23 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Niebezpieczeństwo eskalacji wojny na Morzu Czarnym?  – DW – 21.07.2023

Niebezpieczeństwo eskalacji wojny na Morzu Czarnym? – DW – 21.07.2023

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że od 20 lipca 2023 roku wszystkie statki będą trafiać do ukraińskich portów przez Morze Czarne jako potencjalni wojskowi przewoźnicy ładunków. Kraje, pod których banderami będą pływać, zostaną sklasyfikowane jako „zaangażowane w konflikt w Zjednoczonych Emiratach Arabskich”. UkrainaNa korzyść Kijowa.

Czy prawo międzynarodowe zezwala na atakowanie statków handlowych? I jakie to może mieć konsekwencje? De facto blokada ukraińskich portów? DW rozmawiał o tym z ekspertami.

Według Johannesa Petersa, eksperta ds. „Rosyjski atak na statki handlowe w rejsie międzynarodowym nie byłby objęty prawem międzynarodowym ani prawem wojennym”, mówi, a samo podejrzenie, że statek może przewozić sprzęt wojskowy, nie usprawiedliwia ataku.

Co jest dozwolone?

Wolff Heintschel von Heinegg, profesor prawa międzynarodowego na europejskim Uniwersytecie Viadrina, wyjaśnia, że ​​walcząca strona może przeszukać każdy statek płynący na terytorium wroga. W przypadku wykrycia kontrabandy należy powiadomić naukowca. Konieczne jest jednak wcześniejsze opublikowanie listy towarów, których przewóz jest zabroniony.

„Jeżeli zarejestrowany statek nie jest wrogim statkiem handlowym, tylko statkiem neutralnym i okaże się, że przewozi taki ładunek, to strona walcząca może przejąć nad nim kontrolę, ale nie może go zaatakować. Atak będzie dozwolony tylko wtedy, gdy statek zostanie wykorzystany do skutecznego udziału w działaniach militarnych wroga. Na przykład, jeśli statek przebije się, można go uznać za uzasadniony cel” – wyjaśnia ekspert.

Według niego dotyczy to również oświadczenia ukraińskiego Ministerstwa Obrony z 20 lipca, że ​​Kijów będzie traktował wszystkie statki płynące do rosyjskich portów nad Morzem Czarnym lub do portów na terenach anektowanych jako przewożące sprzęt wojskowy od 21 tego miesiąca. Dodaje, że „jeśli statek już przewozi materiały wojskowe wroga, może być celem ataku”. Ale to musi być zweryfikowane i nie może opierać się na wątpliwościach.

READ  W swoje 18. urodziny księżniczka Leonor zostaje zaprzysiężona na potencjalną przyszłą królową Hiszpanii

Jakie cele chce osiągnąć Rosja?

Zdaniem Johannesa Petersa to nie Rosja jest na pierwszej linii frontu próbującego osłabić Ukrainę, ale Zachód próbuje użyć głodu jako broni, by zmusić ją do złagodzenia sankcji. „Według rosyjskich wyliczeń groźba działań wystarczy, aby floty, a także firmy ubezpieczeniowe nie chciały podejmować ryzyka, a tym samym uniemożliwić Ukrainie dalszy eksport zboża” – powiedział ekspert.

Co może zrobić Zachód?

Peters mówi, że Zachód musi teraz zdecydować, czy, jeśli w ogóle, zapewnić eskortę wojskową dla międzynarodowych statków handlowych, co jest obecnie przedmiotem dyskusji. Jednak nie wydawało mu się to praktyczne. Po pierwsze, Turcja będzie musiała zgodzić się na obecność szeregu okrętów wojskowych na Morzu Czarnym. Ponadto należy utworzyć metody prywatne. Jednocześnie, jak zauważa ekspert, ryzyko zaangażowania państw zachodnich w bezpośrednią wojnę z rosyjskimi okrętami wojennymi, choćby przez pomyłkę, byłoby bardzo duże. „Od początku wojny zarówno Rosja, jak i Zachód starają się zapobiec takiej eskalacji” – podkreślił.

(ers/cp)