19 kwietnia, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Cobham, kamieniołom Chelsea, najlepsza fabryka piłkarzy w Europie

Zawodnicy, którzy trenowali w kamieniołomie Chelsea, Cobham, dali dobre wyniki londyńskiemu zespołowi zarówno w angielskiej Premier League, jak i Lidze Mistrzów.

Chelsea wydała w ciągu ostatnich trzech sezonów ponad 400 milionów euro na wspaniałe transfery, takie jak między innymi Romelu Lukaku, Timo Werner, Kai Havertz i Ben Chilwell, ale to, co naprawdę zabłysnęło w ostatnich miesiącach, to ich zdobycz, jest jednym z najbardziej płodnych graczy w Europie i tańczył we wtorek dla Juventusu w Turynie na Stamford Bridge.

Cobham Academy jest obecnie najlepiej działającą fabryką na świecie. Gdyby nie ostatnia interwencja Wernera, mecz z Juventusem byłby idealnym połączeniem trzech jego producentów, Trevoha Chaluby, Reece’a Jamesa i Calluma Hudson-Odoi.

Wszystkie trzy strzelone, wszystkie trzy dorastały w tym mieście na obrzeżach Londynu, gdzie Chelsea ma swoją bazę operacyjną, i wszyscy trzej tworzą przyszłość zespołu, który dobrze radzi sobie od dołu.

To właśnie robią prywatne drużyny, nie tylko supergwiazdy i najlepszych zagranicznych piłkarzy, ale także mieszanie i posiadanie skromnych dzieci z kamieniołomu, którego największym marzeniem w życiu była gra dla Chelsea na Stamford Bridge.– powiedział Tomasz Tuchel.

Shaloba był kolejnym z geniuszu. Mocny środkowy obrońca, integralna część defensywy piątki i ćwiczący podania, który w swoim pierwszym debiucie w Lidze Mistrzów zadebiutował znakomitą bramką. James to sensacja w tym sezonie, a „niebieskie” fani skandowali za niego we wtorek „James jest jednym z nas!”. W drużynie z Lukaku, Wernerem i Havertzem ten skrzydłowy jest najlepszym strzelcem drużyny z pięcioma golami, a także pięcioma asystami.

Hudson-Odoi, pomimo całej sygnowanej jakości, pozostała alternatywą dla luksusu, choć musiała ciężko pracować, aby odzyskać zaufanie Tuchel. Po rozegraniu tylko dwóch z ośmiu pierwszych meczów sezonu, Hudson-Odoi zagrał ostatnie siedem.

READ  Zła pogoda opóźnia piątą grę z serii MLS pomiędzy Guardians i Yankees

Ale na tym talent się nie kończy. Jest też Mason Mount, regularny gracz w reprezentacji Anglii i James, jeden z lokalnych graczy Chelsea w ostatnim finale Ligi Mistrzów, oraz Ruben Loftus-Cheek, który miał trudne transfery na zjeździe Fulham, ale liczył się na szanse w ostatnich pięciu meczach Chelsea . Tuchel ceni swoją postać jako innego, odważnego i śmiałego pomocnika, w zespole, w skład którego wchodzą „niscy” pomocnicy, tacy jak Kante, Jorginho i Kovacic.

I to są jedyni piłkarze, którzy są teraz w kadrze Chelsea, ale jeśli spojrzysz poza skład, Cobham wyeksportował wiele talentów, które pewnego dnia powrócą na Stamford Bridge. Bardziej niż przyciągnął uwagę Conor Gallagher, który zadebiutował w reprezentacji Anglii w meczu z San Marino i został zaprezentowany w tym sezonie w Crystal Palace. Jego najlepszym momentem była bramka w zwycięstwie nad Manchesterem City.

„Blues” również są na rynku i grają regularnie, Timo Livramento i Armando Bruga w Southampton oraz Billy Gilmore, zaczynając od Szkocji w Euro, w Norwich City. Wszyscy trzej są na wypożyczeniu, podczas gdy Kurt Zouma, który za 35 mln sprzedał West Ham United, Tammy Abraham, który za 40 mln zagrał w Romie i Fikayo Tomori, który za 30 mln pojechał do Mediolanu, wyróżniają się w sezonie transferowym. .

Ich niedawny sukces w Lidze Mistrzów jest odzwierciedleniem silnego pokolenia, które już wygrało Ligę Młodzieży UEFA w 2015 roku, z Andreasem Christensenem, Dominikiem Solanke, Loftusem-Cheekiem, Abrahamem i Charliem Musonda, a w 2016 roku z Mountem, Tomori i Abrahamem jako najlepszy strzelec drużyny.

Ciągły postęp, który nie spełnia zasady zwycięstw w kamieniołomie, nie dociera do pierwszej drużyny. Najlepsi gracze roku w Cobham to Solanke (2015), Tomori (2016), Mount (2017), James (2018), Gallagher (2019), Gilmore (2020) i Livramento (2021). Wszyscy grali w angielskiej Premier League.