24 listopada, 2024

OCHRONA24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i reportaże specjalne ochrony. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

88-89.  Finlandia wraca z Polski i w półfinale przedolimpijskim zmierzy się z Hiszpanią.

88-89. Finlandia wraca z Polski i w półfinale przedolimpijskim zmierzy się z Hiszpanią.

Carlosa Rosica

Walencja, 4 lipca (EFE). – Na początku ostatniej kwarty fińska drużyna traciła czternaście punktów (76-62, m.31), a fińska drużyna zachowała nerwy w bezlitosnej kwarcie prowadzonej przez Alexandra Madsena. , wykorzystał kryzys Polski, aby powrócić (88-89) i zostać przeciwnikiem Hiszpanii w półfinale przedolimpijskim.

Hiszpania będzie musiała zagrać w półfinale turnieju, który zapewni jej bilet do Paryża przeciwko Finlandii, która zagra bez swojej gwiazdy Lauri Markkanen, ale w ten czwartek pokazała swój talent dzięki popędowi Eduna Makshuniego lub jakości Sasu Salina. Madsona.

Madsen trafił dwa ostatnie rzuty wolne na siedemnaście sekund przed końcem i zakończył mecz z osiemnastoma punktami po bezbłędnej ostatniej kwarcie, prowadząc fińską drużynę, która kontrolowała polski atak, prowadzony przez AJ Slaughtera i Wingera Chana. Środkowy Antonio Spurs, Jeremy Sochan, rozpoczął mecz bardzo solidnie.

Mateusz Ponitka był zawodnikiem meczu już w pierwszych minutach. Mając siedem punktów i dwie asysty na początku meczu, wykorzystał środkowego Alexa Balcerowskiego do stworzenia przewagi z niskich słupków tylnymi drzwiami, podczas gdy Panathinaikos groził wysokim słupkiem (11-6, m.5).

Jednak odejście Andre Gustavssona i Miró Little’a po raz kolejny wyrównało starcie, które rozegrane zostało na twardym drewnie, a mecz obejrzało ponad tysiąc fińskich kibiców i około trzystu Polaków. 24-24).

Wraz z powrotem Balcerowskiego Polska jako pierwsza zamknęła ring, a później wiedziała, jak atakować, dzięki naleganiom Jeremy’ego Sochana (32-26, m.13). Dopiero dwa rzuty za trzy punkty Sasu Salina, zwłaszcza dzięki obronie Polaków, rozwaliły wciąż niepewną Finlandię, a na dodatek schodził na przerwę z 55-procentową skutecznością celności. Trzy (47-38).

AJ Slaughter nie stracił swojego procentu i zaliczył dwie trójki z rzędu, co zmusiło Lassie Duovi do sprawdzenia czasu, ale Sochan przedłużył passę jeszcze bardziej (59-44, m.23). Slaughter i Chosen przejęli obowiązki od Bonitki, pomagając zagrożeniem Balcerowskiego na słupku i wyszli na początku trzeciej kwarty, ale Jacob Grandison zapewnił im równowagę, na którą liczyli, zdobywając pięć punktów z rzędu i trzy punkty od Salina. Wyszli ożywieni w ostatniej kwarcie (71:60).

READ  Zespół U17 przechadza się po Kopenhadze przed meczem z Polską

Polska ponownie powiększyła prowadzenie (76-62, m.31), jednak od tego momentu znalazła się w kryzysie i Finlandia wróciła do gry z wynikiem 4-18. Prawie dwie kolejne przerwy na żądanie nawet nie zadziałały. Polska obrona była zszokowana, a nieobecny na całym meczu Alexander Madsen niemal trzykrotnie z rzędu zdobył trzy trójki, co wraz z wszechobecnym Michaelem Jantunenem doprowadziło do remisu (83-82, m.36).

Do Madsena i Jantunena dołączył rozgrywający Edan Makshuni, który po raz pierwszy w pierwszej kwarcie poprowadził Finlandię (86-87, m.39) z pięcioma punktami z rzędu.

Polska strona jako jedyna odpowiedziała Ponitką, która dzięki asyście Alexa Dzievy wyprowadziła Polskę na prowadzenie, ale na trzydzieści sekund przed końcem Matson wykonał dwa rzuty wolne i wygrał 88-89. Sochan na pięć sekund przed końcem oddał strzał z sześciu metrów, ale był on równie udany, jak próba Polski w półfinale przedolimpijskim.

– Arkusz danych:

88 – Polska (24+23+24+17): Sokołowski (10), AJ Slaughter (21), Ponitka (17), Chosen (20), Balcerowski (1) -wyjściowa piątka-, Pluta (-), Milicic ( 3), Mazurzak (3), Dzieva (6), Zyszkowski (4), Michalak (3) i Sonirevich (-).

89 – Finlandia (24+14+22+29): Maxhuni (7), Nkamhoua (11), Valtonen (-), Grandison (7), Jantunen (20) -początek piąty-, Little (10), Salin (11) ), Muurinen (-), Gustavson (5), Raidanen (-) i Kaukianen (-).

Sędziowali: Jorge Vasquez (PUR), Johnny Bautista (PUR) i Martin Vulick (CRO). Wysłali Nkamhou (m.37) do Finlandii.

Wydarzenia: Trzeci i ostatni mecz grupy B, w skład której wchodzi Polska, Finlandia i Bahamy, został rozegrany w Fonteta Pavilion na oczach 2470 widzów. EFE

1012165

Cr/apa