24 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Polska krytykuje niemiecką politykę energetyczną i francuski biznes

Polska krytykuje niemiecką politykę energetyczną i francuski biznes

ANTONIO TORRES DEL CERO

PARYŻ, 29 sierpnia Polski premier Mateusz Morawiecki skrytykował w poniedziałek w Paryżu niemiecką politykę energetyczną – lata „taniego gazu z Rosji” – i francuską politykę handlową za wybór rynku rosyjskiego.

Zaproszony na spotkanie przedsiębiorców organizowane przez francuskich pracodawców, Morawiecki zwrócił uwagę, że „europejski dobrobyt i bezpieczeństwo” są zagrożone z powodu „uzależnienia” od rosyjskiego gazu, którego dostawy nie zostały zagwarantowane tej zimy z powodu odwetu ze strony rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Putin z powodu wojny na Ukrainie.

Szef polskiego rządu, który w ostatnich miesiącach miał kilka starć z Berlinem i Paryżem, wygłosił przemówienie zgodne z europejskim planem, choć nie powstrzymał się od krytyki niektórych politycznych i biznesowych wyborów obu mocarstw UE.

„Przez długi czas tani rosyjski gaz był najważniejszą wartością dla wielu krajów, nie dla Francji, ale dla wielu krajów sąsiednich. Rzeczywista cena gazu to miecz wiszący nad Ukrainą” – powiedział szef Ultra. – Partia Nacjonalistyczna Prawo i Sprawiedliwość (PIS).

Morawiecki, stanowczo przeciwny Rosji ze względów historycznych, skorzystał z okazji, by zaatakować niemiecką politykę energetyczną: „Gdyby Niemcy poszły za tym, czego chciały, Nordstream 1 i 2 (gazociągi z Rosji) zostałyby już zainstalowane. zamknęli elektrownie jądrowe”.

Poleganie Putina na rosyjskim gazie, którego używa jako „substytutu” UE, budzi też niepokój w sektorze biznesowym.

– W ostatnich latach coraz wyraźniej widać, że oś ekspansji biznesowej francuskich firm nie spełniła oczekiwań – zaczął polski przywódca, odrzucając zawoalowaną krytykę wielkich inwestycji dokonywanych przez francuskie koncerny na rosyjskiej ziemi.

„Rezygnacja z nałogu jest zawsze bolesna, ale jeśli chcemy wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu, musimy przestać polegać na Rosji” – dodał.

Odbudowa Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dołączył do tego samego spotkania biznesowego w Paryżu za pośrednictwem wideokonferencji.

Prezydent, który kilka miesięcy temu starł się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem o mediację z Rosją, zaprosił francuskie firmy do udziału w restrukturyzacji jego kraju.

READ  Holandia, Niemcy i Polska podpisały porozumienie w sprawie korytarzy wojskowych w Europie

Wymienił sektory takie jak budownictwo, energetyka, infrastruktura i żywność. „Ukraina jest gwarancją bezpieczeństwa żywnościowego Europy” – powiedział Zełenski.

Według wyliczeń ukraińskiego rządu odbudowa będzie kosztować około 750 000 mln dolarów, choć prezydent nie chciał tych danych potwierdzać.

Wreszcie ukraiński prezydent potępił inwazję rozpoczętą przez Rosję sześć miesięcy temu jako „wojnę kolonialną” o przejęcie jej zasobów, które są „kluczem dla światowej gospodarki”.

Ostrzegł również przed ryzykiem „zmęczenia wojną”, które może skłonić kraje zachodnie do zwracania mniejszej uwagi na konflikt, podczas gdy „Rosja wydaje wiele środków na rozpowszechnianie swojej narracji”.

Zmniejszenie napięć między Polską a Francją

Polski premier spotkał się z Macronem w Pałacu Elizejskim przed udaniem się do francuskich szefów. Mimo wymiany oskarżeń zeszłej wiosny atmosfera między dwoma przywódcami pozostawała serdeczna, a czasami gorąca.

Morawiecki zarzucił francuskiemu przywódcy, że nie widzi sensu w rozmowach z Putinem o wojnie na Ukrainie, a Macron w odpowiedzi oskarżył go o próbę ingerencji w odbywające się wówczas francuskie wybory.

Rozgniewany podejściem Morawieckiego do jego przeciwnika, skrajnie prawicowej Marine Le Pen, Macron posunął się tak daleko, że określił polskiego przywódcę jako „skrajnie prawicowego antysemitę, który wyklucza osoby LGBT”. W rezultacie polski rząd wezwał ambasadora Francji do Warszawy.

Dziś Macrona i Morawieckiego są zjednoczeni w różnych kwestiach, takich jak reforma unijnego rynku energii elektrycznej czy wojna na Ukrainie. Jednak konserwatywny polityk wykorzystał swoje przemówienie, aby pozostawić ostatnią wadę.

„Przeczytałem w artykule, że oba kraje cierpią z powodu sankcji gospodarczych. Polska przyjęła miliony ukraińskich uchodźców, a mimo to cierpi na bardziej dotkliwe sankcje niż Rosja” – powiedział. Często z powodu braku niezawisłości sędziowskiej, narzuconej przez UE.