79-91: Mutaf i Diop uwalniają Gran Canarię w Polsce
Młodzi zawodnicy decydujący o zwycięstwie w drużynie zapewnili sobie prowadzenie w Pucharze Europy
- Kroniki CBGC
- 01.11.2023 – 20:55
Turecki Mufat (CB Gran Canaria) w Polsce
B. Perez
Gran Canaria obroniła w środę swoje przywództwo w Unii Europejskiej Zwycięstwo w Polsce (79-91) uwarunkowane było ofiarami dnia i występem młodego tureckiego obrońcy Davida Mutafa (19 punktów, z 5 trójkami). Wkład Diopa nie był daleko w tyle z 17 punktami i 9 zbiórkami. Na kilku etapach meczu Ottoman zadał śmierć swoim punktom i nerwom. Niepewność trwała do ostatnich minut, ale zwyciężyła drużyna z najwyższej półki.
Drużyna z wyspy grała wybuchowo, z ogólnie dobrym występem, gdy przeciskała się w obronie, aby zatrzymać nieprzewidywalną polską drużynę. Gran Canaria znów się pojawiła Już na dobrej drodze z charakterystyczną dla ostatnich dni słabością defensywną. Poza tym zrobił to z dwoma nowymi innowacjami (Shurna, Inglis i Slaughter) w niewrażliwej sytuacji. turecki Mudoffa i Stevika Byli członkami początkowej piątki, która została zastąpiona w ciągu kilku minut.
Wysoka punktacja ponownie w pierwszej kwarcie (45 punktów między dwoma zespołami) i Propozycja dowództwa polskiej drużyny, która prezentowała się w turnieju z dużą aktywnością oraz Odwaga w strzelaniu z zewnątrz (7 prób, 4 kosze). Ale kiedy Gran Canaria dokręciła śruby od wewnątrz, gra zmieniła kierunek.
The Jedenastu graczy dołączyło w ciągu pierwszych dziesięciu minut, w tym Jaka Lakovic, co jest wyraźnym przykładem słoweńskiego trenera, który chce dozować wysiłek swoich strąków. W tym momencie Mutaf był pierwszym ofensywnym punktem odniesienia z 7 punktami (dwie trójki).
Na początku drugiego seta Gran Canaria zaserwowała swoje pierwsze przedłużenie. Skorzystaliśmy z tego Dwie trójki, a za nimi Benite i Brussino, potem do kosza dołożył López de la Torre (25-31). Wreszcie Pojawiły się kły zespołu, który prowadził w klasyfikacji Grupa.
Ottoman Mudaf, kolejnym strzałem z dystansu, zwiększył przewagę gości do 9 punktów (30-39), a następnie do 11 punktów (33-44). Jednak Gran Canaria powtórzyła kombinację błędów w obu koszach. Y Lakovich musiał sprawdzić czas, gdy wynik ponownie spadł (41-44), sekundy przed przerwą.
Trener Cranca Swoich żołnierzy w walce prosił o wielki wysiłek obronny Utwórz solidną dziurę. Nie udało mu się, bo Śląsk nie był gotów z niczego zrezygnować. Senegalski Diop był w tych momentach utrapieniem dla polskich ośrodków, które były niespokojne aż do swojego trzeciego faulu osobistego o 5:43 pod koniec trzeciej kwarty. Lacovic wyprowadził go na ławkę rezerwowych do obrony i Gran Canaria ucierpiała.
Polacy odzyskali kontrolę na tablicy wyników kilka minut później (58:55), ale goście mieli kilka ataków rozstrzygniętych po remisie Balcerowskiego. Wszystko jest ponownie wyrównane do ostatniego odcinka Śląsk to ślad Wrocławia i blask Gran Canarii.
Ale w ostatniej kwarcie droga spotkania była już właściwa. Chociaż Śląsk nie chciał zrezygnować z Łyżki, brakowało mu odpowiedzi. Diop wrócił na właściwe tory (70-75) po kilku dobrych minutach od Balcerowskiego. Gran Canaria została uwolniona na sześć minut przed końcem, był pod wrażeniem brawury rywala. Ale cel nie ominął Śląska Wrocławskiego.
Wydziwianie:
Spodnie Wrocław: Martin (17), Morgan (11), Kolboiswicki (4), Dzieva (23), Nizioł (11) -Initial-, Kolenda (6), Wiśniewski (0), Hlebovici (0), Tomczak (2), Phipps ( 5), Gormana (0) i Mindowicza (0).
Wyspy Kanaryjskie: Albicy (3), Mutaf (19), Brussino (11), Stevic (4), Balcerowski (12) – startujący w piątce, Kljacic (0), Bassas (4), Benite (10), Salvó (9), Rubén Lopez (2) i Khalifa Diop (17)
Sekcje co dziesięć minut: 22-23, 41-44, odpoczynek, 62-65 i 79-91, finał.
Sędziowie: Uros Obrknecevic, Josip Radojkovic i Steve Bittner.
W Hali Stulecia w Polsce rozegrano dziesiąty mecz europejskiej fazy grupowej.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Królowa Zofia otrzymuje zwolnienie lekarskie i wyjeżdża do Polski
Królowa Sofia po wstąpieniu na tron wraca do pracy z wyjazdem do Polski
„Warriors” rywalizują z Francją, Portugalią i Polską na Mistrzostwach Europy 2024