4 października, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

La Jornada – Mieszkańcy potępiają „niekontrolowaną turystykę” w Polsce

La Jornada – Mieszkańcy potępiają „niekontrolowaną turystykę” w Polsce

Kraków. Krzyki, walki, hałas do białego rana… Centrum Krakowa stało się stałym celem niesfornej turystyki, dlatego mieszkańcy tego polskiego miasta postanowili wystąpić na drogę sądową przeciwko władzom miasta.

Mieszkańcy miasta, znanego z gotyckiego i renesansowego dziedzictwa, skarżą się na fale gości, którzy lekceważą przepisy dotyczące hałasu w nocy, powodując wymioty i hałas na imprezach.

Sfrustrowani krakowianie złożyli pozew przeciwko Radzie Miejskiej, wzywając do rozwiązania problemu.

„Łamanie prawa stało się w Krakowie symbolem turystyki” – powiedziała AFP prawniczka, która wniosła sprawę, popierana przez kilkudziesięciu mieszkańców.

Turyści z całego świata – mówi – „zachowują się jak Tarzan w dżungli”, nie przeszkadzając nikomu.

Według oficjalnych statystyk około 800-tysięczny Kraków odwiedzi w 2023 roku 9,4 mln turystów. Ale problem niecywilizowanych turystów istnieje od lat.

Jak poinformował rzecznik Straży Miejskiej Marek Aniol, w 2023 r. w centrum miasta policjanci interweniowali 6800 razy, ponad 20 razy dziennie, często w związku z piciem alkoholu i niszczeniem mienia publicznego.

Ulica Szewska, centrum problemu

Choć problem zakłóceń porządku publicznego wydaje się powszechny na terenie historycznego miasta, mieszkańcy wskazują na ulicę Szewską jako jego epicentrum.

„Każdego dnia aż do szóstej rano na tej ulicy odbywają się bardzo głośne zgromadzenia” – narzekają mieszkańcy.

Jan, wynajęty przez klub, by przyciągnąć klientów do Szewskiej, nazywa ją „jądrem ciemności”. Jeden z jego kolegów „znalazł się na izbie przyjęć” po incydencie, podczas którego został zaatakowany przez kilku mężczyzn.

Jednak nocny ruch powoduje problemy poza centrum miasta.

„W nocy nie można spokojnie chodzić” – wyjaśnia Veronica, 25-letnia lekarka. „Normalne życie zostało poważnie zakłócone” – mówi.

Nowy prezydent Krakowa Oleksandr Miszalski ogłosił w tym tygodniu powołanie miejskiego kierownika nocnej zmiany.

Rok temu miasto jako pierwsze w Polsce wprowadziło zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach od północy do 5:30, co poparła ponad połowa mieszkańców.

READ  Polska ostrzegała, że ​​„imperium zła się odrodziło” i oskarżyła Rosję o zagrażanie „całemu wolnemu światu”.

Według policji, sześć miesięcy po zastosowaniu tego środka, ich interwencje zostały ograniczone o połowę, a mniej alkoholików trafiało do ośrodków dla osób trzeźwych.

Przez trzy lata Kraków korzystał z usług „pomocników miejskich”, czyli wolontariuszy, którzy w nocy udzielali turystom informacji i w razie potrzeby wzywali policję.

Gmina uruchomiła już kilka kampanii reklamowych, aby zachęcić gości do przestrzegania przepisów i zmniejszyć uciążliwości publiczne.

„Potrzebujemy turystów, ale potrzebujemy także odpowiedniego ustawodawstwa, aby chronić ich przed hałasem, bałaganem i brudem” – powiedział Jan.