Mike Tyson wdarł się na ringi bokserskie swoimi brutalnymi ciosami i potężnymi nokautami, jakie zadawał swoim rywalom. Jednak poza nagłówkami gazet Amerykanin zawsze był w centrum uwagi prasy i mediów ze względu na swoje ekscentryczne życie i liczne skandale, w które był uwikłany. Teraz wizyta w pewnym mieście w Polsce stała się wirusowa. Powód jest nietypowy!
Piałtyńka Poduchówna to małe miasteczko na północy Polski, liczące około 1800 mieszkańców. Tyson zdecydował się polecieć z Las Vegas w USA do miasta, w którym mieszka, a jedynym celem było kupienie 100 gołębi.
Tak, ten niegrzeczny chłopak o nieprzyjaznej twarzy ma gołębie jako swoje zwierzątko. „Kocham je od dzieciństwa”, powiedział kiedyś były pięściarz. A dla Tysona ma to bardzo ważne znaczenie, które najwyraźniej naznaczyło go na całe życie: „Uczą nas, jak ważne jest bycie życzliwym”.
Tyson wskazał, że już wcześniej doświadczał znęcania się i że te zwierzęta stały się jego integralną częścią. „Byli moją ucieczką. Byłam gruba i brzydka. Dzieciaki zawsze się ze mnie naśmiewały, a jedyną radością były gołębie”.
Jego zamiłowanie do gołębi powodowało problemy nawet w związkach romantycznych. „Spotykałem się z młodą kobietą, a ona powiedziała: «Nie wiem, po co latasz tymi cholernymi ptakami, musisz je zjeść». Złapała jednego, ugotowała i zaczęła go jeść. Nie mogłem. Zrób to. To nie jest właściwa rzecz. Więc „to już nie jest moja żona”. ujawnił.
Z tych wszystkich powodów Tyson pojechał do Polski, spotkał się z handlarzem gołębiami i po raz kolejny wyraził swoją miłość do tych małych zwierząt.
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Tradycyjne zdjęcie kapitanów i wszystko gotowe na Los Jaguares w polskiej siódemce
Dlatego zatrudniają młodych ludzi
Polska zaprasza swoją młodzież na „lato” w wojsku – DW – 16.05.2024