Jean-Claude Juncker postrzega orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego jako „uprawniony atak” na prawo europejskie.
W wywiadzie dla belgijskiej gazety w piątek (10.15.2021) stwierdził, że „sankcja finansowa jest ważniejsza niż sankcja sentymentalna i prawna”. Wieczór Kto był przewodniczącym komisji w latach 2014-2020.
Komisja nadal bada plan ratowania Warszawy 36 36 000 milionów po wydłużeniu okresu oceny z powodu wątpliwości, czy będzie on zgodny z zaleceniami Brukseli w sprawie niezawisłości sądów.
„Postrzegam werdykt polskiego Trybunału Konstytucyjnego jako systematyczny atak na praworządność w Europie i jego konsekwencje jako źle obliczoną przygodę” – powiedział Juncker, wzywając do „ciszy” i zaufania do reakcji Europejczyków. Komisja kierowana przez jego następczynię Ursulę van der Leyen.
Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł w miniony czwartek, że niektóre artykuły unijnej umowy są „niekonstytucyjne” w kraju, w następstwie orzeczenia wniosku polskiego rządu o wydanie orzeczenia w tej sprawie.
Polityk luksemburski argumentował, że było to „potężne posunięcie Komisji” i domagał się odpowiedzi finansowej, ale poprosił władze wykonawcze, aby nie pośpieszyły z odpowiedzią „z poważnych powodów”.
„Myślę, że rozsądnie jest nadawać tempo, decydując, że Polska powinna zostać odsunięta od postrządowego planu europejskiego, ale powinna być ustanowiona na mocnych podstawach prawnych” – podkreślił.
W tym sensie uznał za konieczne poszanowanie rządów prawa i nałożenie warunku na fundusze europejskie, czemu Polska i Węgry sprzeciwiały się i opóźniały zatwierdzenie planu naprawczego o kilka tygodni temu.
Junger dodał, że podejrzewa, iż lider partii rządzącej Jaroslav Kaczyński i premier Mathews Moravicki chcieli opuścić społeczność „legalnie, a więc i politycznie”, a 88% Polaków opowiedziało się za własną. Do UE. Ostrzegł jednak przed możliwymi konsekwencjami epidemii w innych krajach.
„Wydaje mi się bardzo niebezpieczne widzieć naszą niezależność opartą na zasadach w sądownictwie. Mogą być podobne próby jej zakwestionowania, zwłaszcza w innych państwach członkowskich” – powiedział.
Były szef komisji wezwał do rozróżnienia między „gubernatorami a gubernatorami” i powiedział, że „w krajach takich jak Czechy, Węgry, Polska i Słowenia wydaje się, że ich przywódcy mają miejsce eurozeptyczne poślizgi, a ludzie są wobec nich lojalni”. idea europejska”.
„Polska i Anglia to dwie różne rzeczy” – powiedział o Brexicie.
Jednak Junker powiedział, że był „pod presją” kryzysu, który uważał za „specjalny”, ponieważ kwestionował naczelną zasadę konstrukcji europejskiej: rządy prawa”.
„Jeśli ten ruch będzie kontynuowany gdzie indziej, jeśli będzie trwał tylko w Polsce, dokąd pójdziemy?” Junger pytał, jak zawsze powtarzał, „małych i średnich państw członkowskich, które nie lubią niemiecko-francuskiej administracji”. „Poszanowanie społecznych rządów prawa chroni małe grupy i nadaje im tożsamość kontynentalną”. (EFE).
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy