Premier Polski Mateusz Morawiecki przed wejściem obu krajów do NATO w czwartek (19.05.2022) obiecał, że Warszawa będzie się bronić w przypadku ataku na Szwecję i Finlandię.
„Wstąpienie Szwecji i Finlandii do Sojuszu Atlantyckiego jest dla mnie ważnym sygnałem bezpieczeństwa w Europie” – dodał, dodając, że „w przypadku ewentualnego ataku podczas akcesji, Polska przyjdzie im z pomocą”.
Szwecja i Finlandia nie będą członkami koalicji, dopóki decyzja nie zostanie zatwierdzona przez 30 państw NATO, które są obecnie u władzy. Oznacza to, że w trakcie tego procesu nie przysługuje im ochrona gwarantowana przez Rozdział 5 Umowy.
Finlandia i Szwecja złożyły w środę formalne wnioski o członkostwo. Wcześniej oba kraje przez dziesięciolecia były neutralne, chociaż od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę urzędnicy i opinia publiczna zmieniły się drastycznie.
W ten sam czwartek polski prezydent wyraził chęć budowy baz wojskowych, które miałyby „osłonić” siły NATO. „Konieczne jest utworzenie stałych przyjaznych baz we wschodniej części NATO. Polska jest na to gotowa” – powiedział Moraviki.
Na razie Turcja sprzeciwia się ułatwianiu dostępu, a jej prezydent Recep Tayyip Erdogan nalegał, że nie aprobujemy wejścia NATO do krajów, które „wspierają terroryzm”. „NATO jest sojuszem bezpieczeństwa i Turcja nie może zaakceptować, że to bezpieczeństwo jest zagrożone” – powiedział w środę.
Erdogan oskarżył oba kraje, a zwłaszcza Szwecję, o „zamieszkiwanie ludzi związanych z organizacjami kurdyjskimi, uważanymi przez turecki rząd za terrorystów”, zwłaszcza z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). (prasa europejska)
„Praktyk popkultury. Wielokrotnie nagradzany miłośnik telewizji. Twórca. Oddany geek kulinarny. Miłośnik Twittera. Miłośnik piwa”.
More Stories
Polska gospodarka osiągnęła najwyższy wzrost od dwóch lat na poziomie 3,2%
Finał w Polsce dla Oscara Husillos
Polska wstrzymuje wsparcie militarne dla Ukrainy