polska była szóstą co do wielkości gospodarką w UE i potrzebowała siły roboczej, aby utrzymać swój wzrost. Ponad pół miliona spraw to sprawy związane z pracą, zwłaszcza w sektorach takich jak budownictwo czy nowe technologie. Tam, Pułk Ukraińców (Milion w kraju 38-milionowym), Białorusini (z dodatkowym wymiarem politycznym), Gruzini, Nepalczycy, Rosjanie czy Ormianie też migrują do kraju. Według rządowego badania obcokrajowcy stanowią 5% populacji kraju.

Aleks Szczerbiak, profesor politologii na Uniwersytecie Sussex i znawca współczesnej polskiej polityki, mówi: „Robią w Polsce to, co robią Polacy w Europie Zachodniej”, tuszują luki w pracy tworzone przez członków UE. Jeden Polak może zarabiać więcej w innych stolicach UE za tę samą pracę” – dodał. Nie byłoby zaskoczeniem, gdybyśmy zobaczyli Polaka we Francji czy we Włoszech, jako lekarze czy w informatyce.

READ  Hiszpan Pablo González, Sześć miesięcy w więzieniu i samotności w Polsce, pięć listów i cztery wizyty u żony | Hiszpania

Polska, jeden z najbardziej identycznych etnicznie i religijnie krajów europejskich, utrzymuje w ostatnich tygodniach twardą pozycję (wspieraną przez Unię Europejską) z tysiącami imigrantów, głównie Kurdów. Tłum na granicy, aby wjechać nielegalnie, W manewrze zaplanowanym przez białoruski reżim. Wysyła gorące zwroty do większości tych, którzy to zrobili, co jest nielegalne. Co więcej, w 2015 roku, kiedy UE ustanowiła system kwotowy dla dystrybucji uchodźców z kryzysu z tamtego roku, odmówiła – wraz z Węgrami i Czechami – witam twoją rolę, kilka tysięcy. „To muzułmanie. Polska czuła, że ​​ich akceptacja oznacza wybór wielokulturowości – mówi Szczerbiak.

Dołącz do EL PAÍS, aby śledzić wszystkie wiadomości i czytać bez ograniczeń.

Rejestracja

„Świetny charakter”

Dorota Heidrich, profesor na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW, dostrzega różnicę między radykalnie konserwatywnym prawem a ułatwiającym umowy o pracę podejściem rządu PiS do imigracji. I pozwolenia na pobyt – Ukraińcy i Białorusini mają ten sam język i kulturę – i to nie tylko w pierwszej sytuacji prawnej dla tych, którzy wracają do jego hotspotu, a ci ostatni próbują nielegalnie infiltrować. „Ich status muzułmanów odgrywa ogromną rolę, co jest dla nich oznaką zagrożenia. Gdyby byli Białorusinami, już by tu byli” – zapewniał przez telefon. Wyjaśnia, że ​​mają specjalny reżim pracy, który ułatwia im zatrudnienie , a wszystkie pięć to kraje o większości chrześcijańskiej.

Christina Brykalko czeka na zamówienie w barze szybkiej obsługi na dworcu Warszawa Wschodnia. Jego rower jest zaparkowany na zewnątrz, a on odbiera jeden z najpopularniejszych plecaków z Glovo Home Delivery. Według niej jest to praca tymczasowa (wysyłanie pieniędzy rodzinie na Ukrainie) w tymczasowym domu, rodzaj przystanka do innych krajów UE.

Nie mówi po polsku dłużej niż cztery słowa do obsługi poleceń lub nie musi. W wieku 19 lat studiował informatykę w języku angielskim. „Jest tu wiele uniwersytetów, które przyjmą cię na tego typu studia. Jest to tańsze niż inne opcje, które widziałem, takie jak Hiszpania, Francja czy Wielka Brytania. Bardzo łatwo jest uzyskać wizę. Za pracę dostaję 25 automaty (5,3 euro) na godzinę. Na Ukrainie tak robię. Nigdy nie wygram „- wyjaśnia.

READ  Ibn Salvador udaje się do Polski

Według danych opublikowanych przez Federalne Biuro Statystyczne w maju zeszłego roku, Ukraińcy wydali 72,6% ze 406 000 pozwoleń na pracę w zeszłym roku. 97% to nie przedłużenia, to tylko pokazuje, jak powszechna jest chęć przyjścia i zaoszczędzenia przez kilka miesięcy i powrotu. Epidemia spowolniła wzrost, ale tendencja jest wyraźna – o 340 000 zezwoleń więcej niż w 2015 r.

Drugą co do liczebności grupę, mniej niż 10% nowych zezwoleń na pracę, stanowią obywatele innego przygranicznego i bliskiego kulturowo kraju, Białorusi. Większość posiada zezwolenie na pobyt polskiego pochodzenia. Sekcja otrzymuje również wizę humanitarną Represje opozycji po ubiegłorocznych wyborach.

Uładzisław Prapushniak, 29 lat, polskiego pochodzenia, jest kierowcą Ubera w stolicy, do której przyjechał cztery lata temu. „Zdobywanie zielonej karty było łatwe. To wystarczyło, żeby zadzwonić i pokazać, że nazwisko moich przodków jest w aktach.

Uladzislau Prapushniak, w swoim używanym kierowcy Ubera, w sobotę w Warszawie.
Uladzislau Prapushniak, w swoim używanym kierowcy Ubera, w sobotę w Warszawie. Alvaro Garcia

Prabhusznijak przenosi rozmowę między głównym powodem, dla którego spakował – finansowym – a skargą polityczną. „Jestem bardzo dobry. Tutaj możesz iść do przodu. Gdyby to było prawdą, że wisiały biało-czerwone flagi, choć polityka była ekstra [la original del país, que usa la oposición] Mogą cię uwięzić tak długo, jak chcą. Mam rodzinę, chcę wracać, ale nie teraz, jest zarządzana przez starszych i idzie w dół – zaznacza.

Tak nie jest w przypadku jego dziewczyny Natalii Stepentovej. Mieszka w Białymstoku, dużym mieście na północnym wschodzie kraju, 50 kilometrów od Białorusi, gdzie osiadł 20 lat temu w wieku 28 lat. Jej mąż musiał pilnie wyjechać z powodu „problemu politycznego pomieszanego z biznesem”. Poszła za nim kilka miesięcy później. „Istnieje pewne podobieństwo między tymi, którzy przyszli przed, a tymi, którzy przyszli po wyborach. Wspieramy się nawzajem i mówimy, że wszystko będzie dobrze ”- powiedział.

READ  Polska kupuje myśliwce, działa i czołgi z Korei Południowej
Natalia Stepanchsova w hotelu w Białymstoku w północno-wschodniej Polsce w miniony czwartek.
Natalia Stepanchsova w hotelu w Białymstoku w północno-wschodniej Polsce w miniony czwartek.Alvaro Garcia

Listonosz Juke musi wrócić do dostawy. Ale najpierw chce opowiedzieć o swoim domu na Ukrainie, który znajduje się w lesie nad rzeką. Zatrudnił firmę do montażu paneli fotowoltaicznych, a tym samym darmowego prądu przez 10 lat, kiedy przeszedł na emeryturę i wrócił do domu. „Tak”, wyjaśnia, „w takim razie mam nadzieję, że nie będzie wojny”. Z drugiej strony jego syn ożenił się już z Polką i powiedział: „Zostań tutaj. Do 100% „.

Śledź wszystkie międzynarodowe informacje Facebook Y Świergot, o en Nasz cotygodniowy biuletyn.