„Nie mógłbym być szczęśliwszy. Jestem szczęśliwy od pierwszej minuty” – odkrył A. Danny Pacheco (Pizarra, Malaga, 1991) Możliwość gry dla Górnika Zabrze nie pojawiła się praktycznie nigdzie. Po tym, jak Aris skończył z Limazolem, Andaluzyjska Tercera trenowała z El Palo z RFEF: „Myślałem, że nikt już nie będzie do mnie dzwonił, ale zadzwonił telefon. Jak tylko się rozłączyłem, powiedziałem agentowi, że jadę do Polski . Nie znał nawet warunków, ale chciał podpisać kontrakt z Cornick. Nigdy nie myślisz o tym, kiedy chcesz grać. To był mój jedyny wybór w tamtym czasie i nie poddałem się ”.
Pacheco nie otrzymał telefonu z żadnego klubu. Na drugim końcu telefonu byli przedstawiciele Kournik Jabres. Druga najbardziej utytułowana drużyna w historii futbolu w Polsce. „Dojście do ważnego klubu po nieco trudnym czasie było energiczne”, odkrył Pacheco, nie myśląc, że powinien wrócić do 1988 roku. Klub górniczy widzi ostatni tytuł zintegrowany w swoich gablotach: jego świetność przez wiele lat po konserwacji i co widzisz od pierwszej chwili Ma szczegóły ważnej firmy, dobre zaplecze, które daje Ci wszystkie udogodnienia na świecie. Cudownie jest być tutaj.
Tony Pacheco zyskał zaufanie starego debiutanta trenera hiszpańskiej piłki nożnej Jana Urbana, Ale menu to dla niego za dużo: trzech Hiszpanów – Danny Suarez, Igor Angulo i Jesus Jimenez – nosiło przed nim koszulkę Cornic Jabres i wszyscy świetnie się bawili w polskim klubie. „Dają ci znać od pierwszej chwili. Mówią: „Wszyscy Hiszpanie tutaj dobrze sobie radzili. Zobaczmy, jak to zrobisz”. Jest tutaj prawdziwą legendą” – potwierdza Pacheco, który dzieli z nim prowadzenie. Z takim mistrzem świata Łukasz Podolski: „Kiedy szukałem składu w Internecie, byłem szczęśliwy… odtąd jest dobrze… nie rozmawialiśmy jeszcze dużo, ale to jest jak bardzo otwarty facet… mają dużo szacunku. Jak dla niego, ale jest napalonym facetem i dobrze się dogaduje ze wszystkimi.”
„Myślę, że Extraclassa to liga, w której radzę sobie lepiej i jestem szczęśliwy”
Danny Pacheco
To właśnie Podolski pomógł mu w zdobyciu pierwszego gola z Kournikiem. Dani Pacheco zadebiutował z górnikami po przegranej 0:1 u siebie i był odpowiedzialny za trafienie remisu, gdy jego drużyna się skończyła. Nie mogło być lepiej. Grałem 15 minut i osiągnąłem równowagę, jednak myśleliśmy, że możemy wygrać, ponieważ dominowaliśmy. Strzał nie był zbyt czysty, ale trafił. Chciałem świętować, ale to zrobiliśmy. tak szybko, jak to możliwe” – powiedział. Pacheco chciał przyjechać ze swoim partnerem lub rodziną. Ponieważ jednak „moim celem jest tu zostać”, szanse są większe: „Stadiony w Polsce są fantastyczne, środowisko piłkarskie jest świetne, jest dużo kamer… czujesz się jak gwiazda. Myślę, że to jest liga, w której mogę grać lepiej i jestem zadowolony.”
Godna pozazdroszczenia aplikacja
Transakcja z Dani Pacheco Górnika Zabrze wywołała w Polsce poruszenie. Zawodnik trenujący w La Macia nie przychodzi codziennie do ekstraklasy ubrany w koszulki Liverpoolu, Betis, Alves czy Getafe. – Widzieli moje CV i to jest kolejne, za które muszę zapłacić – powiedział mężczyzna z Malagi, który od najmłodszych lat był odizolowany. Do Akademii FC Barcelona dołączył w wieku 12 lat. „Nie wiem, jak rodzice patrzą teraz na swoje 12-letnie dzieci, ale jestem małpą. Dzieci wydają się teraz starsze”, żartuje Pacheco, nietrudno oddzielić się od rodziców: „Byłem szczęśliwy, ale wiele dzieci w moim wieku płakało w nocy”.
Tony Pacheco podpisał kontrakt z Barசாą, aby „być częścią Madrytu”. „Real Madryt też był zainteresowany i zaplanował wizytę, ale zaczęliśmy od Barcelony, nie chcę nic więcej widzieć”Andaluzjanin wspomina spędzenie czterech lat w La Masia: „Benitez zadzwonił do mnie, pojechałem do Liverpoolu, już zapisałem się na tę samą podróż. Chciałem znaleźć Bar பார்a i poprawić swoją sytuację, ale nie tam. Już się zapisałem. W Barசாa myślałem, że już nic nie mogę zrobić. Potem przyszedł Cardiola. , Zaczęli przywiązywać większą wagę do kamieniołomu. Kto wie, co mogło się stać. Pacheco rozegrał tylko 17 meczów dla pierwszego zespołu Liverpoolu. Wkrótce zyskał przydomek „Promotion Man”, ponieważ otrzymał trzy z rzędu z Bettis, Alves i Getafe. Przed lądowaniem w Polsce jego ostatnimi zespołami były Malaga, Logrones i Aris Limasol, gdzie ma nadzieję przejść do historii.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy