19 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Eduardo Brueira, ekspert opieki paliatywnej: „Cierpienie zawsze można złagodzić, ale nigdy nie można go wyeliminować” |  Zdrowie i dobra kondycja

Eduardo Brueira, ekspert opieki paliatywnej: „Cierpienie zawsze można złagodzić, ale nigdy nie można go wyeliminować” | Zdrowie i dobra kondycja

Kiedy jesteś na łożu śmierci, chcesz po prostu być z rodziną i nie cierpieć. Trzeba trochę więcej, szczerze stwierdza Eduardo Bruera, onkolog i ekspert w dziedzinie opieki paliatywnej. On wie, o czym mówi. Lekarz (Rosario, Argentyna, 68 lat) otworzył w 1999 roku Medycynę Paliatywną, Rehabilitację i Medycynę Integracyjną w MD Anderson w Houston, największym w Stanach Zjednoczonych, i był tam u stóp towarzyszącego łóżka. Koniec, wiele razy. „Dla nich liczy się to, co widzę. To znaczy być blisko swoich bliskich, nie być dla nich ciężarem, uwolnić ich od cierpienia, a także w większości przypadków przywrócić duchową łączność” – wyjaśnia onkolog, który odwiedza Barcelonę w ramach swojej inwestycji jako lekarz. honorowy z Międzynarodowego Uniwersytetu Katalonii (UIC).

Bruera ubolewa nad brakiem inwestycji w opiekę paliatywną i ciężarem tabu, które wciąż otacza śmierć. Lekarz krytykuje m.in. brak specjalizacji lekarskiej w Hiszpanii w swojej specjalności oraz nadmierne traktowanie niektórych pacjentów ze względu na brak rygorystycznego i systematycznego podejścia do końca życia. „Śmierć nadejdzie po nas wszystkich” — zapewnia onkolog, który twierdzi, że przestał patrzeć w drugą stronę i zintensyfikował opiekę u schyłku życia.

zapytać. Czy zbyt mało uwagi poświęca się opiece paliatywnej?

Odpowiedź. Niestety, poświęca się jej niewiele uwagi tam, gdzie uwaga jest najbardziej potrzebna. I to w dużych szpitalach, na uczelniach medycznych, w miejscach, gdzie podejmowane są decyzje, które będą miały długofalowe konsekwencje dla sposobu leczenia pacjentów. Obecny model opiera się na chorobie, a nie na pacjencie, i na to idą pieniądze. Wszystkie szpitale mają oddział intensywnej terapii, a bardzo nieliczne mają oddział opieki paliatywnej. I to nie ma sensu, bo w tych wszystkich szpitalach ludzie umierają.

S. Na uniwersytecie uczą ich leczenia pacjentów. Jeśli pacjent umrze, czy jest to interpretowane jako porażka i tym samym czyni ten obszar tabu?

znaleziono R. W pełni się zgadzam. Jeśli skupiam się na tym, że mój sukces jest związany z leczeniem pacjentów, to fakt, że nie są wyleczeni, uważam za porażkę osobistą i zawodową, uciekam od tej bitwy, bo ją przegrałem i biegnę w poszukiwaniu innej. . To śmieszne, bo 100% z nas umrze i nie ma sensu szukać na coś lekarstwa i zapominać, że osoba leczona też umrze. Śmierć przyjdzie do nas wszystkich.

S. Ale nikt nie chce rozmawiać o śmierci.

READ  Daisy Kitsch i jej rutyna gotowania na to lato

znaleziono R. Oni tego nie chcą, a medycyna nie chce inwestować w to, by koniec życia był mniej bolesny. Niewątpliwie, kiedy dotrzemy do kresu naszego życia, będzie to bardzo trudny czas, ale wcale nie musi. Jest to trudniejsze, ponieważ nie mamy struktur i procesów, które mogłyby złagodzić to niepotrzebne cierpienie.

S. Dlaczego nie chcesz odwrócić leku?

znaleziono R. Myślę, że to kwestia kulturowa. Od czasu rozwoju antybiotykoterapii medycyna stała się bardziej ambitna w zmienianiu naturalnej historii choroby i cała medycyna została skierowana na to: leczenie i przedłużanie życia. I trochę zapominamy, że w końcu wszyscy umrzemy. Ta zmiana kulturowa spowodowana szczepionkami i antybiotykami doprowadziła nas do porzucenia czegoś, co wcześniej dawało nam wiarygodność, czyli terapii człowieka, relacji, które nawiązujemy z pacjentem i rodziną, sposobu, w jaki możemy się uspokoić i zachować równowagę, gdy mamy mniej środków. od leczenia. To, co próbujemy zrobić w opiece paliatywnej, to ponowne wprowadzenie tego, a nie zastąpienie intencji leczniczej.

Medycyna nie chce inwestować w to, by koniec życia był mniej bolesny”.

S. Jeśli w społeczeństwie istnieje takie odrzucenie śmierci i odwracanie się od niej plecami, jak można wprowadzić zmianę w dziedzinie medycyny?

znaleziono R. Zmiany muszą być dokonane poprzez akceptację, uznanie i włączenie jednostek opieki paliatywnej, do których przybywają osoby najbardziej cierpiące i znajdują ulgę w cierpieniu i śmierci fizycznej, osobistej, duchowej i rodzinnej. Można wiele zrobić, aby zmniejszyć cierpienie, ale jeśli nie mamy modelu klinicznego, nie ma nic do pokazania, tabu pozostanie, a także odwrócimy się plecami do śmierci.

S. Co można zrobić na tym etapie życia?

znaleziono R. Kiedy zdaję sobie sprawę, że mam nieuleczalną chorobę, doświadczam w 100% moralnego cierpienia, udręki, niepewności, żalu, czasem złości, czasem zaprzeczenia. To część bycia żywym. Nie możemy żyć i nie cierpieć. Nie ma sensu myśleć, że można tego uniknąć, ale jeśli mój szpital, mój lekarz, odwraca się ode mnie, to jestem taka smutna i pokonana, nie ma dla mnie ratunku, a to cierpienie się potęguje. Myślenie, że ta faza mojego życia będzie wolna od cierpienia, nie jest logiczne, ale logiczne jest przekonanie, że wiele z tego cierpienia można złagodzić dla mnie i moich bliskich.

S. Jak?

znaleziono R. ze strukturami i procesami. Powiedziałbym politykowi, że nie musi inwestować ani tworzyć miejsc pracy, ale powiedziałbym mu też, że to niezwykła inwestycja i wyjaśnię, dlaczego: w tym momencie, gdy pacjent ma raka lub niewydolność serca, idź do lekarza, mówią: „Cóż, on nie reaguje dobrze.” Jeśli chodzi o leczenie, spróbujmy jeszcze miesiąc”. A ten kolejny miesiąc immunoterapii jest bardzo kosztowny. Badania laboratoryjne i radiologiczne są drogie i generalnie mało pouczające, ale to element, który powinien dać temu lekarzowi nadzieję, a dodatkowo zajmuje mu 10 minut czasu. Dyskusja o chorobie, która nie reaguje dobrze, może trwać półtorej godziny i postawić pacjenta w sytuacji, z którą lekarz nie wie, jak sobie poradzić, ponieważ nie jest przeszkolony, co wtedy? Cóż, w końcu wydajesz ogromną ilość pieniędzy, które nie są zbyt przydatne. Wyobraźmy sobie sytuację, w której onkolog mówi do pacjenta: „Słuchaj, nie wiem, czy jest na to lekarstwo, ale jest tu dr Bruera, który bardzo mi pomoże: widzę tego pacjenta ja” spędzam czas i nie poddaję się drogiemu leczeniu, on mnie przyjmuje. Jest nadzieja ludzka, bo Cierpienie pacjenta i rodziny się zmniejsza, ale jest też nadzieja ekonomiczna.

READ  Nauka wskazuje na najzdrowszą żywność na świecie

S. Czy w końcu podano wiele bezużytecznych środków zaradczych?

znaleziono R. Tak, i są one dawane w dobrych intencjach, bo to jest to, co mogę zrobić. Ale niewiele pomagają. Kosztują dużo i mogą być toksyczne. Ale to jest to, co mam.

S. Czy przesuwasz maszynę do granic możliwości, aby nie zakładać, że nie mogą zrobić więcej?

znaleziono R. Bo nie wiem co robić, nie wiem jak to powiedzieć, jak sobie z tym poradzić i nie mam nikogo, nie mam obok siebie budynku mieszkalnego, który by mi pomógł. Jestem zdana na siebie jako onkolog, kardiolog, internista. Jestem sama przed pacjentem z wiedzą, którą posiadam. Staram się. W tym filmie nie ma nic dobrego ani złego. Problemem jest sam film.

Dr Bruera, w ogrodach Międzynarodowego Uniwersytetu Katalonii w Barcelonie, gdzie otrzymał tytuł doktora honoris causa.Massimiliano Menoucri

S. Jakie są aktualne zdjęcia rentgenowskie opieki paliatywnej?

znaleziono R. Wiemy, że stać nas na więcej. Wiemy dużo, ale nie docieramy do pacjentów tak dobrze, jak powinniśmy, bo nie mamy struktury. Mamy niepodważalne dowody na to, że opieka paliatywna znacznie poprawia jakość życia w porównaniu z leczeniem konwencjonalnym, ale po prostu nie mamy inwestycji, które umożliwią to Tobie. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony, że się rozwijamy, ale smuci mnie to, że wielu pacjentów, którzy umrą w tym roku, nie zgodzi się na to, bo wciąż nie mamy profesji do tworzenia struktur.

S. Powiedział, że dużo się nauczyli, ale co powinni wiedzieć?

znaleziono R. To, czego Ty i ja boimy się najbardziej, gdy zdiagnozowano u nas raka, to ból. Ból jest zagrożeniem, które może być gorsze niż śmierć. Jeśli masz dzisiaj raka, aby go wyleczyć, mogę dać ci leczenie, które prawdopodobnie masz nie więcej niż dwa lub trzy lata, ponieważ istnieje rozwój i inwestycje oraz istnieje wiele metod leczenia. Jeśli sam masz ból, przedstawię Ci dzisiejsze 230-letnie lekarstwo, morfinę, która wciąż jest lekiem numer jeden. Jak ta sama osoba, która daje mu nowe leczenie guza, podczas gdy on cierpi, może otrzymać leczenie, które ma 230 lat, jest niebezpieczne, potencjalnie uzależniające i ma skutki uboczne?!…? Musimy przeprowadzić więcej badań nad tym, jak leczyć ból za pomocą bardziej nowoczesnych i zaawansowanych terapii. Nie ma też wystarczająco dobrych badań dotyczących tego, jak rozmawiać z pacjentem. W naszej wiedzy o cierpieniu jest wiele luk.

Mamy niepodważalne dowody na to, że opieka paliatywna znacznie poprawia jakość życia w porównaniu z leczeniem konwencjonalnym, ale nie udało nam się dotrzeć do pacjentów”.

S. Czy cierpienie zawsze można złagodzić?

READ  50 błędów poznawczych Elon Musk zaleca nauczanie od najmłodszych lat

znaleziono R. Cierpienie zawsze można złagodzić. Ale czy można wyeliminować cierpienie? Niestety powiedziałbym, że nie. Ale mogę pocieszyć pacjenta i jego rodzinę, być przy nich i im towarzyszyć. Ma to znaczący efekt łagodzący. Uważam, że przekształcenie go w coś, co można całkowicie wyeliminować, nie byłoby możliwe po ludzku, ale można by je w dużym stopniu złagodzić.

S. W Hiszpanii ustawa o eutanazji została zatwierdzona w 2021 roku i zatwierdzono specjalistów paliatywnych Krytykuj regułę. Czy eutanazja może współistnieć z opieką paliatywną?

znaleziono R. Tak, dokładnie. Większość Hiszpanów, gdy są chorzy, nie chce umierać, chce tylko nie cierpieć. Będzie mniejszość, która to zrobi, i ci, którzy mogą i do swoich czasów prawdopodobnie skorzystają z opieki paliatywnej.

Możesz śledzić Zdrowie i dobrobyt kraju W FacebookI Świergot I Instagram.